Sytuacja przedstawia się następująco: 4 miesiące temu podpisałem umowę z plusem na 36 doładowań w mix-ie z nowym telefonem. Teraz chciałbym przenieść numer do T-Mobile. Rozumiem, że najpierw muszę zerwać umowę z plusem i tu nasuwa się pytanie czy w ogóle można to zrobić z karą bądź bez niej? Czy po zerwaniu muszę oddać telefon, który wziąłem na tą umowę? Nie ukrywam że chciałbym go zatrzymać. Po za tym czy z przeniesieniem numeru wiążą się jakieś opłaty?
I ostatnie pytanie czy to przenoszenie jest warte zachodu? Chodzi mi o sms-owanie i dzwonienie do różnych sieci poza plusem, a o ile się dobrze orientuję nie oferuje on żadnych pakietów na darmowe lub chociaż tańsze, pisanie czy dzwonienie do innych sieci?
Umowę możesz zerwać wcześniej tylko licz się z dużą karą. Nie wiem jak jest w Plusie, ale jeżeli doładujesz się za resztę zobowiązania to umowa powinna zostać zakończona.
Co do telefonu to z chwilą wyjścia z salonu telefon jest twój, bezzwrotny.
Przenoszenie numery powinno trwać do 24 h.
Co do ofert to się nie wypowiadam.
~Edit
A tak poza tym to w umowie powinno zostać wszystko opisane. Czyli podpisałeś i nie wiesz co?
Czy zawsze taniej :roll: Sam mam mixa w plusie i bym się nie zgodził, że wcześniejsze wykonanie doładowań będzie tańsze od zerwania umowy = zaprzestania doładowań. Wszystko zależy od wysokości kary za zerwanie umowy i od tego ile doładowań nam jeszcze zostało do jej zakończenia.
Przykładowo jeśli ktoś miałby wpisaną karę 700 zł przy umowie na 36 zasileń po 30 zł, to załóżmy, że po 4 doładowaniach chce wykonać całą resztę doładowań, czyli wykłada 32 x 30 zł = 960 zł na resztę kart, które musi kupić - a to raczej nie jest tańsze od zapłacenia kary Przy takiej wysokości kary spłacenie reszty doładowań opłacało by się bardziej dopiero, gdyby zostało 23 lub mniej doładowań do końca kontraktu.
Dlatego nie mówcie z góry, że w mixie kogoś taniej wyniesie spłacenie reszty doładowań niż zerwanie kary. Tu trzeba wziąć umowę, zobaczyć jaka wysokość kary jest podana i kalkulować co się bardziej opłaca
Kalkulując, w moim przypadku zerwanie umowy byłoby tańsze, a niżeli doładowywanie konta do końca umowy. Aczkolwiek, nie zrywając umowy mam środki na koncie, które mogę wykorzystywać na rozmowy itp. Gdybym zerwał tą nieszczęsną umowę (zapłacił karę - 700zł, ale nie wiem dokładnie ile) lub szybciej doładował konto (30zł x 32 doładowania, bo tyle zostało = 960zł) i zakończył umowę, a na końcu przeniósł numer, straciłbym ponad 700zł lub więcej, z konta, bądź z kieszeni, na jedno wychodzi. Zostanie w plusie i przetrwanie umowy okazuje się jednak najbardziej opłacalne. Dzięki za ukierunkowanie w problemie
tak zerwanie umowy było by tańsze ale wtedy jesteś na 0 bo masz tylko telefon, a spłacając masz bardzo dużo środków na koncie , ja bym nie zrywał a doładował i mógł bardzo długi czas gadać,pisać , wykupywać transfery na neta więcej korzyści z doładowania.