Witam. Posiadam internet o prędkości 20MBps, Windows 7 Ultimatum, i doświadczam dziwnego zjawiska. Otóż zaczęło się one pojawiać po formacie, wcześniej mając już zainstalowany W7 tego nie doświadczałem. No, ale przejdę do meritum problemu. W jakiś dziwny sposób zamula mi internet, coś jakby zarywa połączenie. Spróbuję to wytłumaczyć na dwóch przykładach.
You Tube
Konkretniej ładowanie się filmików w tym serwisie. Otóż gdy video jest krótkie, tak do 1 minuty 30 sekund, ładuje się ono błyskawicznie, z maksymalną prędkością internetu, czyli w kilka sekund. Jednakże włączając dłuższy filmik, trwający już kilka minut, na początku ładuję się bardzo szybko, ale po upływie około 1:30 ładowanie gwałtownie spowalnia, i video ładuje się jak przy neostradzie 1mbps.
Ściąganie plików - np. z Rapidshare
Wyeksplikuję na przykładzie tego serwisu, gdyż posiadam w nim konto premium, toteż pliki powinny ściągać się z najwyższą możliwą prędkością. I tak się w istocie dzieje, ale używając tylko akceleratorów pobierania, np. FlashGet. Wtedy prędkość downloadu dochodzi do tych 2,5MB/s, czasem łapiąc zacinki i spowalniając. Ale ogólnie daje radę. Inaczej rzecz się ma ściągając przez przeglądarkę, FireFoxa - jak ściągam tylko jednego parta na raz, to prędkość wynosi 1MB/s, zamiast maksymalnej. Gdy jednak włączam pobieranie drugiego parta, więc pobierają się oba na raz, to ten pierwszy dalej pobiera się z 1MB/s, ale drugi także się pobiera, 1,5MB/s - więc łącze jest w pełni wyeksploatowane.
Nie wiem o co chodzi, wcześniej tego nie było, trochę to przeszkadza w użytkowaniu neta… Szczególnie to YT.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za każdą poradę.