Zmiana rozmiaru partycji linuxowych?

Mam dysk w00 GB na którym postawiony był Windows 7. Zmniejszyłem jeden z dysków (2 partycje C D) o 100 GB i na nim zainstalowałem Minta 17.1 Cinamon , mam pytanie czy mogę jeszcze zmniejszyć partycje Windowsowe a miejsce odzyskane dodać do /home w mincie ? Jeśli tak poproszę o instrukcje.

Tak, bez problemu możesz to zrobić tylko partycje windowsa nie zmniejszaj z linuksa - zrób to będąc zalogowany na konto w windowsie bo inaczej może się obrazić i więcej nie wstać :wink:

@pocolog mozesz mi powiedzieć jak później zwiększyć partycje /home o zmniejszony obszar

Najlepiej z LiveCD czy tam LiveUSB jakiegoś linuksa przy użyciu dostępnych programów; najprawdopodobniej Gparted lub KDE Partition Manager.

Oczywiście można też odmontować /home i zmienić rozmiar z aktualnego systemu ale po co sobie robić pod górkę :wink:

Powiedz mi czy live DVD Minta zrobie to czy ściagać innego linuxa ?

Może być jakakolwiek dystrybucja Live czyli mint też. W mincie najprawdopodobniej bedzie gparted.

Dzięki za porady , informacje

                Pozdrawiam :slight_smile:

Pisałem ci przecież że partycje windowsa masz zmniejszyć pod windowsem a ty mi tu teraz odpisujesz że zrobiłeś to pod gparted :confused: Mam nadzieje że nie uszkodziłeś sobie windy przez to.

Jaki błąd podaje gparted przy próbie powiększenia partycji na której masz /home. Pokaż jaki masz układ partycji.

taki jest komunikat : http://wstaw.org/w/39dU/

Zmień rozmiar partycji rozszerzonej sda4 do maksymalnego rozmiaru i wtedy będziesz mógł zmieniać wewnątrz niej :wink:

Gdybyś miał LVM sprawa byłaby prosta. W tej sytuacji bez zrobienia kopii zapasowej najważniejszych plików na inny dysk bym nie ryzykował. Jeśli nie masz cennych plików na dysku i nie zamierzasz robić backupu, to musisz przesunąć wszystkie partycje, łącznie z partycją systemową Linuksa. Dopiero wtedy będziesz mógł zwiększyć partycję dla home, która jak się domyślam jest na samym końcu. Całą sda4 musisz przesunąć.

Operacja może być czasochłonna i zająć nawet do kilku godzin, więc musisz cierpliwie czekać na zakończenie przesuwania partycji, inaczej możesz sobie uwalić system plików i będzie Cię czekało odzyskiwanie partycji.

System sie wysypa odpaliem z live CD i robie kopie plikow , w kazdym razie dzieki za pomoc

                                                      Pozdrawiam

Tego się obawiałem, Windows nie lubi kiedy mu zewnętrzny program poprzestawia pliki systemowe po innych sektorach. Chyba ma jakieś odwołania na sztywno ustawione. Następnym razem kiedy będziesz musiał zmnić rozmiar partycji systemowej (C:) to zawsze rób to narzędziami systemowymi Windows

Pytanie tylko, który system się wysypał - Windows czy Linux. Partycje Windowsa lepiej zmieniać pod Windowsem, chociażby dlatego, że taka operacja trwa szybciej. GPartedem też nie raz zmniejszałem partycję Windowsa, jedyne co trzeba zrobić, to uruchomić system, aby sobie po rozpoznaniu zmiany poukładał wszystko po swojemu. Tak nigdy nie było problemu.

Tak poza tym ta sda3 wygląda bardziej na partycję z danymi, niż na partycję z systemem Windows. Tak więc podejrzewam, że padł Linux po przesunięciu partycji. Jeśli natomiast została wykonana operacja zmniejszenia partycji, przesunięcia i powiększenia, to faktycznie, GParted mógłby tego nie ogarnąć. Choć myślę, że nie powinno być z tym problemów. Póki co GParted nigdy mnie nie zawiódł.

Jeśli faktycznie nie wstaje linux to nic straconego, można próbować ratować. Szanse są duże.

Sytuacje rozwiazłem reinstalując Windowsa i w nowym systemie wydzieliłem obszar dyskowy dla Minta :slight_smile: cóż najłatwiejsza linia oporu. Dzieki za pomoc pozdrawiam.

Win się też da - opcja napraw z płytki instalacyjne ewentualnie pobawienie się fixmbr, fixboot albo bcdedit zazwyczaj daje rady.

@dragonn Win nie startował z płyty instalacyjnej celem naprawy.

To nie był problem z sektorem rozruchowym. Nie doszedłem nigdy co ten windows taki przywiązany do sektorów w których są zapisane pliki systemowe ale sam wywaliłem sobie windę przesuwając czy zmniejszając mu partycje. Dlatego zawsze robie to narzędziami systemowymi od ms. Robal miał pewnie na tyle szczęścia że wrażliwe pliki nigdy nie musiały być u niego kopiowane podczas zabawy z gparted.