Zepsuty twardziel

witam. Ostatnio podlaczalem dysk twardy (segate 80gb) do kompa i ułamał mi sie taki ząbek - w miejscu gdzie przychodzi kabel (ten szerszy, to chyba jest ten od odczytu z dysku…nie ten od zasilania).

Wpadlem na pomysl zlutowania no i zlutowalem ale to nic nie dalo.

Po włączeniu, komputer widzi ten dysk… ale po jakiejs chwili wyskakuje napis: "DISK BOOT FAILURE… " czy jakos tak podobnie.

Czy jest jakaś szansa na naprawa tego dysku ? czy mogę już iść z nim na śmietnik?

Daj do serwisu lub elektronika który zrobi to dobrze i może będzie dysk sprawny.

A jak bym wymienił ta płytkę do której podlączam te kable ?? Właśnie szukam na allegro ale nie ma nic do mojego dysku.

(segate 80gb barracuda 7200.9)

Mógłby mi ktos pomóc ? bardzo zależy mi.

dzieki

pozdrawiam

Instalowałeś nowego Windows’a?

Zanieś dysk do jakiegoś elektornika jak radził JNJN , może cos poradzi.

Powinno być dobrze, ale nigdy nie wiadomo.

  1. elektryk odpada.

  2. Gdzie moge dostać takową płytke ? na allegro ani śladu …