Cześć, mam problem z zewnętrznym dyskiem.
Otóż chcę go tylko sformatować, gdyż nie mam tam żadnych potrzebnych danych, ale nie mogę się w żaden sposób dostać
Kiedyś dysk działał bez problemu, były tam jakieś pliki ale nie używałem go przez 4-5 miesięcy i gdy go potrzebuję to nie działa.
Gdy go podłączam nie dzieje się kompletnie nic. On sam fizycznie działa, gdyż wibruje i nie miał nigdy “styczności” z podłogą etc.
Na innych komputerach i innych systemach jest to samo. Nie wykrywa go. Gdy go już odłącze to wyskakuje komunikat że trzeba dysk sformatować ale gdy go ponownie podłącze nie da się nic zrobić. W zarządzaniu dyskami gdy jest on podłączony, ciągle wyszukuje i wyszukuje dysków a gdy go odepnę od razu pokazują się wszystkie partycje i jakieś urządzenia przenośne.
Nie działa także takie polecenia w cmd jak “dir H:” albo “format H:” (w tym przypadku dysk zapewne był pod literą H), gdyż wszystko się wiesza i wyskakuje bład dopiero wtedy gdy go odepnę.
Wiem, że takich tematów (podobnych) było wiele, ale nie ma takiego z moim problemem.