Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.
Chyba przeginasz trochę z tą reklamą swojego bloga w kolejnym wpisie. Spamujesz forum linkami do niego i myślisz, że tego nie widać? Jak chcesz reklamy, to zapewne jest taka opcja, myślę że wystarczy zwrócić się z zapytaniem biznesowym do działu reklamy WP.
PS. Do tej pory nigdy nie wykasowałem żadnego twojego tematu, ten też zostaje, ale pamiętaj, że nie temu służy forum. Jak masz jakieś pytania, to zwracaj się do innych o poradę, a jak chcesz coś przekazać, to pisz tu, a nie odsyłaj gdzie indziej. Tym bardziej, że… nikt nie pytał.
Przeczytałem. Proponuje przeczytać to, o ile zrozumiesz.
A potem dalej mozesz „przeć na klawiaturę” dzieki czemu
"ale wkoło jest wesoło
człowiek w pracy, małpa w zoo" / Perfect
P.S. Czekam na zaciemnienie, zawieszenie lub ban za ten fragment teksku piosenki
OK, bezpośrednia odpowiedź admina daje już w 100 % jasny obraz sytuacji. Jak mogę wykasować ten post z tego forum?
Problem polega na tym, że teksty na blogu mają niepotrzebnie zawiłą konstrukcję, mnóstwo błędów stylistycznych, plączą wiele zagadnień razem, skaczą od zagadnienia do zagadnienia.
Wychodzi z tego taka sieczka, że nie bardzo się to chce czytać, bo nie dosyć, że niczego się nie dowiadujemy, to trzeba się męczyć, aby zrozumieć o co właściwie autorowi chodziło i co chciał przekazać. A po zapoznaniu się z tekstem, okazuje się, że tak naprawdę o nic, bo sam nie rozumie za bardzo, w ogóle o co w danym zagadnieniu chodzi, nie przygotował sobie zarysu artykułu.
Artykuły wyglądają mniej więcej tak.
Alternatywa hartowania stali przeznaczonej na noże - knife steel.
Współczesny nóż, zapewnia od lat prawidłowy stopień zahartowania, ale prace w tym zakresie są prowadzone na wielu frontach.
Są również zaawansowane rozwiązania mechaniczne z wieloma ostrzami.
Wolverine knife to noże niezwykle elastyczne w kwestii zadawania obrażeń ciętych, dzięki ruchomemu nadgarstkowi i braku rękojeści. Łatwość penetracji ciała wszelkich oponentów pozwala miłośnikom Freddy’ego Kruegera poznać pełnię możliwości tego zespołu ostrzy. Każde ostrze jest teraz bardziej precyzyjnie wymierzone w wewnętrzne narządy ofiary co pozwala na wybitnie dotkliwe zadawanie obrażeń, a precyzyjne zgranie ostrzy pozwala na dosięgnięcie celu, gdziekolwiek on jest.
fire hardening Wikipedia j. pl . ma dość obszerne hasło Metody hartowania stali.
Odpowiednik w j. ang. nie ma już równie szerokiego opisu.
Miesięcznik Kowale i Kołodzieje w styczniu 810 roku. zamieścił tekst Kucie, cmentarz i szamani, gdzie Zbój Łamignat na paginach 12-13 szeroko porusza nierzetelne tezy o broni białej i w „hartowanej” kwestii można tam przeczytać.
I dotyczy dwóch zagadnień, rozgniatania owoców jarzębiny na rozgrzanym ostrzu, a także broni wieloostrzowej i wideł. Należy jednak zaznaczyć grubym konarem, że obgadane złe zjawy to nie są „czyste” odpuszczenia hartowania, tylko występujące w widłach nierównomierności wewnętrzne żelastwa, związane z preferencją co do zastosowanej jarzębiny. Tymczasem obgadane rzeczy są mylone często z prawdziwymi podpuszczeniami hartowania stąd liczne popuszczające i zwodzące gadania, na przykład, że odpuszczanie żelaza jest poważnym problemem przy kuciu wideł
Czyli problemem jest nierównomierność hartowania ostrza, związana z nadziewaniem jarzębiny.
W temacie hartowania Janusz Oczypląs rozpoczyna informację.
Czym jest hartowanie? Każdy z nas słyszał to słowo i często kojarzy się ono w jakiś nieokreślony sposób z falami lub przeręblem. Fizyk jednak jednoznacznie stwierdzi, że to zjawisko powstawania lokalnych koncentracji naprężeń, powodujące zwykle wzrost własności wytrzymałościowych Hartowanie zachodzi dla wszystkich rodzajów stali węglowych, we wszystkich rodzajach żelastwa
…
I tak to jest napisane, groch z kapustą. Sugeruję, abyś usiadł, i skoncentrował się na tym co chcesz przekazać. Bo jeśli chodzi o ten artykuł, to tak naprawdę chodzi w nim o to, że:
Dźwięki się odbijają od różnych powierzchni i zderzają miedzy sobą, oddziałując na siebie wzajemnie. Jest to spowodowane kształtem kolumn, pomieszczeniem w którym stoją, ich konstrukcją, ukształtowaniem pomieszczenia, meblami itp.
