Zastanawia mnie ten wzrost cen kart serii gf 1660 o niebagatelną kwote sięgającą 100% od świąt.
Co to się dzieje? Nie ma mowy już normalnie złożyć coś sensownego u nas…
Będzie drożej na bank. Bo w hurtowniach wymiotło grafiki, same padliny są dostępne.
Prace wydobywcze, roboty ziemne.
bitcoin strzelił w górę ostro ostatnio to i kopalnie na pełnej kurtyzanie pracują i kopią.
nVidia też się do tego nadaje? Legendy zawsze ćwierkały o Radeonach…
NVidia bardziej teraz. Spokojnie, standardowo bańka zleci, to będzie sporo kart na rynku, do tego zieloni zlecili produkcję licząc na zyski. Minie trochę wody i się wpakują z nadwyżką produkcji w moment wyprzedaży koparek. Myślę jakieś 6-7 miesięcy.
A na razie będą wznawiać 2060.
Za pół roku wrócą na rynek, jako “mało używane, używała babcia do oglądania filmów z kotkami na YT i do układania pasjansa”.
1 polubienie
I się zaczną jazdy na forach o niedziałające sterowniki, dziwne artefakty, crashujace gry i inne cuda niewidy 
Aktualizacja 150%
lekka przesada:
Jeszcze niedawno trochę ponad 3k dziś sprawdzam i już się zrobiło 4,5k
Gigabyte GeForce RTX 3070 Gaming OC 8GB GDDR6 (GV-N3070GAMING OC-8GD) w Morele.net
Dobrze, że jestem niedzielnym graczem i mi w zupełności wystarczy laptop z mobilnym odpowiednikiem 3070. A takie laptopy mają kosztować PODOBNO trochę ponad 5k.
150% jeszcze nie ma, ale w październiku 1660 super można było kupić w okolicy 1000zł, teraz to przynajmniej 2 tysiaki… i rośnie
I to wersja Ventus która chyba ma być z założenia budżetowa (jeżeli się nie mylę).
Budżetowa za 2k. 
Rok temu niewiele więcej dałem za 2070S .
Ej no, kto mi zmienił temat… 94,74% hmmm
Jaki skrupulatny 
w tych wyliczeniach
U mnie leży nowa fabrycznie zapakowana karta Gigabyte GeForce GTX 1070 G1 Gaming 8GB GDDR5, jeszcze na gwarancji. Kupiłem za 1200 zł, teraz widzę że ktoś próbuje sprzedać taką też nową za 2700 zł. Myślicie, że to już dobry moment aby ją sprzedać czy jeszcze czekać? 
1 polubienie
Może sobie chcieć ale za ile sprzeda to się okaże.
No wiadomo, że nie pójdzie za taką kwotę - sam się z tego śmiałem. Jednak myślę, że już teraz mimo wszystko byłbym na plusie