Źle założone chłodzenie w laptopie

Witam.
Właśnie wrócił do mnie laptop Asus UX510U, i5-6200U z serwisu gwarancyjnego po wymianie płyty głównej. Od razu mi się rzuciła w uszy głośna praca wentylatora. Podejrzewam, że źle założono chłodzenie, nie założono pasty termoprzewodzącej lub coś podobnego. Na infolinii wpierają, że wszystko jest ok.
HwInfo64 pokazuje temperatury bez obciążenia 34st, a w momencie obciążenia (7-zip/narzędzia/test wydajności) temperatura 80st osiągana jest w przeciągu 2-3 sekund. Po ustaniu obciążenia temperatura spada z tych 80 do 40 w ciągu 1 sekundy. Powietrze wydmuchiwane z niego jest zimne. Dodatkowo, gdy podnoszę laptop za któryś róg, w taki sposób, że obudowa lekko pracuje, temperatura potrafi skoczyć do 95st a także spaść do 70st, więc dla mnie ewidentnie coś nie przylega tak jak powinno, natomiast na infolinii jak o ścianę, mówią, że wszystko dobrze. Czy to faktycznie jest normalne? Czy da się wykonać jakiś jednoznaczny test, który da jasny wynik w tą lub w tą stronę?

Problemem nie jest źle założone chłodzenie a raczej złe założenie/ułożenie/działanie czujnika temperatury. Rozgrzanie do takiej temperatury w ciągu 2-3 sekund jest trudne i obciążające do tego stopnia że nie wiem czy w ogóle możliwe, ale schłodzenie o 40*C w ciągu 1 sekundy to chyba tylko w ciekłym azocie. Myślę że problem leży gdzie indziej niż w chłodzeniu jako takim.

O ile się nie mylę, odczytywałem temperaturę z czujnika wbudowanego w procesor. Raczej ciężko go źle założyć, bo to chyba w fabryce Intela przy budowie procesora zakładają.

O ile się nie mylę to czujnik temperatury jest elementem płyty głównej i dotyka procesora sprawdzając temperaturę.

Czujniki temp są wbudowane w cpu lub gpu albo mostki albo uszkodzona jest “fajka” chłodzenia i nie przenosi ciepła od proca do wentylatora