Zmiana sprzętu i konwersja dysku z MBR/IDE nad GPT/AHCI

witam, zmieniłem właśnie platformę z AMD FX na AMD Ryzen i natrafiłem na ścianę, chodzi o konwersję dysku twardego, który pracował w trybie Legacy / IDE i tablica MBR, chciałbym skonwertować partycje na GPT bez utraty danych (750GB danych na drugiej partycji) do nadinstalowania systemu (zostawić pulpit tak jak był itp.) lub do świeżej instalacji jeżeli nadinstalowanie nie jest możliwe, bez utraty danych na drugiej partycji.

Jak zmienisz MBR na GPT- masz po danych. Może jakieś programy dadzą rade?

Kopia danych i świeży system.

jak stracę system to mały problem gorzej z drugą 800GB partycją na dysku, myślałem o użyciu minitools partition wizard ale chyba lepszym rozwiązaniem będzie jakiś program bootowalny z pendrive tylko nie wiem jaki :confused:

Ieeetam, nie ma po danych. Już go tak nie strasz :wink:
Jest tych progsów do konwertowania sporo, wystarczy poszukać.
Proszę… ładny opis tutaj jest:


Albo nawet wbudowanym narzędziem w wingrozę:

Tu kolejne narzędzie:
https://www.easeus.com/partition-manager-software/free-convert-mbr-to-gpt-without-data-loss.html
A spod pingwina - jeśli ktoś potrzebuje - to też się da :wink:

Podobno ten:

Ale zrób KOPIE danych przed zabawą.

nie mam na co :smiley: dysk 80GB na IDE nie wystarczy.

Twoje ryzyko i ryzykowna zabawa.

jeżeli bym teraz uruchomił instalator windows w trybie UEFI/GPT to czy mógłbym na przykład usunąć C: i stworzyć nową partycję GPT i zostawić tamtą nie ruszoną dopóki nie zainstaluje systemu i nie uruchomię konwersji? ale znając życie nic nie zobaczy i będzie chciał usunąć dane lub w ogóle nie pozwoli robić czegokolwiek…
EDIT: siedzę jeszczę na Anniversary Update więc póki nie zainstaluje Creators Update (który mam zamiar instalować) to z tego konwertera nici.

Weź sobie zrób konwersję Eseus’em albo Aomei i po sprawie, a rozkładem co na jakiej partycji potem się zajmiesz. To najrozsądniejsze wyjście.
Tylko daj programowi skończyć, bo podejrzewam, że przy takiej ilości danych na hdd to nieco potrwa :wink:
Później można zrobić instalkę windozy jedną na drugą z migracją konfigów, to już nie taki wielki problem.

mogę to wykonać jeszcze na starym kompie w trybie Legacy? partycja będzie wtedy nie do odczytu na systemie więc bym ją skonwertował i potem usunął systemową partycję już używając instalatora windows tylko ten problem jest czy może partycja MBR i GPT istnieć jednocześnie :smiley:

myślałem też o odpaleniu Fedory z innego dysku twardego na usb (akurat mam zainstalowany) i dokonać konwersji pod linuksem i wywalić przy okazji C:.

Nie ma partycji - jak konwertujesz, to cały dysk.

I przy zmianie na GPT, bios musi być w trybie UEFI.

Co by nie było, ja bym bez kopii danych nie robił.

A proszę Cię bardzo. Można i spod linuksa.

No nie do końca… Można na upartego “zjechać” tylko jedną partycję, ale to już robota nie dla laika.
W każdym razie, technicznie jest to możliwe. Sęk w tym, iż nie na każdym kontrolerze taka hybryda zadziała poprawnie. Podejrzewam, że na zwykłych domowych płytach raczej nie pójdzie.

to w takim razie, konwersja CAŁEGO dysku na GPT bez utraty danych na partycjach i wywalenie potem partycji systemowej i zainstalowanie “na świeżo”. Gparted sobie z tym poradzi? mógłbym wtedy użyć hirens boot cd do konwersji lub jakiegoś programu spod fedory.

Jak przekonwertujesz dysk na GPT, to najprościej zrobić to instalatorem W10, opcje zaawansowane, usuwasz niepotrzebne partycje z dysku - zostawisz tylko partycję z danymi, założysz nową,format i instalujesz na niej W10.

Tylko pytanie, czy warto. Robiłem to na laptopie z Windows 10, który był zainstalowany w trybie Legacy a przestawiłem go na UEFI. Działa, ale jedyna różnica to inne logo przy uruchamianiu systemu (laptop Della i zamiast logo windowsa wyświetla logo della). Jedyna różnica. Serio. Dysku, który przekracza ograniczenia MBR i tak tam nigdy nie założę i szczerze wątpię, że i Ty to zrobisz :wink:

Chyba, że jest jakaś różnica na talerzowych dyskach, ja to robiłem na SSD i to była sztuka dla sztuki, i tak miałem w planach instalację systemu na nowo a dane trzymam w chmurze.

Różnica będzie raczej w ewentualnym żonglowaniu partycjami, jeśli zajdzie potrzeba. Czy przy odzysku, łatwiej zrobić to z gpt.
A żeby w ogóle było przyjaźnie dla usera, postawiłabym ten oes na LVM’ach i po sprawie (gpt + lvm).
I święty spokój potem jest ze wszystkim.

Mam to samo zdanie. Najsensowniejsza będzie zmiana z IDE na AHCI (to można zrobić nawet na działającym systemie), a zmiana MBR na GPT to trochę taka sztuka dla sztuki. IMHO oczywiście.

próbowałem i próbowałem i nic… zawsze w połowie wywalał błąd i musiałem użyć CHKDSK żeby naprawiać partycję (stawała się nie do odczytu) potem nawet już nie chciał w ogóle wystartować z konwersją (MBR2GPT wywalał błąd przy weryfikacji struktury dysku, gdisk wieszał system, gparted po 2h wywalił błąd) i wkońcu zdenerwowany skopiowałem 60GB najważniejszych rzeczy z dysku na śmiecia pod usb z bad sektorami i poszło stratne konwertowanie disk partem.