Znikły mi partycje po optymalizacji ext3

Ostatnio pomyślałem aby zoptymalizować system plików no to wpisałem f2disk -D -f /dev/sda4 i czekam, czekam, krew mnie zalewa, wyskoczyło 1 blok nie jest używany ale zawiera dane, wyczyścić (t) t, i czekam, czekam, skończyło czyścić no to reboota dałem i wtedy się zaczeło. Teraz Grub chodzi cholernie wolno jeszcze wolniej niż wcześniej, podczas odpalania system wywala błędy, kernel panic, tragedia! I pomyśleć że ja tam mam ważne dane… Szkoda gadać. Zamieżam odzystać te dane, raczej musze, wszystkie faktury, dokumęty i co ja teraz poczne…

Na początek sprubuj zamontować partycję z jakiegoś live cd i pokaż co wywali, jeżeli się uda to zbackupuj swoje dane, a następnie się dalej pomyśli. Na przyszłość polecam zrobić osobną partycję /home.

Właście o to chodzi że nie widać tej partycji z LiveCD właście to ta nieszczęsna /home (osobno jest). O dziwo nie widzę też /.

Usunąłeś pewnie tablice partycji, nie wiem jak Ci pomóc, może roobal coś zdziała.

To może spróbuj aplikacji testdisk, da się nim odzyskać partycję.

Zajrzyj tutaj:

http://lazowski.wordpress.com/2009/10/0 … -linuksem/

oraz ogólny link z Google:

http://www.google.pl/search?q=odzyskiwa … =firefox-a

za wiele do stracenia i tak nie masz.

Powodzenia.

Okej spróbuje z tym testdiskiem.

Jeśli nie nadpisałeś danych, to na 99,99% odzyskasz stary układ partycji wraz ze wszystkimi danymi TestDiskiem. Ja kiedyś próbowałem metody nowoczesnej instalacji FreeBSD, wg przepisu vermadena (instalacja na ZFS, której obecny instalator nie oferuje) i robiłem to troszkę bez uwagi i zamiast dobrze poczytać co piszą, to przez przypadek stworzyłem nową tablicę partycji z partycjami dla FreeBSD ale TestDisk odzyskał wszystko w 20 minut :slight_smile:

Pozdrawiam!

PS. Na przyszłość rób sobie regularnie kopie zapasowe systemu, a tym bardziej ważnych danych, w inny wątku dałem Ci skrypt.

Kopie zapasowe to mam ale starych prac (zapomniałem zrobić backup 12prac), BIOS odzywa się komunikatem że S.M.A.R.T dysku to BAD, chyba już nie istnieje medoda odzyskania, cóż mam nauczkę regularnie robić backup…

Jeśli sam dysk jest uszkodzony, to raczej już bardziej wyspecjalizowane oprogramowanie będzie potrzebne, a w najgorszym wypadku odzysk w warunkach laboratoryjnych ale to znowu tanie nie jest :slight_smile:

Najlepiej mieć dysk zewnętrzny i na nim trzymać najważniejsze dane, np. ja tak robię, na dysku laptopa czy ogólnie komputera nie mam w ogóle żadnych ważnych danych, co najwyżej jakieś mało istotne rzeczy, o stratę których w ogóle się nie martwię, a gdyby ktoś mi się jakimś cudem włamał na kompa, to też nie miałby zbytnio czego szukać. Dysk zewnętrzny dodatkowo mam zaszyfrowany w razie zgubienia lub kradzieży :wink:

Pozdrawiam!

“womperm”:

Dostałeś też nauczkę, by “nie grzebać” w systemie plików bez jego uprzedniego odmontowania… Twój pierwszy oraz drugi post.

Czytasz manuale dla danego narzędzia, czy tylko copy/paste z przypadkowych wyników wyszukiwania w sieci?