Firma XYZ zrobiła kolumny, w których głośniki są w osobnych pudełkach, połączone za pomocą ruchomych elementów, i można je trochę odginać i odchylać, dzięki temu można sobie dopasować trochę lepiej ich ustawienie w pokoju. Co prawda za ten niebywały patent, nad którym tęgie umysły pociły się latami, przyjdzie nam zapłacić tyle, co za roczne występy zespołu pieśni i tańca Mazowsze bezpośrednio w naszym salonie, przez rok , ale jest to bardziej opłacalne, bo w przypadku wyżej wymienionych kolumn możemy sobie posłuchać również wybitnego narodowego artysty, Zenka Martyniuka, oraz Maryli Rodowicz, która dzięki takiemu zabiegowi, nie wymaga każdorazowego odmrażania przed występem.
Administrator jednoznacznie ocenił ten post jako spam, ale nie był jeszcze uprzejmy, żeby odpowiedzieć na logiczną w takim przypadku sugestię autora o samodzielnym skasowaniu tej niegodnej tego forum treści. Natomiast nie zabrakło oczywiście obszernego wywodu dyżurnego komentatora, tym razem w dziedzinie materiałoznawstwa, co tradycyjnie przypomina jego wcześniejsze odpowiedzi, jak tą, gdy jasno zadeklarowanemu użytkownikowi zestawu głośnikowego 5.1 poradził korzystanie z 2.1
W tekście z którego jest ten cytat najciekawsze jest chyba pytanie zadane tam we wstępie - Jaka jest „dobra”, a jaka „zła” charakterystyka fazowa?
W tym temacie wszelkie opisy muszą się jakoś zapętlić, bo teoria nie jest tak prosta, jak praktyka.
Amerykanie już w 1943 roku pokazali o co chodzi. Długo później pojawiły się wymyślne konstrukcje słupkowe i w Niemczech mają do tego chyba największą smykałkę. Być może cyfrowe zwrotnice okażą się tu najlepszym rozwiązaniem. Chwilowo Brytyjcycy są chyba najbliżej. KEF postawił jednak w tym celu zbyt na wypasiony model, tak jak kiedyś Yamaha, co ma wpływ na realcję realnej jakości w stosunku do ceny detalicznej danego produktu. Tannoy nie wchodzi jeszcze w cyfrę, ale ma już bardzo udaną koncepcję współosiową z aktywną zwrotnicą. We Wrześni powstała kila lat temu podobna koncepcja z norweskim przetwornikiem, ale cena tego jest nieco wysoka.
Pozwolę sobie skorzystać z tej podpowiedzi z linkiem i uzupełnić w oparciu o to treść blogowego tekstu.
Jak juz cos cytujesz to całość a nie fragment.
Jaka jest „dobra”, a jaka „zła” charakterystyka fazowa? Czy ma to znaczenie, i czy potrafimy usłyszeć tę różnicę? A jeśli tak, to jak można poprawić charakterystykę fazową?
A jednak chodziło tylko o ten zacytowany fragment z dobre/złe, czyli subiektywną oceną wypowiadającego się w temacie. Kiedy zaczyna się już dobra, a kiedy jest jeszcze zła? Czy określenie dobra zamyka już całkowicie temat dalszego rozwoju w tym zakresie?
Tu nie ma żadnej subiektywnej oceny a jedynie pare pytań na które autor odpowiada.
macie już większą orientację w temacie fazy i ogólne spojrzenie na to, jak „to” działa.
i autor tych pytań oraz odpowiedzi bardzo konkretnie je podsumował"
Mam nadzieję, że macie już większą orientację w temacie fazy i ogólne spojrzenie na to, jak „to” działa. Następnym naszym krokiem w zdobywaniu wiedzy na ten temat będzie rozpatrzenie zniekształceń fazowych w typowych zwrotnicach, jak możemy to skorygować i jakie może nam to przynieść korzyści.
No widzisz, przydało ci się. Ale jak za mało to czytaj dalej.
Link do drobnej notki w temacie charakterstyki fazowej z bezpośrednim nawiązaniem do właściwości urzadzeń audio został oceniony przez admina jako spam.
Zaraz pod tą oceną pojawił się jednak komatarz czytelnika, który przekazał link do obszernego artykułu o tej charakterystyce, a ostatnio przesłał jeszcze kolejny do angielskojęzycznej publikacji.
Nie zaszkodzi w związku z tym zwrócić uwagę, że w pierwszym przypadku w podsumowaniu jest: „Następnym naszym krokiem w zdobywaniu wiedzy na ten temat będzie rozpatrzenie zniekształceń fazowych w typowych zwrotnicach…”. Znaczy to, że ten obszerny tekst jest jedynie wprowadzeniem. Jeszcze obszerniejszy będzie o zwrotnicy, która jest tylko jednym z elementów w konstrukcji głośników.
