Witam. Z ciekawości chciałem się zorientować, czy (i jak bardzo) kakao jest zdrowe, niestety internet jest raczej średnio-wiarygodnym źródłem takich informacji. Natrafiłem na tę stronkę. Za bardzo na tym wszystkim się nie znam, ale zdaje się, że jest to jednak “delikatnie” podkolorowane. Ktoś się orientuje jak to jest z tym kakao? Czy rzeczywiście jest tak wspaniałe? Cały szeroki wachlarz zalet, żadnej wady? :roll:
I czy faktycznie, jak napisali w artykule, krowie mleko jest niezdrowe? :o
ludzie pija mleko od samego poczatku ; ) i jakos nie znam przypadkow aby komus zaszkodzilo, chyba ze wypil zepsute lub pozniej kielbase zjadl (biegunka) ja lubie sobie z litr dziennie wypic i jest mi dobrze.
A z czego niby ma się brać jak nie z krowy? Chyba, że naładujemy tam tyle chemii, że już nie wiadomo co jest podstawowym składnikiem. Przy takim mleku prosto od krówki trzeba tylko pamiętać o przegotowaniu go, aby zlikwidować bakterie.
Nie czytałem tego, ale podejrzewam jakiś sponsoring, jak wiele artykułów w polskiej sieci.
Krowie mleko jest jak najbardziej zdrowe, a przegotowywanie go nie ma sensu bo traci wtedy ono wszystkie swoje właściwości, najlepiej pić mleko takie prawdziwe od jednej krowy, a nie takie sklepowe w kartonie UHT czy Bóg wie jakie, a co do kakao to prawdziwe kakao jest jak najbardziej pożyteczne, kakao rozpuszczalne to chemia…
Z tym że w artykule (którego widocznie nie czytał nikt z was - nie mam za złe) jest napisane, że kakao z mlekiem jest już mniej zdrowe
Pozatym zdrowe, a zdrowe to różnica. Artykuł przedstawia to tak, jakby kakao było dobre na wszystko, od przeziębienia po raka, od dobrego samopoczucia do dobrej potencji do późnej starości…
Jeżeli chodzi o poruszone w wyżej wymienionych artykułach aspekty to te o których nie mam pojęcia wydają mi się tylko nieprawdopodobne. Ale tam gdzie jednak się trochę orientuję w temacie już na pierwszy rzut oka widać, że to bzdury, naciąganie i przeinaczanie faktów i wyciąganie na podstawie tego jakiś niby logicznych wniosków. Czyli dowód na to, że jeżeli ktoś się nie orientuje w danej dziedzinie to można używając trudnych słów bez większego problemu przekonać go, że białe jest czarne. No i oczywiście do tego statystyki w stylu:
btw. To już dużo poważniejsza sprawa jest z:
Tak… mniej więcej ten sam styl pisania co te o mleku.
monotlenek diwodoru ?! to to samo co diwodorek tlenu czyli woda (H2O) ?!
można poczytać o czymś co się nazywa ciężka woda i o wpływie na organizmy żywe ale daj spokój…
pakeroso to co dałeś w tych linkach to największe głupoty jakie kiedykolwiek słyszałem… lekarz twierdzi… nie ma żadnych badań nie prowadził testów on sobie może twierdzić… Ja sobie mogę twierdzić i Ty też… Tu liczą się jedynie fakty poparte badaniami ! min:
białka składają się z aminokwasów tak ?! to co nie jest immunostymulantem dla człowieka zostaje pocięte i przetworzone na coś co jest potrzebne człowiekowi, mało tego wiele białek hormonów itd nie są wyłącznie przypisane do jednego gatunku np krowa; żeby nie być gołosłownym przykładem są od choćby IgA
jakiś przypis jakieś badanie czy cokolwiek ?! i jest idiotą bo krowa ma 1 żołądek podzielony na 4 komory w dodatku jest on potrzebny do trawienia celulozy wiec co to ma wspólnego z mlekiem ?! Po 2 idąc tym tropem powinniśmy być na idealnie zbilansowanej diecie i nie jeść słodyczy brać witaminy w tabletkach żeby ich nie przyjąć za dużo etc. Każdy organizm potrafi kontrolować co mu jest potrzebne w danym momencie a co nie. Dzięki nerkom i wątrobie wszystko co zbędne można wyrzucić z ustroju…
antiferno Ty to dopiero powiedziałeś… Chyba jesteś trochę mało wyedukowany w tym temacie; mleko zawiera witaminy A,D,B nawet E ale to inna sprawa, co do tych Twoich pierwiastków to jeśli np. wapń fosfor magnez potas jest tylko “dla cielaków” to :x
jak powszechnie wiadomo każdy z nas jest inny, świetny przykład dał tu marcin’82 co do zdolności trawienia laktozy.
W waszych miastach w których mieszkacie lub w okolicy są uczelnie. Idź jeden z drugim na wykłady z biochemii, biologii komórki toksykologii fizjologii zwierząt (człowiek to też zwierze), i dopiero zabierajcie głos w tak skomplikowanych sprawach…
chrucik , nie wcale ;p… oczywiście, że woda… chodzi mi tylko o sposób pisania artykułów, gdzie ze wszystkiego można zrobić najstraszniejszą rzecz na świecie. Wystarczy odpowiednio przedstawić to co nam pasuje, użyć mądrych słów, ponaciągać rzeczywistość i gotowe. A potem taki czyta i łyka wszystko… jak pelikan jakiś. Właśnie o to chodziło mi, jest jakiś fakt przedstawiony (albo i nawet nie… zazwyczaj poprzekręcane wszystko jest tak, że głowa boli), a potem dopisany do tego jakiś wniosek, który jest kompletną bzdurą i zupełnie z tego nie wynika.
Np. podane, że w Japonii większość nie trawi laktozy… i co z tego skoro u nas większość trawi. Przecież różnice nie dotyczą tylko laktozy, diety w poszczególnych częściach świata się różnią, ludzie się różnią. Jeszcze wyjdzie na to, ze mleko odpowiada za wszystkie choroby i w ogóle za całe zło tego świata, a wszystko to zmowa firm mleczarskich… a krowy opanują świat i przejmą kontrolę nad ludźmi :lol: :lol:
Jak dla mnie miejsce na te artykuły jest gdzieś między chemtrails, a plastrami wyciągającymi pasożyty przez stopy… i oczywiście opaskami energetycznymi- ostatnio poruszane :twisted:
– Dodane 12.04.2011 (Wt) 21:53 –
hejo, pamiętałem o Was i waszej fascynacji Sci-fi. Więc wrzucam arta, który mnie dzisiaj zwalił z krzesła Popatrzcie sobie jakie to bdurki ludzie w necie zamieszcają i jak sie ludzie tym tam podniecają xD Mam tylko nadzieję, ze nikt sobie z Was krzywdy nie zrobi i nie przyjdzie mu do głowy przestrzegać tych ‘zaleceń’ typu leczenie sepsy okładami z czosnku