No więc chodzę już 2 miesiące do szkoły zawodowej, jako stolarz, umowę o praktyki podpisałem poprzez “Cech”.
No ale generalnie praktyki jakoś za bardzo mi się nie podobają, wykorzystują na nich jak się da, robię za pięciu, poza tym przekonałem się w fakcie że nie chce być stolarzem.
Udałem się do Pani Dyrektor, powiedziała że jeszcze mogę zmienić zawód, znalazłem praktyki jako sprzedawca, powiedzieli że mnie przyjmą.
Zostaje tylko kwestia rozwiązania umowy, byłem w “cech” i powiedzieli żebym napisał podanie o rozwiązanie umowy, szef ma to podpisać,ja i rodzic.
Wszystko fajnie tylko nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że szef nie będzie chciał zerwać umowy, bo robię prawie za darmo, robię to co innym się zażyczy itp.
Nie nazywaj tego “zerwaniem” umowy. To nie jest “zerwanie”, lecz wypowiedzenie umowy przez Ciebie w sposób przewidziany prawem. Nikt nie może Cię zmusić do pracy, jeśli jej nie chcesz. Czymś zupełnie innym byłoby porzucenie pracy, czyli nie przyjście i nie pokazanie się więcej w miejscu pracy.
A nie mógłby nie chcieć po prostu zerwać umowy, ja bym wtedy nie przychodził na praktyki i by mnie oblał ? (Nie chodzenie na praktyki = nie przejście do kolejnej klasy), dodam że to nie jest miły człowiek.
Nie mam nawet jak przeczytać umowy bo jej nie dostałem…
No dzięki wielkie, teraz to myślę że będę spał troszkę spokojniej, ale i tak się denerwuje, bo od tego jak by zależy moja przyszłość.
– Dodane 29.10.2011 (So) 9:48 –
Szef podpisał podanie o zerwanie umowy, teraz jeszcze tylko z tym do “cechu” ale tam to raczej nie powinno być problemu jeśli jest porozumienie dwóch stron.
