Zużycie energii elektrycznej

Policz sobie ile urządzeń które masz w domu ma zasilacze zewnętrzne, które pomimo tego że wyłączysz urządzenie wyłącznikiem i tak pobierają energię jeżeli ich nie wyciągniesz z gniazdka.

I tak się to właśnie składa na taką wysokość rachunku …

Fiesta, no niby tak, ale w skali miesiąca to jest relatywnie małe zużycie. No bo ile watt pobiera urządzenie, które pracuje na stadby ? 10 W hmm 20 W

Tego nie wiemy. trzeba było by “ręcznie” sprawdzić pobór prądu i przeliczyć.

Jeśli już, to zastanowiłbym się czy czasem żonka nie suszy głowy teraz częściej (suszareczka nowa to 1kW albo 1,5 kW), czajniczek bezprzewodowy 1,5-2,2 kW.

I inne podobne.

U mnie za prąd kwartalnie się płaci nieco ponad 370zł. Uważam to jako małą kwotę, dzieląc to na 3 miesiące wychodzi około 120 (?) zł miesięcznie :slight_smile:

Ja tak mam - na rok 2012, akurat Enea, wyliczyła mi szacunkowe roczne zużycie energii elektrycznej i płacę im co dwa miesiące stałą kwotę, w roku 2013 otrzymuję rozliczenie faktyczne i mam albo nadpłatę albo niedopłatę. (taka forma rozliczenia jest dla mnie akurat wygodna) i być może ta niedopłata została potraktowana jako ponadnormatywne zużycie energii.

Moc przyłączeniowa dla mieszkań została tak ustalona, aby w przypadku nowych mieszkań, zabezpieczenie przedlicznikowe nie było wyższe niż 25A, a w przypadku starych mieszkań nie większe niż 16A, a ta moc nie ma nic wspólnego do zużycia energii.

Pokażcie mi taryfę gdzie pokazane jest, że płaci się za ponadnormatywne zużycie energii elektrycznej.

Płaci się natomiast w pozostałych taryfach za przekroczenie mocy zamówionej ( tym odbiorcom instaluje się dodatkowe liczniki energii biernej)

Pozdrawiam

P.S. Telewizor pozostawiony na czuwaniu zużywa przeciętnie 10 W - czyli zakładam 12 godzin czuwania x 10 W x 30 dni = 3,6 kWh miesięcznie za darmo zapłacone

Czyli - wniosek prosty im więcej takich urządzeń, tym więcej płacisz.

Czyli - wyłączajcie urządzenia przyciskiem a nie pilotem.

Dla mnie to w ogóle jest coś bardzo dziwnego i wiążę to z wymianą tych zegarów mierzących ilość zużytego prądu. Jeśli chodzi o urządzenia i ich wyłączanie z prądu to tutaj też wątpię w to aby przedkładało się to na tak znaczny wzrost zużycia energii. Telewizory, które mam, mam od dawna i jakoś nigdy nie powodowały takich skoków w zużyciu prądu, a włączanie i wyłączanie telewizora z sieci codziennie z kolei może skutkować uszkodzeniem telewizora, bo przecież jest to urządzenie bardziej elektroniczne niż elektryczne i skoki napięcia są szkodliwe. Pomijając ten fakt to jakoś ciężko mi uwierzyć w to, że telewizor na czuwaniu spowodował wzrost użycia energii o ponad 200 Kwh w stosunku do dotychczasowych rachunków. Skłaniam się ku temu, że robi to dekoder telewizji, który ponoć zużywa 25-30 W niezależnie od tego czy jest włączony czy na czuwaniu. Wyłączenie jego z prądu z kolei powoduje totalne jego rozprogramowanie i konieczność łączenia się z internetem w celu pobrania ustawień (wspaniała firma Multimedia i jej przerobiony dekoder ADB z logiem Multimedia - posiadacze tego wspaniałego wytworu chyba wiedzą o czym mówię - jest wiele opinii w internecie na temat zarówno tej firmy jak i jakości jej usług jak i urządzeń / produktów). Trzeba będzie prawdopodobnie ów dekoder wymienić, bo wygląda na to, że pożera tyle energii co betoniarka.

Jeśli chodzi o Multimedię to prócz dekodera, cały czas chodzi router i drugi zasilacz.

