Zwarcie po podłączeniu komputera do telewizora

Powinna być -> artykuł na głównej.

Do tego komputera nie ma co szaleć, masz też HDD na kopie. Zwykła 240, Adata Goodram i tyle, omijaj - chyba w celach testowych tylko - na Allegro dyski firm Kingdun, Ultra SIlicon i inne, które pierwszy raz widzisz. :wink:

Hmmm, teraz czytam, że Windows7 dziś traci całkowicie wsparcie, szkoda że jakoś mi się to wcześniej o uszy nie obiło… Czyli w tym momencie siedzenie na Win7, to nie jest zbyt dobre rozwiązanie. Czytałem o tej aktualizacji na Win10 z 7, teoretycznie jest dostępna, choć różne opinie o niej chodzą :slight_smile: Tylko że pisze, że do dzisiaj, a dziś raczej nie dam rady tego zrobić (zresztą nie wiem czy to jest na tyle łatwe, że bez problemu da się ogarnąć?). Inna sprawa, że nie wiem jak 10 na moim sprzęcie by działała. Kiepsko to wygląda… Szkoda, że nie słyszałem o końcu wsparcia dla 7 parę tygodni/miesięcy temu.

Jeśli idzie o dyski, to podejdą jakieś z tych tańszych po ok.140-150zł? https://www.morele.net/komputery/podzespoly-komputerowe/dyski-ssd-518/,,,,,,,p,0,,,,15254O890925/1/

Pytanie jeszcze odnośnie podłączenie komputera do tv. Teraz to jest u mnie opcja podłączenie kablami D-Sub, plus jak kupię dłuższy kabel, to musiabym jeszcze kupić kabel na przesłanie dźwięku do tv. Jednak zawsze jest tutaj kwestia, że będę musiał przepinać kabel D-Sub, gdy będę chciał się podłączyć do tv. Czy jest jakaś opcja, by w moim przypadku (braku wejścia hdmi w komputerze), jakoś tak to podłączyć, by nie trzeba było się cały czas bawić w odpinanie, przypinanie? Zostaje wejście DVI, gdzie czytałem że można by kupić przejściówkę, ale znowu tutaj chyba nie ma i tak dźwięku i gdzieś czytałem, że to niekoniecznie zadziała? Inna sprawa, czy wtedy obraz byłby jednocześnie na tv i komputerze, bo jeśli nie, to i tak będzie trzeba się odpinać, chcąc włączyć tylko komputer.

Będzie działał, na lapku rodziców z core duo i 4 GB Ram działał, tylko BEZ SSD zaboli. Windows 10 nie ma mega dużych wymagań, ale jest cięższy.

Popierniczyło ich, 2 miesiące temu Adata była po 120, dziś 145 zł. Nie szalej, najtańsza toshiba nie powinna być złomem https://www.morele.net/dysk-ssd-toshiba-ocz-tr200-240gb-sata3-thn-tr20z2400u8-1637862/ .

A nie prościej jakieś głośniczki bezprzewodowe? Nadajnik w port USB, głośnik do łóżna na poduszkę. :wink: Ogólnie nie inwestuj za dużo, jakbyś zmienił za jakieś czas, to zostanie milion kabli i przejściówek.

Windows10 jak wypada w porównaniu do 7?, bo słyszałem różne opinie. Ehhh, nie lubię nigdy jak muszę coś robić szybko i nie mogę się z czymś przespać, a tu wygląda, że pewnie powinienem aktualizować dzisiaj, bo jutro to kto wie co będzie. Ciekawi mnie czy w przyszłości nie będzie później problemu z taką aktualizacją systemu, gdzie teoretycznie jej już nie ma za darmo, ale praktycznie nadal jest dostępna.
Czy jakbym aktualizował, to lepiej wszystko wyczyścić, czy można sobie zostawić wszystkie pliki programy jakie mam? I rozumiem, że musiałbym odkopać pudełko z Win7, by znaleźć kod?
Ewentualnie czy zostanie na Windows7 faktycznie jest tak złym pomysłem jak dziś wszędzie czytam? Brak aktualizacji nie zachęca i raczej sugeruje by się jednak zwijać.

Pierwsze, to musisz zrobić aktualizację ze wszystkim, gdyż 10-tka musi się aktywować. Następnie już możesz zainstalować “na czysto” klikając na “nie mam Klucza” a 10-tka sama się aktywuje. Możesz (ale nie robiłem tak) zainstalować na czysto, kliknąć nie mam klucza, po instalacji aktywować kluczem z 7-ki.

Ma swoje zalety i wady. Do których MUSISZ się przyzwyczaić, jak XP odszedł na cmentarz (90% aplikacji już nie wspiera), tak i 7 odejdzie za 3-4 lata pewnie.

Czyli ogólnie nie ma potrzeby instalować na czysto? Wtedy rozumiem, że na Windows10 pliki i wszystko jest przerzucone z 7?
Pytanie też czy trzeba jednak wszystko zgrać z komputera, by nie stracić, czy można spać spokojnie i nic mi nie usunie?

No tak, tak jak wszystko :slight_smile: Zdaję sobie z tego sprawę, że kwestia przesiadki z 7 na 10, prędzej lub później musi nastąpić, tak jak piszesz, będzie pewnie problem za jakiś czas z różnymi programami, przeglądarkami etc. Rozumiem, że dalsze siedzenie aktualnie na 7, gdy ta nie ma już wsparcia raczej nie ma większego sensu? Na ogół wszędzie czytam, że to spore ryzyko, wirusy etc. Problem tylko też taki, że z tego co czytałem to aktualizacja czasem trwa kilka godzin, więc dziś za bardzo nie wiem czy bym był w stanie ją zrobić, a z drugije strony na stronie głównej w artykule była informacja, że być może te aktualizacje są tylko do dzisiaj. Inna kwestia która też mnie nurtuje, to czy potem te zaktualizowane po 2016roku systemy nie będą mieć jakiś problemów z aktualizacją itd., jak się MS obudzi, że ludzie dalej sobie aktualizowali mimo że teoretycznie już nie wolno było :slight_smile:

… aż takiego złoma nie masz, serio nie musisz na noc zostawiać, ale spacer zalecam. :wink:

Dramatyzują, ryzyko większe, ale największe stworzysz Ty klikając fakturę od ZUS na e-mailu.

Moje prywatne zdanie, że raczej nie będzie robił kłopotu. Primo do dziś piractwa nie rozwiązał, secundo upgradowany Windows 7 box staje się 10 box, czyli można przenieść w teorii na inny komputer. Mogę się mylić i tak nie jest, ale gmeranie by tu namieszało po sufit.

Z tego co teraz doczytałem to artykuł na stronie głównej był z wczoraj, tak więc według niego tylko do wczoraj była możliwa aktualizacja… Hmm, co prawda nie próbowałem jeszcze, ale jeśli faktycznie było do wczoraj to po ptakach, a jak dalej działa, to pewnie jeszcze chwilę podziała. Na razie jeszcze nie widziałem by ktoś pisał, że dzisiaj udało mu się zaktualizować, może niedługo pojawi się gdzieś jakieś info.