Ciemnobrązowy to kolor kupy. Gdybym był czarny to wolałbym być nazywanym czarnym a nie w kolorze kupy.
Typ | Cechy charakterystyczne | Reakcja na światło słoneczne |
---|---|---|
I | Blady kolor skóry, niebieskie lub piwne oczy, włosy blond lub rude, bardzo często piegi | Zawsze ulega oparzeniom, nigdy się nie opala |
II | Jasny kolor skóry, zielone lub piwne oczy, włosy blond, rude lub brązowe, często piegi | Zazwyczaj ulega oparzeniom, trudno się opala |
III | Kremowy kolor skóry, ciemny blond lub brązowe włosy, szare lub brązowe oczy, rzadko piegi | Umiarkowanie ulega poparzeniom, opala się przeciętnie |
IV | Jasnobrązowa do oliwkowej skóra, ciemne włosy, brązowe lub ciemnobrązowe oczy, brak piegów | Rzadko ulega oparzeniom, zawsze się opala |
V | Brązowa skóra, ciemne lub czarne włosy, ciemnobrązowe oczy | Bardzo rzadko ulega oparzeniom, łatwo i mocno się opala |
VI | Ciemnobrązowa lub czarna skóra, czarne włosy, ciemnobrązowe oczy, brak piegów | Nigdy nie ulega oparzeniom, nigdy się nie opala |
Ja na swój użytek dzielę czarnych tak.
Czarni - to dla mnie mocny czarny.
Cała reszta dla mnie czyli również ci podchodzących kolorem bardziej w brąz niż czerń to śniadzi/mulaci.
Nie. Lewica (i to nie cała) opisuje to tak, że najpierw zapytajmy mniejszości, które określenia ją obrażają, a które nie, a potem starajmy się używać tych nieobraźliwych. No ale rasiście nie wytłumaczysz
Czyli zrobil się wątek polityczny, wychowawczy i o kolorze skory. ■■■■■■■■■■
A niby dlaczego?
To światopoglądowy terror pewnych małych grup. Grup, które uważają, że mają prawo dekretować, jakich słów mamy używać, a jakich nie. Podążając tropem takiej logiki, dowolna grupa mogłaby nam zakazać używania dowolnego słowa, bo sobie go nie życzy. Tymczasem słowa mają swój obiektywny wydźwięk i konotacje. To, że jakaś grupa mówi, że dane słowo ją obraża, nie oznacza, że ono jest obiektywnie obraźliwe i nie powinno mieć znaczenia.
XDDD
Empatia poziom -1.
Oczywiście, ze strony tych paskudnych mniejszości.
Jakim prawem domagają się, by inni nie określali ich słowami, które uznają za obraźliwe.
Skoro Warzecha mówi, że to nie jest obraźliwe to nie jest i już.
Rozejść się…
Redaktor Warzecha jest żywym wzorcem wszechignorancji. Natomiast, nasi koledzy z tej dyskusji tutaj, po prostu, w niektórych dziedzinach wykazują się prymitywizmem intelektualnym. Nie od wczoraj, więc był czas do takich poglądów przywyknąć
Przykro jest patrzeć, że niektórzy ludzie (oby!) większą empatię wykazują do poglądów niż do drugiego człowieka.
Life is BRUTAL - niestety.
To faktycznie jest empatia, jakaś grupa nagle stwierdza, że zamiast nazywać akwarystów, akwarystami mamy się zwracać do nich Bogami wodnych otchłani.
I teraz całe społeczeństwo ma z powodu ich widzimisię, zmieniać literaturę, dokumenty, prawo. itd. sugeruję, żeby pokryli koszty takiej operacji skoro to takie wszystko jest super.
Taka empatia, że nagle literatura się nie podoba, poezja, książki, filmy.
To jest Bareja, po prostu, kompletne szaleństwo.
Przejaskrawione przypadki zawsze wyglądają absurdalnie.
Ty zdajesz się twierdzić: „na początek zmuszą nas do używania innych słów, potem przejmą kontrolę nad całym światem!”