A z tym rozporgramowaniem to nie jest tak do końca, tyle że po każdym odłączeniu od zasilania dekoder faktycznie mieli przez kilka minut zanim wczyta wszystkie dane. A jeśli masz opcję z Multiroomem to dochodzą do tego jeszcze kolejne dekodery i zasilacze.

Modem mam odłączony, używam go tylko do “odpalania” dekodera gdy mam właśnie odłączony od prądu. Dlatego, że było problemowe uruchamianie w ogóle nie odłączałem dekodera od prądu, gdy go nie oglądałem chodził w stanie czuwania wyłączony z pilota. Teraz będę musiał dekoder wyłączać na noc i uruchamiać go co ranek. Konieczne będzie programowanie, o ile pamięta kanały to gdy go nie podłączę do sieci internet za pośrednictwem modemu, to właśnie przy pierwszym uruchomieniu wyświetla komunikat “Brak autoryzacji, żądanie autoryzacji” i itp. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, że dekoder może pobierać aż tyle, jest to uzależnione nawet od tego czy oglądam kanał HD czy nie HD. Pobór mocy zarówno w stanie czuwania jak i odbioru kanałów nie HD to 18-20 W, w przypadku HD to 30-35 W. Zważywszy na to, że prąd ten pobierany jest przez 24h w przypadku nie odłączenia dekodera od prądu przez 2 miesiące rozliczeniowe nazbiera się sporo tych złotówek. Prawdopodobnie jest to wina tego przestarzałego modelu dekodera, który ma uruchomiony główny procesor nawet po przejściu w stan czuwania - właściwie stanu czuwania nie ma, tylko w tym niby stanie czuwania wyświetla zegar i zabiera możliwość odbierania obrazu. Trochę to jest dziwne, ale sporo ludzi skarży się na prądożerność tego urządzenia. Bardzo podobne urządzenie jest rozpowszechniane z telewizją N i tam jest ten sam problem.

Pytanie dla dociekliwych-mnie ręce opadają !!

Ciekawe, nawet nie zdawałem sobie sprawy z czegoś takiego…A nie dało rady tego wyjaśnić u dostawcy?

Witam. od 6 lat mieszkam w kawalerce opłaty za prąd miałam w kwocie nie wiecej niz 53 złote. teraz podniosło sie do 78zl ale nie tu tkwi problem, przez ostatnie pół roku czyli od marca 2012 do wrzesnia 2012 nagle złużyłam prądu więcej o 2150 kWh.

pomiar prądu w marcu wynosił 15069 natomiast we wrzesniu juz 17219. duzo czasu spedzam w pracy nie naduzywam prądu wiecej niz do tej pory, jestem w szoku bo pismo ktore dostałam z rozliczeniem i z kwotą do zapłaty za okres pół roku wynosi 1145zł nogi mi się ugieły ;(

dzwoniłam na obsluge klienta, poradzili mi wyłączyc wszystko z pradu na 20min i sprawdzic czy cos sie dzieje z licznikiem wspomne ze mam stary licznik, licznik sie zatrzymuje i wyglada ze jest wszystko ok, czekam rowniez na elektryka z administracji zeby sprawdzil czy nie ma gdzies przebicia lub osoby ktora mogla by sie podpiąć na lewo i ciagnać ode mnie prąd, usłyszalam tez ze jezeli nie bedzie czynnikow zewnetrznych tej sytuacji to niestety ale bede musiala pokryc koszta, w domu mam wszystko sprawne aczkolwiek pare miesiecy temu spalił mi sie zasilac od routera i jedyne co przychodzi mi do głowy to wlasnie ta sytuacja

U mnie nabijał to dekoder TV cyfrowej. Jeżeli macie Państwo dekodery to radzę je wyłączać na noc całkiem. To właśnie one potrafią ładnie podkręcać stan licznika. Pobierają tyle samo prądu jeśli coś się ogląda i tyle samo na tzw. Stand-by, kiedy pokazują tylko zegar i diodę do pilota.

Z tym zasilaczem to ciekawe - mam pdobny problem. Trafiłem tu ponieważ w nocy jakoś dziwnie “przybywa” mi energii na liczniku. Szukam od dłuższego czasu

Zakupione małe, gniazdkowe podliczniki pozowliły mi np wykryć wspominany tu dekoder cyfrówki pobierający na STANBY dokładnie tyle samo co w czasie pracy - 33W.

