Otóż od kilku dni(a dokładnie od 4) mam problem z Internetem.
Polega on na tym, iż 2-3 razy dziennie po około 30-40 minutach korzystania z Internetu, przestaje on działać - nie ładują się strony, przy grach zrywa połączenie.
Internet mam dostarczany przez kabel, a następnie rozdzielany przez router Tenda Wireless-N na sprzęt z Windows 7, Xp.
Gdy dochodzi do zerwania łączności, nie pojawia się żaden ‘trójkącik’ sugerujący, że brak jest dostępu. W ustawieniach jest napisane, iż wszystko działa…
Gdy wybieram rozwiązanie problemu przez Windows’a pojawia się informacja: "Brama sieciowa jest dostępna,ale system Windows
nie może odebrać ruchu sieciowego z Internetu."
Po 30 minutach (restarcie routera) wszystko wraca do normy.
Stąd to moje pytanie w czym może tkwić problem? Bo przyznam, iż jest to irytujące, szczególnie że do tej pory nigdy nie było takiego problemu…
Zapytanie zostało wysłana do dostawcy i czekam na odpowiedź.
Jeśli okaże się, iż od strony dostawcy wszystko jest w porządku… pozostanie do wymiany router?
Tylko zostawania mnie fakt, że do tej pory nie było żadnych problemów, po drugie … raz Internet może działać po kilka godzin i nie zerwie połączenia innym razem już po 30-40 minutach pada, gdzie jest tak samo wykorzystywany i problem pojawia się mniej więcej w tych samych godzinach.
Teoretycznie za problem z łącznością nie odpowiada dostawa Internetu(u nich jest wszystko ok), aczkolwiek mają się przyjrzeć czy jednak gdzieś się u nich nie pojawia problem(w środę będą jeszcze się ze mną kontaktować).
Mam Dynamic IP, jeśli chodzi o logi routera to za dużo mi nie mówią…
Na aktualną chwilę połączenie zostało zerwane tylko raz… gdzie do tej pory byłoby to 2-3 razy.
Router mam jeszcze na gwarancji, więc mogę go wymienić… tylko czy to na pewno jego wina…
EDIT:
Zerwało mi połączenie o 19:49, wyglądało to tak jakby strona się ładowała ale z bardzo małą prędkością o 20:03 wszystko wróciło do normy…
LOG:
i zastanawia mnie czym jest to get DHCPC_T1 900secs ?