Złamany obojczyk ciag dalszy

Witajcie, viewtopic.php?f=6&t=295365&p=1964544#p1964544 tutaj jest część pierwsza tematu, jak wiadomo miałem złamany lewy obojczyk:

http://mnm.ugu.pl/obojczyk.jpg

Byłem na komisji itp. miałem dostać list z informacją ile % uszczerbku dostałem. W końcu po trzech tygodniach czekania, dotarł do mnie list i dowiaduje się, że otrzymałem 4 % uszczerbku na zdrowiu co za tym idzie 240zł odszkodowania. Myślę, że to jest mało jak na złamanie obojczyka. Kieruje do Was pytanie czy warto się odwoływać? Czy jednak pogodzić się z losem?

Przeważnie tak to się kończy nie liczyłbym na wiecej :smiley:

Po za tym zapewne jest tak jak napisał @Zbych1:

Czyli 4%*6000=240

Nom kolega dobrze mówi… często się łamałem i w ogóle i nie masz na co liczyć.

Jak złamałem sobie rękę z przemieszczeniem to wtedy dostałem 400zł ale to jest max.