Ale - nadal jest wysoko!

Wolnostojący domek.

2 osobowa rodzina: wszytsko w klasie co najmniej A a wiekszość w A+.

Oświetlenie mieszkania wyłącznie diodowe - max 3W szt. Całkowity pobór oswietlenia - 35W.WSZYTSKO.

Lodówka A+.

Telewizor LED A+.

Pompka pieca - 30W ale tylko jak się pali bo na piecu węglowym.

Zmywarka - raz na 3 dni klasa A++

Komputer stacjonarny czasem - zasilacz 425W

Laptop.

Bojler 30L na ciepłą wodę 1800W raz na 2 dni.

ostatnio: 220kwh na 28 dni.

Normalnie nie wierzę.

Wczoraj załozyłem podlicznik 3 fazowy - po jednym dniu różnica wskazań 0.35 kWh oczywiście na cyfrowym więcej.

Ale co ciekawe - w nocy “przybyło” mi aż 2.2 kWh! a mogła chodzic tylko lodówka i trochę piec. W nocy - 23 do 6.30. A potem od 6.30 do 10 - 1.2 kWh! !!

Jedno mnie zastanowiło - ja tez już dwukrotnie musiałem wymieniać zasilacz od internetu - a przy okazji router bo “padają” mi wejścia (zasilacz jest do anteny odbierającej internet).

Cechą wspólną jest to że to jedyne urządzenia działające w nocy!

Od pewnego czasu wszytskie praktycznie urządzenia zamiast STANDBY sa zasilane poprzez radiem sterowane włączniki wpięte do gniazdek.

Jest zdalne sterowanie i nie ma poboru prądu przez urządzenia! Sterowniki pobierają niepoliczalny prąd.

Zastanawiam się czy zakład energetyczny może generować np nocą jakieś zmiany w dostarcznym prądzie by liczniki “żyły własnym życiem”?

Wiem że prąd to nie tylko napięcie i częstotliwość a i wiem że do “cyfrówek” prądem można przesyłac choćby różne polecenia sterujące.

Czy są jakieś rejestratory do zarejestrowania podobnych zmian?

Filtry?

Wiem że to co napisałem trąci “spiskową teorią dziejów” ale przeprowadziłem się z jednego miejsca na drugie; wykonałem w nowym miejscu sporo posunięć oszczędnościowych …a jest gorzej!

sporo gorzej

Lodówka to jakieś 20-30kWh miesięcznie.

Telewizor bierze jakieś 100W (w zależności od wielkości rzecz jasna), wiec 10h jego pracy to 1kWh. 2h dziennie, to 6kWh miesięcznie.

Zmywarka to 1-1,5kWh na cykl, więc miesięcznie te 15 kWh można uzbierać.

Komputer w trakcie normalnej pracy to ok. 150W na godzinę, podczas grania może być dużo więcej. 2h dziennie to 10kWh miesięcznie.

A pralka? A czajnik?

Co “raz na dwa dni”? Raz na dwa pół godziny, czy raz na dwa dni 48 godzin?

Pisz bardziej szczegółowo.

Tyle zużyje Twój bojler pracując 4h dziennie.

Wyłączasz na noc bojler z sieci?

Kup sobie jakiś prosty watomierz i mierz każde z tych urządzeń przez tydzień, to będziesz wiedział, ile które Ci zużywa.

Jasne że sobie kupiłem :slight_smile:

I tak: telewizor - razem z dekoderem cyfrowej kablówki = 65 W

Zmywarka - 1kW na cykl

Lodówka - 20kWh na miesiąc (poniżej 0.7kWh dziennie)

Czajnika nigdy nie miałem - wiem co to 2kW.

Bojler elektryczny włączam - ustawiony na OPT - co dwa dni.Ręcznie. Nagrzeje się i wyłączam. To bardzo dobry bojler i super trzyma ciepło. Używamy go wyłącznie do mycia rąk. Przecietnie to 1.4 kWh jak pomierzyłem licznikiem choć z reguły 1 kwh.Czyli - 21 kWh miesięcznie.

Pralka to 0.8 kWh na pranie.

No wciąż dodaję i dodaje i dziwi mnie przybywanie prądu nocą - kiedy praktycznie już nic nie chodzi!