Inaczej jest z drobną notką, która miała jedynie zasygnalizować te zagadnienia w perspektywie korzystania z określonego urzadzenia audio
A ten dalej swoje…
Człowieku, zrozum te rzeczy:
- nie umiesz korzystać z forum (spam; edycja czy skasowanie posta też przerasta twoje możliwości)
- nie umiesz pisać
- nie rozumiesz co się do ciebie mówi/pisze (co sprawia że nie umiesz wyciągać poprawnie wniosków)
Ten wątek jest tego najlepszym podsumowaniem.
Jak zrozumiesz te kilka rzeczy i stwierdzisz że warto coś z tym stanem rzeczy zrobić to wtedy rozważ dyskutowanie na forum czy pisanie blogów (na jakikolwiek temat).
A na razie, proszę cię, skończ męczyć innych i pisać swój bzdurny słowotok z którego nic nigdy nie wynika.
A propos twojego bełkotu Miś | CAŁY FILM PL | HD 720p - YouTube
Tą receptę widać
Kojarzysz taki telewizyjny program popularnonaukowy z końcówki lat 70. i całych lat 80. XX wieku pt. SONDA?
To był „hit” tamtych czasów, program o największej oglądalności w historii TVP.
To dzięki SONDZIE wiele osób wybrało technika czy politechniki i zostało doktorami i profesorami.
A program miał przekazać wiedzę. Na pewno jednak nie w taki sposób, jak robisz to ty. Ty komplikujesz proste sprawy, a oni trudne sprawy przedstawiali tak, aby wszystko mógł zrozumieć uczeń podstawówki.
Jak pisałem w artykule, który ukazał się w serwisie kosmonauta.net:
SONDA to był program pod wieloma względami nowatorski i wyprzedzający swoje czasy. Dwóch entuzjastów nauki przedstawiało trudne sprawy tak, że zarówno student, jak i uczeń podstawówki siedział zahipnotyzowany przed srebrnym ekranem i chłonął wiedzę.
Andrzej Kurek i Zdzisław Kamiński – bo o nich tu mowa – przez 12 lat, co tydzień odkrywali przed telewidzami zawiłości fizyki, matematyki, przyrody oraz wszystkich innych nauk.
A odkrywali tak, aby każdy bez trudu mógł zrozumieć. Prostym językiem, trafiającym do wszystkich. Bez zadęcia, bez komplikowania.
Ty niestety robisz dokładnie odwrotnie, nie dość że komplikujesz proste sprawy, to na dodatek robisz to takim językiem, że szybko odechciewa się czytać.
Jakby oni mieli powiedzieć coś o prawie Ohma, to zapewne powiedzieliby coś w tym stylu:
Prawo Ohma mówi nam, że prąd elektryczny, który przepływa przez przewód, jest proporcjonalny do napięcia, które jest na tym przewodzie. Innymi słowy, jeśli chcemy zwiększyć prąd, który płynie przez przewód, musimy zwiększyć napięcie. To jakbyśmy chcieli popchnąć więcej wody przez rurę - musielibyśmy podnieść ciśnienie wody.
A ty pewnie napisałbyś coś podobnego do tego:
Prawo elektryczne Joule’a-Lenzego, opiera się na fundamentalnym założeniu, że rezystancja elektryczna jest proporcjonalna do długości przewodnika oraz do jego przekroju poprzecznego często wyrażanego w AWG lub mm^2, a odwrotnie proporcjonalny do jego przewodności elektrycznej. Jest to pochodną pierwszego prawa Kirchhoffa dotyczącego bilansu energii, którego podstawą jest założenie, że strata energii w przewodniku jest równa iloczynowi oporu przewodnika oraz kwadratu natężenia prądu. W takim razie, jeśli zastosujemy teorię równań różniczkowych z zastosowaniem metody kalibracji różnicowej, otrzymamy matematyczne potwierdzenie tego twierdzenia, co pozwala nam na określenie oporu elektrycznego jako proporcjonalnego do napięcia oraz prądu.
No i to by było na tyle…
I jeszcze w tym opisie prawa Ohma powplatane były by wątki o ruchu oporu, gdzieniegdzie sugerując, że to to samo.
skoro admin („piszący się” wielkimi literami) tworzy bezpośrednie nawiązania do blogowego wpisu, to nie może już manipulować oceną o spamowaniu, jeżeli pojawi się tu cytat z blogowej odpowiedzi
"Niektórym wystarcza słuchanie prądu stałego, więc nie potrzebują jakiś głośników, zwrotnic itd, bo wystarczy im złapać przewody w palce i mają odjazd, którego nie zapewni im żadna muzyka "
Prawo Ohma w sprawie rezystencji to jedno, a tematem tego działu forum są urządzenia audio i do nich należy także głośnik, a ten często ma zwrotnicę, w której występują czasami próby korygowania charakterystyki fazowej i na to właśnie została zwrócona drobna uwaga poprzez zamieszczenie linku. Temat zwrotnicy dla prądy stałego jest wyjątkową abstrakcją, czego widocznie nie wiedzą wypowiadający się na każdy możliwy temat.
czyli tutaj dział urządzenia audio jest zbyteczny?