Komputer ma niecałe dwa lata, a mam z nim już tyle problemów, że kończą mi się pomysły. Od nowości były na nim problemy z artefaktami w przeglądarce chrome (głównie na YT, ale też w momencie przełączania zakładek), ówczesna karta graficzna (Gainward RTX 2060) została więc oddana na gwarancję, której nie uznali. Odesłali mi ją z powrotem, ale w tym czasie kupiłem sobie nową Gigabyte RTX 3060.
I było wszystko dobrze przez miesiąc. Od dzisiaj są kolejne problemy. Przy graniu w takie gry jak Jurassic World Evolution 2, Black Desert Online i Hogwarts Legacy gra po chwili grania (ok. 10 minut, czasem nawet mniej) zacina się gwałtownie i albo crashuje się sama, albo muszę ją zabić, albo… resetuje mi komputer bez BDOS*, a zamiast niego są artefakty.
*BSOD się nie wyświetlił, ale w podglądzie zdarzeń widnieją błędy: BugCheck 1001, Application Error. Plik dmp także wygenerowało, ale nie wiem czy jest sens jego umieszczania bo wiem, że to nie jest takie hop siup z ich odczytaniem. Najwyżej udostępnię jak ktoś poprosi.
Przypadłość dziwna, zważywszy, że ta karta ma miesiąc… Dlatego problem musi leżeć najwidoczniej gdzieś indziej tylko nie wiem gdzie. Myślałem, że to wina dysku, posiadam M2 SSD oraz stary HDD. Po przeniesieniu gier z HDD na SSD niestety problem nie ustępuje.
Temperatury są w porządku, jedyny trop jaki mi przychodzi do głowy to ewentualnie zasilacz.
Specyfikacja komputera:
- Windows 11
- CPU: Intel Core i5-11400F
- GPU: Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC 12G
- RAM: Crucial 16GB (2x8GB) 3600MHz CL16 Ballistix Black
- Motherboard: Gigabyte B560M DS3H
- Zasilacz: SilentiumPC Vero L3 600W 80 Plus Bronze
- Dysk: Kingston 500GB M.2 PCIe NVMe A2000 i jakiś 6 letni HDD (używany głównie do niektórych gier i trzymania plików)
Może ktoś tutaj mnie poratuje, bo już nie mam sił do tego sprzętu. Jeśli nic nie uda się ustalić to oddam go do serwisu, chociaż nie jestem entuzjastą tego pomysłu.