Przed chwilą pisałam maila w OE i jeszcze mi się to nigdy nie zdarzyło-odeszłam na chwilę od komputera a po powrocie zostało mi tylko ostatnie zdanie…
Najgorsze jest to,że napisałam bardzo dużo istotnych informacji dla odbiorcy i teraz chyba sie wścieknę majac w perspektywie ponowne pisanie i boje się,że znów może tak sie zdarzyć.Szukałam reszty wiadomosci ale nie ma nigdzie a moze jest jakaś ewentualność,że gdzieś są? :o
Ostatnie zdanie(jak wróciłam do kompa) było w pierwszej linii,tj na samej górze okna(suwak byl niestety nieaktywny,tak to wygladało jakbym napisała tylko to jedno zdanie),nie skończylam pisania,wyszłam do drugiego pokoju po resztę informacji do przekazania,klawiatury nie ruszalam,odchodzac cały tekst był bo jeszcze czytałam końcowe zdania.Żadnej kombinacji klawiszy nie używałam,wszystko wsiakło.Niczego nie kasowałam-jakieś duchy czy co?Zamknelam okno,niestety, bo nic nie dało sie z nim zrobić.
To świadczy o wykasowaniu całości i pozostawieniu ostatniego zdania.
Jeśli masz otwarte okno wiadomości, to możesz sprawdzić kombinacją klawiszy Ctrl+z.
Jeśli zamknęłaś, to pisz raz jeszcze, niestety
Mozesz list napisać w notatniku albo w Wordzie, a potem wkleić treść do okna wiadomości.
Nawiasem mówiąc, w życiu samo mi nic nie zniknęło… OE używam od kilku lat i jakoś nie mam ciągotek do zmiany programu na inny, a z OE nigdy nie miałem problemu i nigdy nie straciłem jakiejkolwiek poczty.
Zapisałam okno z wiadomościa na pulpicie przed jej zamknięciem(sama o tym zapomnialam,sorry)-spójrz na screen.Nie rozumiem “wlaściwości”,sama sie wysłała czy jak?
Właśnie sprawdziłem pisanie wiadomości i to, co masz na screenie jest standardem, tzn. wkleiłem jakąś treść i we właściwościach mam dokładnie to, co na Twoim screenie.
To znaczy, że wiadomość nie została wysłana w trakcie redagowania.
Jednak treść musiała zostać skasowana, a jak to ja już nie wiem…