Po włączeniu do prądu miga tylko dioda WLAN. Inne nie świecą, nawet POWER. Zazwyczaj nie reaguje na przycisk RESET. Udało mi się tylko 2 razy go zresetować. Wtedy świeci dioda POWER i miga STATUS. Niestety przełącznik nie działa - laptop nie widzi routera (“kabel sieciowy jest odłączony”). Za to łączy bezprzewodowo i da się wejść do panelu admina (192.168.0.1). Pochodzi tak pół godziny i wraca do poprzedniego stanu (miga WLAN, inne nie świecą, WiFi nie działa).
Zasilacz podaje napięcie 5 V, nie mierzyłem natężenia. Co mogło paść? Podejrzewam, że softu nie trzeba wymieniać, jeżeli wbiłem do panelu admina. Badałem tranzystor MOSFET SI9435A (na płycie U4) testerem do diod, dotykając nóżek, lecz opornie to szło. Metoda testu bardzo niedokładna i bez doświadczenia.
Opłaca się stawiać urządzenie na nogi? Ktoś to kupi? Co sprawdzić w pierwszej kolejności i czym?
kilkukrotnie miałem przypadki z DI-514 oraz DI-524, gdzie padały switche oraz inne komponenty składowe. Moim zdaniem śmietnik - szkoda nerwów. Ewentualnie w celach dydaktycznych można się pobawić w przywrócenie do życia. No i profilaktycznie można podmienić zasilacz - taki przypadek też miałem.
A więc próbuję dojść, co się stało - wszystko w celach dydaktycznych
Zasilacz podaje napięcie 5 V. Jak mam zmierzyć natężenie? Kiedyś w tym routerze padł zasilacz. Po wymianie router chodził bez zarzutów. W parametrach zasilacza tylko natężenie wyjściowe było nieco wyższe. Nie mam innego 5 V. Do laptopa generuje wyższe napięcie.