A masz dysk na którym był plik przed przegraniem?
Wcześniej plik znajdował się na partycji C, czyli tam gdzie wcześniej była kopia Windowsa 11 a teraz jest obecnie zainstalowany Windows 10 Pro.
Moze pingwin pomoże? Trzeba by sprawdzić co na to live jakiejś dystrybucji linuxa
Rozważałem taką opcję, posiadam Rufusa i jakąś dystrybucję Linuksa, pendrive też by się znalazł ale co zrobić później, co dalej, nie mam zielonego pojęcia.
Można spróbować przelecieć dysk DMDE, może znajdziesz plik z kluczem w skasowanych danych.
Czy to masz na myśli? DMDE - DM Disk Editor and Data Recovery Software 3.8.0.790.
Tak, przeskanuj, może zachował się plik w skasowanych. Nie zaszkodzi przelecieć też nośnik zewnętrzny.
Właśnie dokonuje skanowania, nie wiem czy dam radę sobie w tym programie. Interfejs wygląda jak nie dla laika. Mam Dwa dyski SSD do zeskanowania oraz jeden zewnętrzny od Samsunga.
EDIT:
Dla mnie to czarna magia. Jestem w stanie nawet zapłacić za pomoc. Postaram się znaleźć inne rozwiązanie bądź poczekam też, może pojawi się jakaś osobą, która byłaby w stanie mi to ogarnąć. Bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas! @wasabi1084
Jak mechanizm MS nie ma luk to jesteś skazany na znalezienie certyfikatu w nienadpisanej przestrzeni dysku.
Mniejsza szansa, że tam się zachowały prawie wszystkie dokumenty bez zabezpieczenia.
Próbowałes przejac uprawnienia w trybie awarayjnym? To nieraz działa gdy jakis proces blokuje do tego dostęp. Czy tu zadziała? Spróbuj.
Mozna tez ewentualnie jakimś unlockerem spróbować.
Próbowałem znaleźć ten plik ale bez skutku. Nie zbyt dobrze się znam na komputerach.
Nie próbowałem takiego rozwiązania, ale wydaje mnie się, że to nie przyniesie pozytywnych rezultatów. Wczoraj znalazłem jakiś unlocker, ale trzeba zapłacić za niego 140 dolarów gdzie program informuję, że może bezpiecznie złamać szyfrowanie. Nie wierzę w takie rzeczy także jestem w kropce.
Tryb awaryjny stosuje sie gdy nie mozna przejac pliku zwykłym trybem.
A unlocker.
Kwestia wiary nie ma nic do tego.
W takim razie spróbuję, wejdę w tryb awaryjny i zobaczę. Słyszałem też, że można zrobić jakieś magiczne sztuczki z użyciem dystrybucji Linux. Mogę zapytać co o tym myślisz?
A co do wiary, na pewno nie zapłacę ponad 140 dolarów firmie trzeciej, której nie jestem w stanie zaufać. Takie programy mogłyby mieć możliwość w edycji testowej oczywiście, złamanie jednego pliku o określonej wadzę albo coś w tym stylu by pokazać, że faktycznie jest to warte zachodu.
@Yakii, chciałbym również zaznaczyć, że posiadam hasło do ceryfikatu PFX ale nie mogę go ani otworzyć, ani przenieść, skopiować, nic. Dlaczego? Ponieważ sam ten plik został zaszyfrowany a inny plik PFX pozwalający na otwarcie tego właśnie pliku został zgubiony prawdopodobnie. Niestety ten link, który mi podałeś w żaden sposób mi nie pomoże.
Można spróbować uruchomić Linux’a skopiować certyfilat PFX i jak znasz hasło to spróbować go odszyfrować przy pomocy OpenSSL:
openssl pkcs12 -in certificate.pfx -out certificate.pem -nodes
Jeżeli odszyfruje się certyfikat i będzie w formie jawnej „pem” to wtedy być może uda Ci się resztę plików odszyfrować.
W konsoli/terminalu poleceniem ls
sprawdź, czy na pewno jesteś w katalogu domowym z plikiem certyfikatu. Po wydaniu polecenia powinno poprosić o hasło. Wpisując hasło standardowo nie będziesz widział znaków jakie wpisujesz. Zatwierdzasz enterem i powinien utworzyć się plik wyjściowy z rozszerzeniem PEM.
O ile nie będzie mieć zerowego rozmiaru to można uznać, że odszyfrowanie certyfikatu się powiodło.
Jak tylko uda mi sie wrócić do domu to od razu zabieram się za tę właśnie metodę. Mam głęboką nadzieję, że to przejdzie. Od dwoch dni nie moge normalnie pracować. Troche w tym mojej winy, troche samego Windowsa…
Dziękuję za zainteresowanie @Domker, napisze jak bede tylko w domu.
Nie czytałes wszystkiego. Link do arykułu opisuje odkrycie pewnych technik dostępu do zaszyfrowanych plików.
Są takie narzędzia które wykorzystują DPAPI wbudowany w systemy Windows (o ile jeszcze jest aktualny).
Czy to działa? Nie testowałem, wiem tylko ze ponoć cos potrafią
Wejście w tryb awaryjny w Windows ma tylko umozliwić dostęp do pliku ( przenieś, kopiuj, otwórz nie zaszyfrowany itp.), podobnie jak unlockery ( unclock oznacza odblokuj a nie odszyfruj)
Narzedzie OpenSSL jest takze pod windows ale trzeba mieć dostęp do pliku na którym ma zadziałać.
Pod linuxem masz takie samo narzędzie ale być moze blokady dostępu nie bedzie (teorerycznie nie powinno, inny system)
Przepraszam za moją długą nieobecność. Ale również dziękuję tutaj wszystkim tym, którzy zaangażowali się w rozwiązanie problemu. Każdy wysiłek doceniam i jestem niezmiernie wdzięczny.
@Yakii naświetliłeś mi pewną kwestię związaną z szyfrowaniem, zapoznałem się w zasadzie z tymi najważniejszymi i udało mi się znaleźć rozwiązanie. Strasznie się namęczyłem i nie jestem w stanie tego problemu tutaj opisać wraz z rozwiązaniem bo najzwyczajniej w świecie nie wiem jak. Ogólnie programy zewnętrzne pomogły mi z dostępem do plików.
Pozdrawiam wszystkich!
Ten temat został automatycznie zamknięty 90 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.