Zobacz jak Samsung traktuje wiernego od 16 lat klienta!

Szanowni Państwo

Z góry dziękuje za zapoznanie się z moim postem!

Mam wielki problem z firmą Samsung oraz Autoryzowanym Serwisem CCS.

Czuje się oszukany bardzo przez te dwa podmioty. Przez ich nieprofesjonalne podejście i zaniedbanie straciłem bardzo wiele, nie tylko pieniędzy, to część nabyta , ale odbija się mi to na zdrowie

Charakterystyka problemu:

Przedmiotem sporu/reklamacji jest telefon Samsung Omnia.

Posiadam go od lutego 2009r,

W zasadzie od samego początku z tym telefonem były same problemy - niestety nie małe.

Wśród wielu mogę wymienić chociażby:

  1. Zawieszanie notoryczne telefonu - był okres że liczyłem owe zawieszenia,

średnio ok 40- 60 razy na dobe ( zeszyt z zapisanymi godzinami zawieszeń przekazałem Serwisowi do analizy). Tak działa zdesperowany klient marki Samsung:P.

Korzystałem zawsze z najaktualniejszego oprogramowania, włączając w to wszelkie aktualizacje

oferowane na stronie SAMSUNG,A.

  1. Problemy z włączeniem telefonu, mimo naładowanej baterii.

  2. Wyłączanie się telefonu, bez przyczyny - zaznaczam poziom naładowania baterii zwykle w moim przypadku

nie spadał poniżej 20% pilnuje tej kwestii.

  1. Wielokrotne przerywanie i niestabilna praca modułu bluetooh, przerywa - nie łączy się z słuchawka, notebookiem, wcześniej współpracował z systemami łączności bezprzewodowej ale z wielkimi trudnościami, zaznaczam telefon miał wyłączone wszelkie systemy oszczędzania energii baterii.

  2. Moduł GPS , tutaj wielokrotnie spotykałem się z komunikatami świadczącymi o np. zerwanym połączeniu z GPS, przykład: Korzystając z Automapy , po 30-40 inutach pojawia się komunikat „ No Comunication GPS lost", treść komunikatu może być troszkę inna ale skutek był taki iż moduł GPS był niedostępny dla żadnej aplikacji, pomagało kilkukrotne zresetowanie telefonu.

  3. Wyświetlacz LCD, obsługa dotykowa wielokrotnie nie współgrała z wydawanymi jej poleceniami np. rysikiem, zaznaczam kalibracja ekranu była średnio raz na 7 dni wykonywana - celem lepszego ustawienia

powierzchni dotykowej względem np. rysika.

  1. Samsung Omnia z niewiadomych przyczyn, również dla serwisu przełączał się w tzw. tryb lotniczy, świadkiem tego była osoba przyjmująca telefon do naprawy.

Dla informacji - pracownik przyjmujący naprawę sprawdził czy na Samsungu Omnia wystawionym do prezentacji klientom, taki problem się nie pojawiał.

Zdumiewający wyjątek.

Wyżej wymienione przypadki zostały potwierdzone przez serwis, skuteczność tych napraw pozostawia wiele do życzenia.

Wynikiem czego jest fakt, że mimo 5(pięciu), 6 w trakcie, napraw przeprowadzonych przez

Autoryzowany Serwis Samsunga - produkt dalej wykazuje wady i jego użytkowanie jest nie możliwe w sposób przewidziany oraz zgodny z jego przeznaczeniem. Produkt bardzo stracił na wartości.

Obecnie przebywa już 6 raz w serwisie z powodu zniszczenia telefonu podczas naprawy przez autoryzowany serwis Samsunga.

Warto podkreśli iż 3 pierwsze naprawy – wynikały z wady konstrukcyjnej produktu

Kolejne 3 wynikały z uszkodzenia sprzętu przez serwis.

