Zwolnienie z zapinania pasów - od komisji czy lekarza

Ja Wam powiem tak , nie chcecie to nie zapinajcie pasów, nie spuszczajcie wody w kiblu,nie podcierajcie tyłka, nie myjcie zębów ,itd.itp. jeżeli to aż tak bardzo godzi w waszą wolność.Wasze życie i co z nim zrobicie zależy tylko od Was.

Tylko pamiętajcie , nie jesteście sami na tym świecie i każda z tych swobód źle wpływa na drugą osobę.

EOT

@balwan

Nie. Po prostu nie zrozumiałeś ironii zawartej w poście użytkownika “amorek273” … Współczuję.

Wiele rzeczy w życiu przeszkadza. Np. Taki garnitur. Strój ze średniowiecza, mało przewiewny, ale konieczny w pewnych sytuacjach. Przymusu nie ma.

Może zaczniemy od początku. Dobrze zapięte pasy, odpowiednio ustawione UWAGA! nie dają o sobie znać podczas jazdy. No chyba, że ktoś chodzi po samochodzie.

I moje pytanie. W czym te pasy przeszkadzają?

balwan nie podoba Ci się polska demokracja, wyprowadź się do Timbuktu, tam nikt nie będzie ograniczał Twoich swobód obywatelskich jakimiś pasami bezpieczeństwa 8)

Oj, ale już drugi raz pisze, że to chyba nie miejsce na tego rodzaju dyskusje.

Ty Bałwan , zresztą jak ja wychodzimy z założenia, że ludzie ODPOWIEDZIALNI sami podejmują właściwe decyzję, a jeśli tacy nie są, to kłania się teoria Darwina - przetrwają najsilniejsi :stuck_out_tongue_winking_eye:

Zauważ, że wszyscy zwolennicy jazdy w pasach naskoczyli na ich przeciwników jakby ktoś chciał zakazać im jazdy w nich. Jedynym rozsądnym głosem w sprawie obowiązku jazdy w pasach, to stwierdzenie, że w razie wypadku to my płacimy za ich leczenie. Ale tu dwie uwagi.

Pierwsza w normalnym systemie - Ty spowodowałeś szkodę / wypadek itp. - Ty płacisz za leczenie, naprawę itp. - kupiłeś ubezpieczanie - to Twoja decyzja, nie kupiłeś - wchodzą Ci na majątek lub pensję i tyle.

Druga też już podniesiona to w takim razie powinni zakazać sprzedaży noży, bo możesz kogoś zranić. Albo najlepiej benzyny, bo jadąc samochodem możesz kogoś zabić.

Większość nas jest teraz nauczona, że w razie czego Państwo pomoże - a to każe jechać w pasach, a to Cie za “darmo” wyleczy, a to Cie zmusi do OC.

Pytam się gdzie tu jest odpowiedzialność za swoje czyny, bo przypominam, że razem z wolnością do podejmowania WŁASNYCH decyzji, dostajemy odpowiedzialność za nie?

U mnie jest tak kto wsiada do mojego auta musi zapiąć pasy jak nie chce to nie jedzie proste .

Hmmm… tak to można sobie jeździć samochodem po własnej zamkniętej posesji… :wink: I nawet tam, gdybyś sobie krzywdę zrobił… uderzył w jakąś przeszkodę i z powodu niezapiętych pasów wypadł przez przednią szybę… to czy sam się wyleczysz…? Nie skończy się to szpitalem…? Ech… ta dyskusja staje się bezcelowa… :frowning:

balwan , po to, żeby część wzięła sobie go do główki.

Mówicie że osoby jeżdżące bez pasów narażają nas na wydatki. To może niech państwo wprowadzi przepis nakładający na obywateli obowiązek noszenia czapki, szalika i rękawiczek jeśli temperatura powietrza spadnie do powiedzmy -5 stopni. Osoby które bagatelizywały by taki przepis narażają państwo a co za tym idzie nas na spore wydatki. Chorują, wykupują lekarstwa refundowane, zwiększają kolejki w ośrodkach zdrowia.

Jestem wielkim zwolennikiem jazdy z pasami tak samo jak jazdy z włączonymi światłami przez cały rok. Ale potrafię podejść do tematu też z innej strony.

Uważam, że każdy zdrowy na rozumie człowiek założy ta czapkę przy -5 stopniach. Ale wiadomo - są ludzie i taborety. Tak samo jest z pasami. Nie ma o co się kłócić. Każdy musi wypróbować na własnej skórze.

balwan , są ludzie i są taborety uparte jak osioł. Potem wychodzi, że ktoś miał rację.

wszystko.

A może to jest właściwe ,tylko nie możesz tego zrozumieć . Może ten nakaz ustanawiał ktoś, kto brał też pod uwagę twoje dzieci ,żonę , mamę ,tatę ,siostrę ,brata ,ofiary…A jeździj sobie bez pasów ,a kto to Ci broni,a najlepiej jeszcze… bez kasku na motorze.