A wciąż mówimy o zaledwie jednym słowie, którego zmiana w żaden sposób nie uwłacza Tobie, a jednak sprawia, że drugi człowiek poczuje się lepiej.
Poziom niechęci zmiany w tak prostych sprawach jest absurdalny i niczym nieuzasadniony ;D
Nie, mówimy o całej masie słów. Rasa, dla mnie nie jest obraźliwe. Obraża cię słowo rasa? A mnie obraża np. nacja, bo to co innego, i grupa, społeczna, bo to też co innego. To jaki mamy kompromis? Nowe słowo sobie wymyślimy? Co innego jakbyśmy nazywali kogoś czarnuchem, białasem. Ale takie słowa funkcjonują w opinii jako obraźliwe. Chodzi przecież o to, aby nie popadać w skrajność. Liczy się kontekst i traktowanie, od zmiany nazw, powszechnie funkcjonujących słów nie traktuje się ludzi lepiej.
Polecam GranTorrino z Clintonem Eastwoodem, pokazuje co ma naprawdę znaczenie w kwestii słów.
Z czym wam się kojarzy słowo „Analiza” ?
u mnie z analizą matematyczną, przedmiotem który wyrył mi się w umyśle wygenerowanym stresem chyba;) Do teraz zastanawia mnie dlaczego murzyn stało się słowem obraźliwym. W PRL’owskiej Polsce na dzwięk tego słowa na myśl przychodziły egzotyczne krainy i raczej wydźwięk był pozytywny, czarnoskóry jak się gdzieś pojawił (w Warszawie chyba główne) to wzbudzał zaciekawienie. Taki humorystyczny fragment mi się przypomniał Jak byłem młody to też byłem murzynem i grałem w kosza - "Miś" - YouTube
Rasa - nie uważam za obraźliwe. Wręcz lubię podróżować po internecie i poznawać kulturę innych.Rasista już trochę nacechowane jest emocjonalnie bardziej negatywnie no ale taka rola tego słowa (choć pewnie znajdą się osoby mówiące że są rasistami i są z tego dumne i dla nich to nie będzie obraza).
jak wyciekło video Pameli Anderson, to waliło się przez 5 lat do niego
Współczuję.
Fakt jesteśmy zwierzętami
Jesteście? Jeśli tak, to tak będziecie traktowani, jak bydło.
A typ twierdzi, że to wina lekcji seksu w szkole. Hah.
O to jak działa programowanie społeczeństwa. Ani autor tematu, ani ja, nic takiego nie napisaliśmy. Tak trikami erystycznymi, które to sugerowały, użytkownik Wasabi wgrał Ci swój złośliwy kod. Głosujesz na wyborach? Dla wspólnego dobra, przestań.
bo właśnie przyjechało tam społeczeństwo z ograniczonym dostępem do neta i porno.
Jasne, wcale nie dlatego, że przyjechał islam w jego najradykalniejszych odmianach… Gdzieżby tam!
teza o tym, że to imigranci gwałcą częściej jest moim zdaniem fantazją powtarzaną na forach incelskich a u nas przez pseudokonserwatywną prawicę
Przedawkowałeś polskojęzyczne gazety dla Polaków.
Wybacz, ale debata z rasistą nie jest dla mnie odpowiednim zachowaniem, więc znajdź sobie innego partnera do tego bełkotu.
Statystyka jest rasistowska? „13/58” to też pewnie rasizm. Wszędzie ten straszny rasizm, a wszystko niezgodne ze strefą komfortu to ruska propaganda…
Piszę o tym, że ludzie nie mają ras a Ty mi wyjeżdżasz z takim bełkotem.
Skoro nie ma ras to nie ma też rasistów. Zdecyduj się.
w świetle ustaleń nauki XXI wieku, homo sapiens nie dzieli się na rasy.
A homo sapiens sapiens?