CHARAKTERYSTYKA PROCESU SERWISOWEGO – WEDŁUG HIERARCHICZNEGO DZIAŁANIA

Podczas naprawy nr 1 wykonano:

  • Aktualizacja Systemu

  • Naprawa toru Audio

Podczas naprawy nr 2 wykonano:

-Wymiana Modułu BT

-Wymiana Szyby?

-Aktualizacja systemu

-----------------Telefon porysowano - szczególnie tylny panel i ekran LCD--------------

Podczas naprawy nr 3 wykonano:

Wymieniono Panel Dotykowy LCD

-------------Uszkodzono obudowę - zniszczono detale produktu jak chociażby zaślepkę łącza usb i ładowarki.----------------------------------------------------------------------------------------------------

Zamieniono mi tylny panel z firmowego Samsung Omnia na brandowany Orange!

Samsung wmawia iż dostarczyłem go z brantowanym panelem.

Nie jest to możliwe gdyż panel który otrzymałem z logo Orange - samodzielnie spaliłem zapalniczką. Wiec? Logicznie myśląca osoba by stwierdziła że tego panelu nie mogło być !!

Mamy miejsce z oburzającym faktem w którym Autoryzowany Serwis Samsunga twierdzi iż oddałem telefon z tylnym panelem brandowanym logo operatora.

Najsmutniejsze jest iż Dział Obsługi Klienta Samsung nie chce nawet wyjaśnić tej okoliczności.

Uwaga! !!

Czy nie można było przed zrobieniem dokumentacji zamienić panel, zmienić naklejki zlecenia naprawy i wtedy zrobić dokumentacje??? Można! !!

Tylko pytam do cholery gdzie jest mój panel???

Wymieniłem panel na nowy Samsunga. Ten brandowany jaki otrzymałem od operatora- zaczął się łuszczyc… lakierowanie panelu nie było trwałe! !!

Prawdopodobnie uszkodzenia z 2 naprawy przyczyniły się ku temu.

Jestem pedantyczny więc wygląd telefonu ma znaczenie priorytetowe

Podczas naprawy nr 4 wykonano:

Wymieniono zaślepkę łącza usb i ładowarki.

-------------------Pozostały uszkodzone podczas poprzedniej naprawy elementy telefonu

w tym nie kompletność, nie została naprawiona-------------------------------

Tym razem z winy serwisu który ponownie zamiast naprawić produkt uszkodził go, zniszczył obudowę powyłamywał elementy: m.in. mocowanie ząbków mocujących tylny panel do korpusu telefonu, wyłamali zaślepkę od gniazda ładowarki, gniazda usb.

Telefon trafił w opłakanym stanie. Strasznie porysowano korpus telefonu.

Podejrzewam, że telefonem rzucano – wielce możliwe sądząc po stanie w jakim go otrzymałem.

Telefon cały trzeszczał - był prawdopodobnie nie skręcony albo upadł z dużej wysokości.

Widać było rozwaloną i „rozszczepioną obudowę" Telefon oddałem po raz 5 na niby

naprawę, przez amatorski serwis.

Niestety postawa serwisu rzuca cień na jakość produktów Samsunga

Teraz pora na 5 naprawę:

Wymiana tylnej obudowy, rozumieć to należy poprzez wymianę bloku zawierającego mechanizm mocujący tylny panel do korpusu telefonu, uszkodzony z winy serwisu, wymieniono moduł mocujący tylny panel.

Telefon otrzymałem który cały latał, poprawnie określane jako „rozwarstwienie korpusu”. Produkt coraz bardziej porysowany, bardzo zniszczony przez serwis. Rysy, powycierane kanty, tragedia Załamałem się jak zobaczyłem ten telefon.

Serwis uszkodził „ cudzy panel” w 2 miejscach. Po dokładnych oględzinach stwierdzam iż uszkodzenia nie miały naturalnego podłoża i zostały prawdopodobnie wykonane po złości przez serwis. ???

Czas na 6 pobyt w serwisie…… Któż to wie, może tym razem telefon spalą?

