Zmiana Ubuntu 11.04 na Fedorę, oraz badsectory na dysku

Wakacje rozpoczęte, a więc czas na zrobienie porządku z kompem i systemami. Mam kilka pytań odnośnie kilku spraw.

  1. Mój Athlon 64 X2 6400+ obsługuje zarówno architekturę 64 i 32 bitową obecnie zainstalowane mam dwa systemy Ubuntu 11.04 (32 bit) i XPeka (32 również). Poważnie zastanawiam się nad wywaleniem Ubuntu i zainstalowaniem Fedory 15 (64 bit). Czy nie będzie się ona gryzła np. z Grubem, który będzie obsługiwał 64 bitowa Fedore i 32 bitowego XP?

  2. Do zmiany systemu na Fedorę zachęca mnie domyślne GNOME 3, sporo softu do programowania i pisania stron www, i liberalne podejście do nowinek programowych developerów. Prosiłbym o wasze realne zdanie o dystrybucji.

  3. Mojej siostruni zepsuł się notebook :smiley: i co za tym idzie korzystała z mojego PC. Pracowała na Ubuntu i dopuściła się wielu zbrodni, takich jak np. wyłączanie kompa bezpośrednio z listwy :frowning: auć. I od tego czasu przy uruchamianiu systemu wyskakuje problem z montowaniem partycji /home. Ponadto Ubuntowskie “Narzędzie do obsługi dysków” pokazuje na dysku Linuxowym bad sektory. Zastanawiam się czy jest to faktycznie fizycznie zniszczony sektor czy może coś bardziej programowego. Jest to starszy dysk na IDE więc mógłby się wysłużyć, ale mam wątpliwości. Wie ktoś może jak to sprawdzić?

  4. Wracając do Fedory, jak ocenicie ilość softu na tą dystrybucję? Szczególnie 64 bitową. Interesują mnie sterowniki nvidii, i desktopowe narzędzia LibreOffice, Google Chrome, jakiś player do filmów i muzy…

Też planuje przejść na Fedorę i podłączam się do pytań o numerach 1, 2 i 4.

Co do trzeciego to pobierz MHDD i zrób test. Jak dla mnie ten program jest idealny do wykrywania badów.

  1. nie będzie się nic gryzlo.

  2. polecenie fsck w linuksie.

  3. Wystarczająca dużą ilość. Najlepsze sterowniki do nvidia są na stronie producenta. Pozostałe programy wymienione przez ciebie są dostępne dla wszystkich dystrybucji.

Dzięki za odpowiedzi ale może mógłby ktoś dokładniej coś powiedzieć. Byłbym wdzięczny,

Jeśli można się wtrącić - słyszałem (i doświadczyłem), że Radeony nie lubią się Linuksem; a jak ma się sprawa ze zintegrowanymi grafikami Intela? Konkretnie chodzi mi o te wbudowane w procki serii ix

Tak to fakt, z Radkami nie jest ciekawie pod Linuksem, wiem bo testowałem, a z Intelami jest podobno jeszcze gorzej, ale to zasłyszane na forach.

Jak są stery własnościowe do danej karty to nie trzeba się o nic martwić.

Zajrzałem właśnie na stronę Intela i same Windowsy w dziale pobierania sterowników :smiley:

Siedzę na lapku z Intel GM945 i nie ma żadnych problemów.

Jak chcecie korzystać z Fedory to bez RPM Fusion się nie obejdzie.

No właśnie :slight_smile:

Mam jeszcze pytanie do Fedory. Jak wygląda aktualizacja do nowszej wersji ? Czy można z poziomu płyty CD robić ? I czy Live CD czy pełna DVD lepsza do aktualizacji ? A i najważniejsze. Czy po aktualizacji do wyższego numerka są duże szanse, że Fedora nie wstanie ?

Seria staroci 740, 815 (Compaq/HP/IBM) i trochę nowszych 915, 945 (komputery Dell) - bez problemu.

Zawsze są, nieważne czy Fedora czy nie. Dlatego też ja używałem Fedory przez 5 wersji nie aktualizując jej, potem wgrywałem na nowo na inny komputer. Kiedyś z DVD (słaby dostęp do neta, limity) potem LiveCD (resztę dociągnąłem z Internetu).

OK, dzięki wszystkim za zainteresowanie.

Gdyby ktoś nagle kazał wam wybrać i zainstalować Fedorę to proszę o argumenty jakie byście mu przedstawili dlaczego nie zainstalowaliście jeszcze Fedory.

Ją instalowałem ale jeszcze w wersji 10. Po przejściu na opensuse śmiem twierdzić ze Fedora to był muł taki jak Ubuntu (czyli i tak szybki). Poza tym jest ok.

Co do grafik Intela, to sam mam kartę Intel GMA HD Graphics i działa ona bez problemów. Z tego co kojarzę, to otwarte sterowniki do kart Intela to jedne z lepszych sterowników do kart graficznych pod Linuksa, ponieważ pracuje nad nimi sam Intel.

Hm, ja sobie zainstalowałem w VirtualBoxie Minta 11. Przydzieliłem mu 2 rdzenie procesora, 1 GB ramu i 64 MB z karty graficznej, z włączoną obsługą 3D. Chodzi ładnie, ale zastanawiam się, na ile to miarodajne - na starym kompie też jakoś wirtualizacja pociągnęła i np. OpenSUSE śmigało bez problemu. Ja uradowany ciach płytka w napęd, a tu zonk. Z moim Radeonem z poprzedniego kompa żaden Suseł nie chciał współgrać. Wiecznie czarny ekran i tryb tekstowy, a na wirtualu działał…

Generalnie u mnie z intelami nie ma problemu. Ech… Fedory nie znam. Warto sobie wybrać jedną dystrybucje a nie 100 różnych.