Po prostu jesteśmy społeczeństwem które uważa, że skoro tu przyjechałeś, to ty się dostosuj do nas, bo to nasz dom, a nie odwrotnie. Jest nieprawdą, że nie szanujemy imigrantów. (…) Natomiast źle jest u nas widziana nachalna manifestacja odmienności. Np. nie mamy nic do homoseksualisty, ot zaśmieje się ktoś i uważa takiego typa za nieszkodliwego, co najwyżej jest obiektem drwiny czasami. Sytuacja się diametralnie zmienia, jak ten homoseksualista zasadzi sobie piórko w dupsko i paraduje z pędzlem środkiem ulicy drąc japę. Traktujemy to jako napaść na naszą kulturę i wtedy uruchamia się już silna niechęć.
Wreszcie coś mądrego.
Przecież biały tak naprawdę jest śniady i się jakoś nie obraża, że ma inny odcień niż nazwa?
Raczej różowy.
@Mat_X
tylko o to, żeby w dzisiejszych czasach, na obecnym poziomie rozwinięcia cywilizacji możemy sobie pozwolić na pewną zmianę niektórych słów, które przez osoby określane są uznawane za obraźliwe?
Mam zubażać swój język dlatego, że dziś X chce być nazywany Y, a jutro zamiast Y to Z? Ci ludzie mają problemy psychiczne z auto-akceptacją i to jest ich problem a nie mój.
Przykro jest patrzeć, że niektórzy ludzie (oby!) większą empatię wykazują do poglądów niż do drugiego człowieka.
Przykro że są ludzie, którzy jakkolwiek poddają empatię za wartość… Logika jest jedynym sensownym kierunkiem, zaraz za nią etyka jako moderator.
Tutaj jest rzeczowe wyjaśnienie:
To problem braku logiki u rasistów. Nie u mnie. Swoją drogą, bardzo celnie koncepcję rasy ocenił ostatnio Richard Dawkins, zderzając ją z koncepcją płci: „Rasa jest kontinuum. Płeć jest cholernie binarna”.
całość po polsku jest tu: http://www.listyznaszegosadu.pl/rasa-jest-kontinuum-plec-jest-cholernie-binarna
Tak zgadzam się rozumiem, że kultura francuska czy angielska traktowała na ogromną skalę człowieka z Afryki jako człowieka 2 kategorii ale to jest narzucenie nam rozwiązania problemów które oni stworzyli.
W artykule, który wkleiłeś autor w dwóch miejscach stwierdza, że u nas ‘murzyn’ jest raczej neutralny ale kojarzony jest źle z racji na używanie podobnych określeń w innych kulturach - negatywnie.
Oczywiście nie zamierzam walczyć z rzeczywistością, bo to można wałkować w nieskończoność. Murzyn jest po prostu archaiczne na dziś dzień i tu się zgodzę. Fajną propozycję ma Rada Języka Polskiego. Nie baw się w kolory. Mów po prostu Jamajczyk, Kenijczyk, Sudańczyk jak mówisz Czech czy Francuz.
To mi się podoba tylko trzeba trochę rozwinąć język bo jak nazwać mieszkańca kraju Burkina Faso czy Czadu? Afryka: Kraje - Testy geograficzne My nawet tych krajów nie znamy lub słyszymy te nazwy raz na 2 lata.
To problem tego, że neguje się oczywistości. To tak jak określenie płci. Niema możliwości zmiany płci. Można czuć się kobietą i mieć ciało mężczyzny lub odwrotnie. To bardziej problem umysłu niż ciała. Ponieważ niema możliwości zmiany psychiki, to aby czuć się dobrze, osoby takie modyfikują ciało, aby upodobnić się do innej płci i odgrywać jej rolę w społeczeństwie. Ale nie jest to zmiana płci, bo nadal pozostaję się sobą, co najwyżej trochę pociętym, nafaszerowanym hormonami, ale to wybór tej osoby. Tak samo jest z rasą. Biały nie zamieni się w murzyna, choćby nie wiem jak chciał i na odwrót. Wymyślanie nazw niczego nie zmienia.