Wiem… okaże się że może zalałem telefon jak byłem w serwisie autoryzowanym Samsunga

WARTO PODKREŚLIĆ FAKT IŻ:

Produkt jest obecnie 6 razy w serwisie.

Pierwsze 3 naprawy powstały poprzez wady produktu.

Kolejne 3 naprawy zostały spowodowane zniszczeniem produktu przez Autoryzowany Serwis Samsunga.

NA ROZWÓJ ORAZ PODSTAWĘ POWSTANIA USTEREK POWSTAŁYCH PRZEZ SERWIS, NIE MAM NA ŻADNEJ PŁASZCZYŹNIE WPŁYWU. OD 3 NAPRAWY PRODUKT NIE WYDOSTAŁ SIĘ PO ZA SALON ORANGE, KTÓRY POŚREDNICZY W NAPRAWIE.

Po 4 naprawie wystąpiłem z pismem: na podstawie warunków Gwarancyjnych wystąpiłem z roszczeniem dotyczącym wymiany produktu na nowy.

Treść gwarancji:

Zgodnie z zapisem Gwarancji w sytuacji gdy klient rości wymianę telefonu :

„w okresie gwarancji dokonano trzech napraw wymagających wymiany podzespołów a produkt nadal wykazuje wady”

Samsung odmówił powołując się na fakt iż były 2 naprawy gwarancyjne? Nie chce podważać kompetencji pracowników Samsunga, sami czytelnicy oceńcie tę kwestie.

W ramach zadość uczynienia, za uszkodzenie sprzętu, zaniedbania pracowników, za poniesione koszty oraz szkody( praktycznie wartość telefonu jest na poziomie 50 zł - na tyle wycenił go sprzedawca w sklepie z telefonami) . Gdyby Samsung nie zniszczyłmi tego telefonu i profesjonalnie podszedł do napraw - mógłbym go sprzedać nawet za 700 zł !!

A co na otarcie łez otrzymałem od Samsunga?

Co zawiera zestaw:

  • 2 katalogi reklamowe - wartość? Za ulotki ze sklepu się nie płaci prawda?

  • Małą smycz, wartość - z własnego doświadczenia wiem iż jedna taka smycz to koszt ok 30 gr.

  • Piłka dmuchana, to żart? Nie, tak Samsung potraktował swojego dorosłego klienta

  • Karta pamięci 2gb - firmy Good Ram, zamawiałem hurtem dla klienta ponad 1000szt - koszt jednej poniżej 10zł

Firma Samsung pozbawiła mnie wartościowego telefonu – jest wrakiem produktu w stosunku do tego co oddałem do naprawy.

Straciłem ok 700 zł, a dostałem za 10 zł prezent -to jest prawdziwe! !!

Pracownicy unikają podania danych kontaktowych do Rzecznika firmy Samsung , oraz Kierownika Działu Reklamacji – P. Arkadiusz K.( rozpatruje reklamacje)

Zaznaczyłem iż produkt nie zostanie odebrany z serwisu – naprawdę mój stan zdrowia jako osoby z chorym sercem, nie pozwala. Mam dość stresu i nerwów.

Możliwe iż podchodzę emocjonalnie do tego ale ciężko pracowałem na ten telefon a został on uszkodzony podczas napraw przez serwis, zaś podmiot nadzorujący serwis – Samsung – śmieje mi się w twarz.

Szanowni Państwo zapraszam na blog – który stworzyłem by dokładnie opisać sytuacje jaka spotkała mnie z firmą Samsung.

Zapoznacie się na blogu z pełną dokumentacją sprawy, charakterystyką sporu.

Proszę was Serdecznie o pomoc ,jakieś rady jak wyjść z tej sytuacji.

Co mam robić? Jakie kroki prawne podjąc?

Zapraszam o komentowanie sprawy i pomoc na blogu i na forum.

Uwaga! !!

Jeżeli miałeś podobną sytuacje do mojej, serwis uszkodził twój telefon, Samsung nie uznajej twojej reklamacji, sprawa jest skomplikowana? Samsung absurdalnie tłumaczy swoje stanowisko, powołuje się na niedorzeczne argumenty?