Optymalizacja i reindex katalogów dla systemu plików “ext3” wywołasz komendą:

e2fsck -D /dev/gdzieś_tam

Pełne księgowanie (full journaling) tj. księgowane są dane + metadane (a zatem znacznie mniejsze ryzyko utraty danych) ustawisz w “ext3” poprzez:

tune2fs -o journal_data /dev/gdzieś_tam

Po zmianie trybu księgowania powinieneś wykonać:

e2fsck -D /dev/gdzieś_tam

Jak wykonać powyższe dla systemu plików “ext4” -> zadanie domowe: sprawdzić w manualach. ext3 nie sprawdza sum kontrolnych… więc nawet przy użyciu pełnego księgowania istnieje nikła, lecz realna szansa, że nienaruszone dane zostaną nadpisane w procesie “naprawy” systemu plików… ext4 eliminuje to zagrożenie. Dla lepszego samopoczucia możesz wyłączyć bufor sprzętowy w HDD - spadek wydajności minimalny, lecz system plików operuje danymi na dysku bezpośrednio, bez tych kilku MB cache (wspomniany wyżej problem “wprowadzenia w błąd” systemu plików). Why? System plików “myśli”, iż wysłał dane wprost na talerze HDD, tymczasem wiszą one w “poczekalni” (cache HDD) - system plików uznaje dane za zapisane, lecz gdy w tym momencie nastąpi przerwa w zasilaniu, dane z bufora “zginą”, niezapisane, a system plików odnotowując “nieczyste” zamknięcie systemu przywróci dane… zaksięgowane wcześniej… Tymczasowe wyłączenie cache HDD (do momentu ponownego uruchomienia systemu):

hdparm -W0 /dev/gdzieś_tam

tudzież, krótki skrypt dodany do “init.d”. Małe “w” w miejsce dużego spowoduje problemy… Triple check… Porównanie zmian w wydajności cache_on vs cache_off:

hdparm -t /dev/gdzieś_tam

hdparm -T /dev/gdzieś_tam

Jeszcze raz przypominam, że modyfikować możemy tylko i wyłącznie odmontowany system plików, ewentualnie zamontowany w trybie “do odczytu”.

Zastosowanie, przypadłości i właściwości danego systemu plików znajdziemy w oryginalnych manualach dla danego narzędzia, w innym przypadku, liczba postów w stylu “coś nie działa”, “coś się samo popsuło” - wzrośnie.

Powyższe dotyczy: zerowania końcówki pliku w XFS, wymuszonego braku montowania partycji z JFS, problemu z uszkodzonymi sektorami i fragmentacja plików w ReiserFS. O ile manuale ReiserFS milczą… manuale dla ext2, ext3, ext4, XFS, JFS są napisane rzetelnie i jasno.

System plików modyfikujecie na własną odpowiedzialność. You’ve been warned.


“Backup” zewnętrznego dysku robiony regularnie? :smiley:

Pozdrawiam.

Jak nie jak tak :slight_smile: Może nie tyle samego dysku ale to co dla mnie najistotniejsze, a raczej najcenniejsze dodatkowo nagrywam co jakiś czas na płyty dvd, w razie gdyby dysk się popsuł lub został skradziony.

Pozdrawiam!

Widziałem “speców” archiwizujących istotne dane firmowe na BD… ale to już inna historia… utraty kilkudziesięciu MB danych przez rysę na powierzchni płyty (BD), która na zwyczajnej płytce CD “nie zrobi nawet wrażenia” na algorytmie korekcji błędów. :smiley:

Większość postów dotyczących problemów z systemem plików powinna zaczynać się od słów: “Nie odmontowałem systemu plików przed wprowadzeniem zmian…” :slight_smile:

Wiadomo, że zarówno płyty, jak i dyski nie są niezniszczalne (z Blu-Ray akurat nie miałem do czynienia), dlatego staram się co jakiś czas nagrywać na nowych płytach, na dysku trzymam różne rzeczy ale też rzeczy dla mnie ważne. Równie dobrze można robić kopię dysku na serwer, bo to jest pewniejsze, usługodawca w większości przypadków robi backup naszego backupu na mirrorze lub mirrorach w razie, gdyby serwer padł, na który wysyłam kopie ale nie każdego znowu stać na opłacanie serwera :slight_smile:

Ja po prostu nigdy nie trzymam najważniejszych danych na dysku komputera, chociażby ze względu na ewentualne włamania, pomimo że chroni mnie firewall w routerze oraz zapora w systemie, mam świadomość tego, że może znaleźć się taki cwaniak, który mimo wszystko sobie z tym poradzi.

Pozdrawiam!