Witam serdecznie,
to mój pierwszy post na tym forum, dlatego proszę o wyrozumiałość w wypadku wszelkich niedociągnięć.
Problem polega na tym, że prawdopodobnie komputer złapał jakiegoś wirusa, może inaczej - na pewno złapał, problem w tym, że nie wiem, czy dobrze sobie z nim poradziłem. Nie jestem raczej obyty w kwestii zabezpieczania komputera, dlatego po kolei opiszę co zrobiłem.
Wszystko zaczęło się - moim zdaniem - od użycia pen drive’a znajomego. Skopiowałem stamtąd to, co potrzebowałem po czym usunąłem sprzęt. Wszedłem akurat w folder w którym zainstalowane są wszystkie moje programy (nie jest to partycja systemowa) i ku mojemu zdziwieniu programy zaczęły nagle znikać. Z listy około 25 zostały 3: Avast, Daemon i iTunes. Na moich oczach wszystkie pozostałe znikały, jak się później okazało, dość profesjonalnie, bo zostały po nich jedynie ikony szybkiego uruchamiania (sprawdzone za pomocą Revo Uninstaller).
Nie wiedziałem za bardzo co mogę zrobić w tej kwestii, próbowałem przywracania systemu, jednak to nie pomogło. Usunąłem resztki tych programów po czym te niezbędne zainstalowałem ponownie. Wykonałem skan, najpierw Avastem później Malwarebytes’em, pierwszy nie wykazał nic, LOG z drugiego załączam poniżej. Proszę o poradę co powinienem zrobić teraz, tego, że powinienem skanować pen drive’a przed użyciem, już boleśnie się nauczyłem.
Pozdrawiam,
Adam
LOG z programy Malwarebytes: