Zdefragmentowałem przez Windowsowski Defragmentator ten dysk D ( 180GB ), i dalej nic. Kiedy włączyłem Defragmentator widział ona jkby 2 partycje, ale przy partycji 180GB nie było litrery. była partycja C:\ i puste miejsce :/. Czy ktoś już miał podobny problem, albo wie co poradzić na ten ?? Głównie chodzi mi o te partycje…
skoro windows jej nie wykrywa, to znaczy, że podczas zmniejszania jej rozmiaru zrobiła się kaszana. a spod linuksa możesz odczytać dane zawarte na tej partycji?
Juź jest wszystko ok. Za pomocą Partition Magica nadałem poprostu literę partycji i już wszystko jest tak jak poprzednio… Może to dziwne, ale wydaje mi się, że powodem problemu był CHKDISK, który sprawdzał partycję…