Ale z tamtego nie wynika, czy może teraz jest z tyłu, bo przednie USB ma wadliwe.
Opcjonalnie na tylny przedłużacz USB i wyciągnąć BT na biurko “swobodnie” (np. komputer błędnie stoi nisko przy podłodze wznosząc kurze). Niby morele najtańszy szrotowy kabel przedłużający wyślą już w 48 h pocztą polską do “dziewczyny z żabki” (nie trzeba sprawdzać ile lokalnych sklepów komputerowych jest zamkniętych lub nie mają żadnego przedłużacza USB na stanie).
Pisałem, sprawdzam na obu komputerach z tą samą wersją Windowsa. Jeśli adapter działa na jednej wersji a na drugiej nie, to raczej nie wina tego że jest uszkodzony.
Mnie zastanawia jakie zapotrzebowanie prądowe może mieć takie radio BT, ale chyba nieduże? bo np. moja płyta główna nie może prądowo uciągnąć dysku na wewnętrznym usb (przedni panel), a przy braku odpowiedniej mocy radia BT mogłoby właśnie ścinać dźwięk, tak jak się dzieje na dużym dystansie.
Tydzień temu kupiłem adapter Edimax BT-8500, polecony przez użytkownika @Bradlee. Problem zniknął. Adapter sprawuje się bardzo dobrze, działa również kilka funkcji które nie działały na poprzedniku, m.in zdalne sterowanie słuchawkami. Wszystko działa świetnie, poza blokadą dynamiczną która w ogóle nie działa. Ale to już inny temat który w najbliższych dniach postaram się utworzyć bo brakuje mi tej funkcji.
Gdzieś czytałem, że jeżeli słuchawki mają mikrofon to na „szarpanie” pomaga wyłączenie zestawu hands-free. Gdzie to zrobić? W managerze urządzeń pod „kontrolerami dźwięku wideo i gier” pojawia się faktycznie taka pozycja związana ze słuchawkami i można ją dezaktywować (wyłącz urządzenie). Nie wiem czy to pomaga bo nie mam jak przetestować.
W przypadku tamtego adaptera mi to nie pomogło, ale możesz to zrobić przez wejście w Panel Sterowania > Wyświetl urządzenia i drukarki > PPM na słuchawki > Właściwości > Usługi > i wyłącz Telefon głośnomówiący.