Napisz do mnie, mam nadzieje iż wspólnymi siłami wyegzekwujemy swoje roszczenia, zaś wszyscy obywatele ujrzą co to znaczy Obsługa Klienta w XXI wieku.

BYŁ TO ZAKUP NA FIRMĘ

**********

Do Moderatorów forum – proszę nie usuwajcie linków – potraktujcie moją sprawę jako istotną

Także miałem problemy z tą firmą.

Miałem tańszy telefon, ale to nie znaczy, że nie jestem klientem czy coś. W ciągu pół roku telefon spędził trzy miesiące w serwisie. Były trzy naprawy :

  1. Telefon się wyłączał, ekran robił się biały, albo bawił się w lustro (wyglądało to tak, jakbym patrzył w lustrzane odbicie. Pojechałem, po miesiącu wrócił, okazało się, że że taśma wyświetlacza była do wymiany, szybka (!?) oraz jakaś inna część, z którą w ogóle nie było problemów. Telefon nie przyszedł porysowany, ale nic, jednak za chwile okazało się, że… uszkodzony jest czytnik kart pamięci

  2. Zauważyłem to po trzech tygodniach. Wpieniony, wróciłem z telefonem, aby znowu go naprawili (bez karty pamięci telefon, nawet ten prosty jak mój jest mocno ograniczony) - wysłali, wrocił po miesiącu - przyszło, że to z winy klienta (jakiej [cenzura] mojej winy? Nie wiedziałem, że mogę uszkodzić mając wsadzoną kartę pamięci - nic nie grzebałem, ani nic) - jako że wtedy zbytnio nie znałem się, zgodziłem się, aby mi wymienili za dopłatą (80 zł, nie opłacało się, ale dobra, telefon mi się podobał, w porównaniu do innych o podobnych parametrach wymiatał - 65k kolorów było naprawdę niezłe, w porównaniu z Nokią, aparat 1,3 mpix robił naprawdę świetne zdjęcia, słuchawki też dali porządne - profesjonalizm, sądziłem na początku) - zabrali go zaś po miesiącu wrócił porysowana tylna klapka, wymieniony był czytnik, na szczęście nikt się nie doczepił do innych podzespołów) - klapka szybko się rysowała, tak więc nie przywiązywałem do tego wagi, ale tak porysowanej chcę zaznaczyć, nie oddawałem.

  3. Karty pamięci znowu się zaczęły psuć. Myślałem, że to ja mam lichą, jednak testowałem na trzech, które mam dostępne. Na wszystkich były problemy. Nie odnosiłem już, bo to aż tak uciążliwe nie było (wystarczył restart), a bez telefonu miesiąc znowu być nie chce, bo wystarczająco,

Pół roku i trzy wizyty w serwisie? Miałem go u siebie trzy miesiące, jako że dopiero wtedy miałem chwilkę czasu chciałem się z jego funkcjami zaznajomić. Nie oddałem, gdy przyszły mrozy sam się naprawił (sic!).

W połowie stycznia telefon został skradziony, papiery przy wielkim sprzątaniu mi się zgubiły, bardziej żal mi było tych 50 zł na karcie które miałem, świeżo doładowałem telefon, niż tego psującego się bubla (nie powiem, telefon gdyby nie te awarie to by był spoko :wink: )

Od czerwca mam Nokię 6303 Classic, profesjonalizm, solidniejsza obudowa, na szczęście nie musiałem z nim zawitać do serwisu.

Pozdrawiam.

Witam :slight_smile:

Może Rzecznik Praw Konsumenta? Z tego co wiem po 3 poważnej naprawie produkt powinien zostać wymieniony na nowy wolny od wad.

Pozdrawiam

Ricco1958 , nazwij proszę temat konkretnie. Inaczej wyciągnę konsekwencje. Przeczytaj proszę ten temat. viewtopic.php?f=16&t=394978

zależy od serwisu

ja oddałem kiedyś popularną Avilę do serwisu, bo przestał dotyk reagować. Zrobili mi to w tydz.

