Zjechany SSD: warto trzymać?

Ja bym jeszcze sprawdził, czy w Win7 jest włączony TRIM dla SSD.

Jak pisałem w głównym poście, duże wahania prędkości i spadki nawet blisko zera.

To akurat można zmienić w systemie (w rejestrze), zrestartować, wejść do biosu i przełączyć na AHCI. Nie trzeba reinstalować systemu.

Moim zdaniem dysk jest sprawny. Wahania prędkości mogły wynikać z miliona rzeczy, np. obciążony procesor. Piszę o wahaniach na Linuksie, bo zrzutem ekranu z postu otwierającego nie ma kompletnie sensu się sugerować. Po pierwsze, że kontroler dysku nie daje dostępu do poszczególnych sektorów, czego oczekują programy do testowania HDD, a tylko symulują takie zachowanie, po drugie prędkość nie jest mierzona w dostępie sekwencyjnym, a ten powtarzający się wzorek wynika prawdopodobnie z tego, że dysk jest wyposażony dodatkowo w bufor na wydajnych pamięciach SLC)

  • Włącz tryb AHCI (chociaż wygląda, że już masz)
  • Podepnij dysk to gniazda SATA III
  • Jeśli Windows 7 nie ma tego z automatu, to włącz TRIM (zaktualizowany Win7 nie powinien mieć problemów z obsługą SSD)
  • Pobierz CrystalDiskMark i przetestuj zapis i odczyt sekwencyjny, albo puść cały test najlepiej.

Tutaj masz poradnik jak przełączyć ACHI bez formatowania /reinstalacji systemu

https://answers.microsoft.com/en-us/windows/forum/windows_10-hardware-winpc/how-to-enable-ahci-for-ssd-in-windows-10/18ee0b43-47a9-4344-b0c8-1e8546be2c82

a tu dla w7
http://www.itpceasy.pl/windows/25-jak-wlaczyc-ahci-w-systemie-windows-7

Najpierw dokonaj zmiany w rejestrze a dopiero potem w biosie :smiley:

image

Sekwencyjnie wygląda ok. Jak coś podpiąłem pod USB 3.0, do Sata nie chcę, bo nie chcę w tym momencie kompa wyłączać, a do PnP Saty jakoś nie mam zaufania… :stuck_out_tongue_closed_eyes:

Spróbuję zrobić test Victorią jeszcze i na drugim mobo zobaczę, wolałbym coś z wykresem też wziąć, wtedy bym tą niestabilność pokazał.

Przeczytaj post wyżej który uzupełniłem. Test dysków SSD programami do HDD nie ma żadnego sensu…
Możesz w cyrstal disk mark ustawić dużo większy plik do testowania. Daj sobie nawet maksymalny żeby ominąć bufory, ale dane na dyskach SSD są zapisywane w losowych komórkach i tylko symulują kontrolerowi pracę z sektorami dla zachowania jakiś kompatybilności. Zapis w losowych komórkach jest robiony dla równomiernego zużycia pamięci, bo czas dostępu do każdej i tak jest prawie natychmiastowy i niezależny od jej położenia. Dlatego też termin fragmentacji dysków nie występuje na SSD.

Okej, zrozumiałem… a jak jest w takim razie z czasami dostępu? W SSD też muszą występować jakieś, choćby minimalne.

Przeważnie zależą od wykorzystanego kontrolera i jego wydajności, chociaż rodzaj użytej pamięci też pewnie ma jakieś znaczenie. Często mocno zapełnione dyski SSD pracują dużo wolniej niż kiedy są powiedzmy zapełnione w połowie i wyczyszczone (trim).

image

Brakuje mnie tu jakiegokolwiek wykresu, ale na razie wygląda to ok.

Zgodnie z deklaracjami producenta twój dysk powinien wytrzymać 100 TB zapisów (powinien != wytrzyma). Zaktualizowałeś firmware?

Właśnie odpalam drugiego PCta z dyskiem, bo przez USB program Adaty go nie widzi. :stuck_out_tongue:

Tak wygląda benchmark na Ubuntu, o taką niestabilność jak tu z zapisem mnie chodziło @anon741072. Takie różnice nie występowały na Premier SP600, gdzie wykres oscylował maksymalnie na paru MB/s różnicy od maksymalnej prędkości, temu tak zwracam na to uwagę. Aczkolwiek fakt, że czasy dostępu są bardzo dobre.

Na razie jeszcze zrobiłem ten test celowo bez update’u firmware’u chcę zobaczyć jaka będzie różnica.

@CezarJuliusz :star_struck:
Dzięki, nie myślałem, że firmware ma aż takie znaczenie… :sweat_smile:

Mnie to też zaskoczyło :wink:

Czy po aktualizacji firmware dysk podpiąłeś w identyczny sposób do testu co przed nim? Bo coś kombinowałeś z usb, tylko nie wiem o co ci chodziło, czyżby adapter usb-sata?

Mały update, wykres w Victorii wygląda lepiej, ale rozumiem, nie ma co na niego patrzeć, bo może jest w opisie tam “HDD/SSD Tool”, to nie znaczy, że jest zoptymalizowane pod SSD. :stuck_out_tongue_closed_eyes:

Aczkolwiek to już mnie niezbyt pasuje…

27°C w spoczynku i do 43°C w stressie, zrobiłem też test w ubuntu dłuższy i było spoko… ale tak w połowie testu wykres spadł z tych ~230MB/s do ~50MB/s, zachowując naturalnie tą stabilność. Wydaje mnie się, że to jest kwestia tej temperatury, aczkolwiek też nie mogę być 100% pewien, czy sensor działa w pełni jak powinien…

Jutro postawię system, zobaczę, czy będą z nim problemy.