Nie wiem w czym tkwi problem, ale gdy pobieram plik z pewnego serwera, w pewnym momencie pobieranie zostaje przerwane i nie mogę go już wznowić. Dzieje się tak po ok. 1 godzinie od rozpoczęcia pobierania.
Tak jakby serwer wymuszał rozłączenie po upływie 60 minut.
Z uwagi na to, że przy moim łączu nie zdążam pobrać pliku w całości, jestem ciekaw czy jakiś hosting nie mógłby pobrać pliku za mnie, a następnie ja pobrałbym sobie z tego hostingu na dysk twardy.
Łącze wolne. to jedno. Drugie, to system rezerwuje sobie przepustowość łącza 20% i należy sobie to wyłączyć w rejestrze, a w tym zakresie porad wiele w necie.
Trzecie, to o jaki konkretnie plik chodzi? Jeśli np jakiś ISO, czy exe na kilka GB, to wystarczy taka mała przeglądarka, ktorej menadżer pobierania przyspiesza 12-krotnie pobieranie. Nawet tego nie musowo instalować.
Eagle Get przyśpiesza ok 6 razy. W moim sprawdzonym przypadku, to slim browser do 12 razy przyspiesza pobieranie i jest lekki. Niech inne sie chowają. Na win 7 x64 i na pc z XP, to stała pozycja, to portable.
Dlatego zasugerowałem się tym, że duże pliki i wolny internet.
Co do mnóstwa akceleratorow, to spotkałem najszybszy gigaget, nawet udało mi sie go pobrac niezawirusowanego. Ale w szybkości nie był hart, tak, jak wspomniany slim browser.
lub użyć o ile istnieje taka możliwość jakiegoś serwera lustrzanego i z niego pobrać to co ciebie interesuje. A tak na marginesie zmień tytuł swojego postu.