W Sejmie 12 listopada(a więc już tydzień temu) przegłosowano ustawę zezwalającą na używanie GMO.
Oczywiście “niezależne” media nie podały tej informacji bo ważniejsze jest roztrząsanie nad winą kilku debili którzy rzucili Mołotowa na Marszu Niepodległości.
Dla tego kto nie wie co to GMO- google “gmo” and “monsanto”
Przekazujcie wszystkimi możliwymi drogami, bo chcą zatuszować sprawę z wiadomego powodu.
Mnie cała te przepisy unijne śmieszą. Kiedyś moja siostra w firmie rzeźniczej wprowadzała HACCP. Krótko mówiąc “postępowanie mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa żywności przez identyfikację i oszacowanie skali zagrożeń z punktu widzenia wymagań zdrowotnych żywności oraz ryzyka wystąpienia zagrożeń podczas przebiegu wszystkich etapów produkcji”. Między innymi polegało to też na tym, że w firmie ma być osobne przejście dla personelu, osobne dla sprzątaczek i osobne dla rzeźników ponieważ kontakt ze zwierzętami mógłby spowodować choroby. K#r@$a jeszcze kilka lat temu nie było durnych przepisów a żywność była zdrowsza i jadło się ją z przyjemnością. Dziś pomimo durnych przepisów “jakościowych” jemy /cenzura/. Gdzie tu jakakolwiek logika. Mnie wychowano od małego na zdrowej żywności i wpajano własną hodowlę ale współczuję innym osobom którzy nie mają czasu, możliwości oraz zapału i muszą jeść ten chłam.
Dla mnie kto chce niech sobie tam gmo hoduje. Bardziej obawiałbym się mosanto jako firmy. Przecież dzisiejsze monokultury i tak nie mają nic wspólnego ze naturalnymi ekosystemami, więc czy będzie tam rosło takie, czy siakie zboże to co to za różnica.
No świetnie… jeżeli jako argument wstawiasz filmik autorstwa typa od chemitrailsów i innych tego typu cudów to raczej nie działa to na korzyści Twojej wiarygodności
I miałem okazję z tą osobą rozmawiać, więc powiedzmy, że mam wyrobione zdanie na jego temat… człowiek- teoria spiskowa, wszyscy chcą nas zabić otruć i w ogóle cuda na kiju, przy próbie dyskusji odwracanie kota ogonem i błędy rzeczone w argumentacji. Dziękuję, postoję.
A za oznakowaniem oczywiście jestem, chociaż mi to tam nie robi różnicy- jak ktoś nie chce jeść to niech sobie tam unika… chociaż przy wszelkiego rodzaju juz przetworzonych produktach nie będzie to takie proste i większość zeżarła dużo więcej gmo niż sobie wyobraża.
Ja tam gmo bałbym się raczej pod względem ekologicznym, i tymi wszystkim patentami, pozywaniem rolników, krzyżowaniem się gatunków i takie tam. Chociaż to tez jest strasznie wyolbrzymiane. Przecież już dzisiaj się hoduje u nas zupełnie inne odmiany niż kilkadziesiąt lat temu, więc nie ma nad czym rozpaczać, bo raczej to co mogło być chronione to w większości poszło się dawne…
Mi wydaję się że GMO jest potrzebne, może nie na różnych dziwnych licencjach podnoszących koszty, ale jest potrzebne ze względu na coraz większe zapotrzebowanie