W tym wątku możecie się pochwalić, że czytacie. Nie mam na myśli lektur szkolnych, podręczników, tutków, gazetek, czy co tam wpadnie pod rękę w kiblu. Chodzi o książki, które z przyjemnością przeczytaliście (jeżeli takie są ;P). Super byłoby, gdyby z krótkim opisem
Na początek może:
“Paragraf 22” - Joseph Heller : niesamowite poczucie humoru, trochę podobne w klimacie do M.A.S.H
“29,99” - Frederic Beigbeder : “Ta książka opisuje przedziwny świat współczesnej reklamy: świat, gdzie wydaje się miliardy, by ludzie kupowali rzeczy, na które nie mają pieniędzy i których w ogóle nie potrzebują. To książka o naszym społeczeństwie, twoim, moim, o tym, które sam kształtowałem, pracując przez dziesięć lat w agencjach reklamowych, o społeczeństwie, którego regułom poddaliśmy się wbrew samym sobie”.
“Losy gorsze od śmierci” - Kurt Vonnegut : zbiór felietonów pisarza wyczulonego na absurdalność życia.
“Nic śmiesznego” - Joseph Heller i S. Vogal : autor wspólnie z przyjacielem opisał paromiesięczne zmagania z chorobą. Nie ma w niej jednak ani jednej przygnębiającej nuty, jest niezwykle zabawna, w istocie stanowi dowód na to, jak ważne są w życiu optymizm, poczucie humoru i przyjaźń.
“Krótka historia czasu”, “Wszechświat w skorupce orzecha” - Stephen Hawking : po prostu trzeba
Dobra, ale mnie się bardziej Anioły i Demony podobały. W każdym razie jak przeczytasz to nie pozostaniesz neutralny, albo będziesz zaciekły krytykiem albo wielkim zwolennikiem twórczości Browna.
Ja polecam książki A.Sapkowskiego, A.Ziemiańskiego oraz S.King-a. Ponadto czytam także trochę R.A.Salvatore oraz D.Brown - książki dwóch ostatnich autorów takie sobie, ale można przeczytać 8) Oczywiście to nie wszystko, jednak w tej chwili ci autorzy przyszli mi do głowy
Obecnie została mi połowa “5 lat kacetu” Stanisława Grzesiuka. A ponadto dobry techno-thiller.
P.S. Może banzai_bin rozważy zwrócenie się do moda o dodanie ankiety nt. wyższości filmu nad książką? Popularność wątku FILMY, KTÓRYMI ŻYJE SIĘ PRZEZ TYDZIEŃ i przykłady tam podawane pokazują, że książki (nawet te najlepsze) idą do lamusa
Mam jego 3 książki i zobaczymy co z tego wyjdzie teraz przebieram w stercie książek Agathy Christie (czytam tylko te z Poirotem), więc może za parę miesięcy wrócę do Grzesiuka.
Ciekawe. Oczywiście co, jak i dla kogo. Książka w pewnym sensie traci swą “ważność”, z racji tego, że było wiele i będzie teraz wiele “przetasowań” przed wyborami prezydenckimi i do Parlamentu. Ale warto przeczytać; widzenie na świat z punktu osoby, która obserwuje to wszystko na bieżąco.
ja podobnie jak Pawek zieloną mile, skazani na shawshank…smętarz dla zwierząt- S.Kinga
nowy wspaniały świat-huxley’a
to ostatnio…a teraz wywieranie wpływu na ludzi…taką książkę powinien każdy przeczytać żeby przetrwać w dzisiejszym świecie…to jest straszne jak można manipulować człowiekiem…