Wczoraj ściągnąłem jakieś pliki z netu i odrazu wskoczyło mi 100% zużycia procesora poprzez plik igfxupdate.exe który mieści się w folderze SysWOW64.Pliku nie da się usunąć z folderu.
Wyczytałem na ang. forum że moż to być trojan Generic KDV 792778
Przeskanowałem Nortonem 360 i Mbamem i nic nie wykryło.
Przeprowadziłem zalecenia z tym że usunąłem wcześniejsze punkty przywracania a ostatni zostawiłem.Nie wiem czy miałem wszystkie usunąć?
Na chwilę obecną nie stwierdzam aby zużywał się procesor.Czyli problem z postu usunięty.
Niestety ale mam po ostatnich zaleceniach jeszcze jeden duży problem który wcześniej nie występował.
System nie zawsze się ładuje.Musze parokrotnie robić restart bo zawiesza się przy uruchamianiu.Zauważyłem w menadżerze zadań że mam otwartych 12 procesów"svchost.exe"Nie wiem czy tak ma być.
Jak się już system uruchomi to pełne ładowanie trwa kilka a nawet kilkanaście minut.Po załadowaniu nie jest stabilnie.Dość często się zawiesza lub przycina po naciśnięciu jakiś ikonek/programów.
W tej zakładce znacznik czerwony wskazuje na opcje coś “remov…”-floopy disc.Jak wskazywałem nawet na start z dysku C to też system się poprawnie nie ładował.Bez zmian zarówno po wskazaniu na dysk C.
Odznaczyłem wszystko w “uruchamianie”-Nie pomogło.
Przeszedłem do.pkt2. i ukryłem wszystkie usługi Mocrosoft"
Po restarcie już całkowicie nie wystartował Windows ani nie mogłem wejść do biosu.Paręnaście razy i cały czas to samo.Teraz jakimś dziwnym cudem zastartował.
Zastartował i chciałem sprawdzić pocztę w tunderbirdzie.Patrzę a on pobiera z serwera wszystkie stare wiadomości z wszystkich kont.Czyli mam zdublowane kilkadziesiąt tysięcy maili na komputerze.Ale to nie problem tylko info.
Kompa nie wyłączam i czekam na dalsze wskazówki.
ps.
Atis dzięki za aktualną pomoc i jak dojdziemy do ładu to chętnie przeleję Ci na jakiegoś dobrego browarka.