Od kilku dni zauwazylam, ze boczne krawedzie obrazu w monitorze drgaja ( lekko faluja) - wyglada to podobnie, jakby ktos polozyl komorke kolo monitora.
Niestety - monitor drga a kolo niego nic nie lezy.
Czy to znaczy ze sie psuje :(?
Monitor Dell P991 ( z 2000roku).
A moze jakas inna rada? Nie do konca … mam ochote wywalac nastepne 600 zl…tym bardziej ze ich nie mam
Ja też tak miałem z LG FLATRON F700B tylko że jak go zawiozłem do serwisu to u nich wszysko było w porządku jak podłączyłem w domu znowu drgawki , podłączyłem go pod drugiego kompa w innym pomieszczeniu i nie drgał , w koncu doszłem do wniosku że w tym miejcu co stoi komp są jakieś zakłócenia energetyczne i to tylko w jednym miejscu bo kiedy cały zestaw przenisłem w każde inne dowolne miejsce monitor nie drgał, przez tego LG musiałem zrobić gruntowne przemeblowanie.
co ja… tam … elektrycznosc to nie bylo to co najbardziej lubilam w fizyce, te latajace elektrony i inne takie.
W kazdym badz razie ja sobie poradzilam z tym problemem przynajmniej czesciowo tak - ze hmm rozmagnesowalam go?- nie wiem:) jak to sie nazywa, w kazdym badz razie w opcjach monitora mam cos takiego jak
degauss
( jak krzywa gaussa - chyba na matmie to kiedys bylo…) to powoduje hmmm… takie olbrzymie drgniecie
Prosze - nie smiejcie sie za glosno. Fizyke mialam juz… chyba z 10 lat temu, wiec mam prawo zapomniec
w kazdym badz razie - owo falowanie sie wyraznie uspokoilo.
Zrobilam to degauss - tak chyba ze 3 x dzisiaj i … jestem w szoku