Szukam telefonu dla starszej osoby. Dotychczas używała Lumii 520, w której padła płyta główna.
Budżet to 100 - 200 zł(taniej lepiej). Raczej skłaniam się na smartfony z Windowsem(wiem WP to umierający system) niż Androidem.
Telefon używany do podstawowych zadań: rozmowy, sms, mms, internet po wifi w domu (gdy komputer jest zajęty), zdjęcia, nawigacja kilka razy w roku.
Wymagania:
aparat tył co najmniej 5 mpx, zdjęcia z wakacji lub typu “u cioci na imieninach”, fajnie jak aparat będzie z lampą - funkcja latarki,
bateria która jeszcze daje radę w używanym telefonie lub można ją wymienić i nowa jest tania,
nawigacja najlepiej offline,
slot microsd.
Zastanawiam się nad Lumia 640 lub Lumia 735 z allegro. Na WP10 mi nie zależy. Proszę o Wasze propozycje i uwagi.
Osoba przyzwyczaiła się do tego systemu. Dotychczas telefon miał tylko 512 mb ram i działał dobrze. W tej cenie ciężko o telefon z więcej niż 1 GB ram. Nie wiem jak będzie się zachowywał Android na telefonie z pamięcią 1 GB. Lumie wydaję się tańsze niż np. Samsung Galaxy S4. Nie potrzebuję miliona aplikacji z Androida. Stary Android podobnie jak WP nie dostaje aktualizacji.
Ale to oznacza, że przeglądarka też nie jest aktualizowana - mogą być problemy z niektórymi stronami. Widzę po Lumii 635 która rzeczywiście technicznie jest nie do zajechania w kwestii maila, telefonów, sms, mms, ale Facebook przez stronę www już w zasadzie nie działa (całość jest przesunięta i nie widać całej treści). Obawiam się, że będzie tylko gorzej. Podobnie sprawa aktualizacji nawigacji - a dróg jednak trochę powstaje i człowiek głupieje jak nawi mówi - skręć do centrum, a widzisz piękną nową obwodnicę która nie istnieje na twojej mapie.
To rzeczywiście byłby jeden z lepszych wyborów ale przekroczyłeś budżet kolegi dwukrotnie.
I niestety to jest sedno sprawy,
Rozumiem przyzwyczajenie, rozumiem taki a nie inny budżet, ale trzeba mieć powyższe na uwadze.
Jeśli mimo wszystko nie chcecie wprowadzać zmiany systemu to pozostaje chyba tylko Lumia 640 w cenie około 170 z aukcji.
Jeśli jednak przemyślicie i zdecydujecie się na zmianę to zobacz może na to:
Straciłem zaufanie do nowych telefonów. Lumia, która padła, kupiona była jako nowa, wytrzymała ok 4 lata. Taki Xiaomi może i to najlepszy wybór w kwocie do 400 zł. Być może znowu wytrzyma kilka lat. Osoba nie korzysta z Facebooka, a korzystanie z internetu na smartfonie ogranicza się jedynie do Youtube lub google - wyszukaj jakiś adres, informacji o jakimś aktorze z oglądanego filmu i to to może raz na tydzień. Co do nawigacji jest to jakaś wada. Nawigacja uruchamiana jest jedynie w PL raz do roku podczas wyjazdu na wakacje.
[edycja]
Może na dzisiejsze czasy kilka lat dla smartfonu to norma. Dla mnie nie, sam używam Samsung Monte, który premierę miał w 2010. Zwykły telefon vs smartfon, ktoś może powiedzieć, że nie można ich porównywać.
4 lata dla telefonu w dzisiejszych czasach to i tak sporo
Kupując używany nie zawsze wiesz w jakim jest stanie. Jak był używany, czy był szanowany, czy nie spotkał się kiedyś z wodą itd. Jednym słowem nie wiadomo jak długo jeszcze pochodzi.
Poza tym technologia niestety prze do przodu nieubłaganie. I to co mogłeś robić na telefonie jeszcze wczoraj, na tym samym telefonie już jutro może być niewykonalne, w przenośni oczywiście. I nic na to nie poradzisz.
W przypadku odpalania nawigacji raz w roku Automapa ma licencje krótkie:
7 dni - 8 zł
Szukałbym czegoś z Androidem przynajmniej 6.0, 2GB RAM i przyzwoitym procesorem.
Odradzam urządzenia z ekranem Amoled (jak wymieniony S4) - właściciel wyłączy automatyczną jasność, bo będzie go denerwować, będzie często ustawiał jasność na 100% i wypali ekran w miesiąc. A jeśli nie, to nawigacja dokończy dzieła zniszczenia.
Znacznie więcej niż Twoje uogólnianie, że chińskie telefony są na pewno dobre, na podstawie kilku kupionych sztuk. Solidnych producentów z Chin można policzyć na palcach jednej ręki, reszta to klony klonów z bardzo losową jakością.
Pisząc chińczyka miałem na myśli Xiaomi, o którym napisane było wcześniej. Być może nie zrozumiałeś mojego skrótu myślowego.
I takie też telefony kupowałem.