Sprawa wygląda tak. Komputer który ma dość dobre parametry (4gb ram) został chyba zawirusowany (nie miałem działającego av) i teraz występują niemałe turbulencje czyli:
-
Straaaaaasznie muli
-
Po około 1-1.30 godzin użytkowania następuje lag. Nie da się nic otworzyć (gry, neta, notatnika) i tak jakby wyłącza się proces explorer. Znikają (robią się czarne) paski windowsa. Nawet guzik na klawiaturze który słurzy do Hibernacji nie pomaga. Działa tylko reset. Jeżeli np odpaliłem mozille i nagle lag to mozille moge używać. Ale po wyłączeniu lag. Nic nie da się odpalić i res.
-
Włączam sobię coś i słyszę dźwięk. Wyłączam, włączam coś innego co daje muze i doopa… Cisza… Patrzę do moich urządzeń (mam Słuchawki Creative Fatality hs-1000 oraz Creative Blaster Kartę do głośników) a tam pisze “brak urządzeń”. Co dziwne słysze wszystkie dzwięki komunikatów windowsa przez ostatnio uzywane urzadzenie. Oczywiście NIE ZAWSZE kiedy coś włącze. Działa to tak jak pkt 2, po jakimś czasie po prostu pada… . Mówiąc krótko i na temat:
Włączam kompa >>> Użytkuje go z super lagami >>> po 1h jest Megalag (pkt 2) lub odłączenie urządzeń dzwięku (pkt 3)
Oto log z Combofixa
http://wklejto.pl/78380
Proszę was o pomoc, mam dosyć resetowania kompa co godzine