Przykre jest to, że każdy z pracowników zlewa sprawę i nie wiadomo do kogo się zwrócić.

Ricco1958 , zapomniałeś napisać najważniejszej informacji czyli nazwy i adresu punktu serwisowego który cię tak potraktował.

Też miałem przeboje z jednym punktem serwisowym gdy oddałem tel na gwarancji poprzez salon Plusa (chciałem dostać od Plusa tel zastępczy) a oni go oddali do najbliższego punktu serwisowego z którym mieli umowę (punkt serwisowy w Gdańsku, zajmują się też innymi markami, dopiszę nazwę i adres jak sobie przypomnę).

Okazało się że tel wrócił w ogóle nie naprawiony bo w serwisie jedynie zmienili soft, dobrze że sprawdziłem tel jeszcze w salonie w trakcie odbierania przy pracowniku Plusa i od razu ujawniło się że tel nie został naprawiony i od razu zrobiłem zwrot do naprawy.

Później dowiedziałem się że w tym punkcie serwisowym przyjmują do pracy ludzi bez żadnego przygotowania i po krótkim wprowadzeniu oni robią naprawy serwisowe… #-o

Ale innym razem oddałem tel bezpośrednio do innego serwisu który wysłał tel do swojego zakładu w warszawie i oni zrobili mi go szybko i profesjonalnie (oddałem do punktu serwisowego Samsunga w Gdańsku na ul. Świętego Ducha - polecam ten zakład).

Tak więc wszystko zależy do jakiego punktu serwisowego się da telefon.

witaj- z mojego doświadczenia z tą firmą powiem Ci tak- daj telefon na gwarancyjną naprawę ale poproś o naprawę w innym servisie !!

zapraszam do zapoznania się z raportami z naprawy —>>>> http://**************

WARTO PODKREŚLIĆ FAKT IŻ:

Produkt jest obecnie 6 razy w serwisie. Pierwsze 3 naprawy powstały poprzez wady produktu.

Kolejne 3 naprawy zostały spowodowane zniszczeniem produktu przez Autoryzowany Serwis Samsunga.

W wielu przypadkach w regulaminie jest zapis również o WYMIANIE telefonu na nowy.

Radziłbym złożyć właśnie takie pismo zamiast oddawać cały czas telefon do naprawy

Po 4 naprawie wystosowałem pismo z roszczeniem o wymiane - - odpisali mi iż był 2 naprawy?

Zobacz na blogu ->>>>http://r*************

Samsung jest nie poważny i robi sobie " jaja" z klienta.

Czy to już norma?

Zauważyłem, że coraz więcej firm robi jaja z klienta, nie wiem, myśli że jest ułomny czy jak?

Albo mało komu się chce bawić, nie chcą, to się pomęcze, albo sprzededam na allegro i kupię sobie coś innego.

Rzecznik Praw Konsumenta?

Kolega miał podobny przypadek, może nie tak ekstremalny, ale w serwisie porysowali mu obudowę od telefonu. Na szczęście miał zdjęcia telefonu przed oddaniem go do serwisu oraz zażądał od osoby przyjmującej aparat zaznaczenia na dokumencie że telefon jest w stanie idealnym wizualnie, nie posiada żadnych rys itp. Na podstawie tego porysowana obudowa został wymieniona na nową.

Myślę że chyba trochę za bardzo zwalasz winę na markę Samsunga.

To ich punkt serwisowy zrobił cię w jajo a nie centrala.

Skoro serwis wpisał się do książki gwarancyjnej tylko 2 razy to on złamał przepisy.

Może warto abyś zgłosił sprawę do rzecznika oraz do centrali Samsunga.

Zobacz jak to wygląda ---------->>>>> http://**********

Apropo rzecznika zobacz tu ----->>>>> http://********

Samsung jest odpowiedzialny za pracę serwisu któremu daje Autoryzajce.

Wystarczy tych żali.