@januszek sprawdź sobie cenę swojego ip11 i S21 Ultra to ci kopara szybko zwiędnie.
Polecam nawiązujące do dyskusji temat
Konkretnie bo to nie dotyczy wszystkich urządzeń z iOS.
Mam iPad 2021 Air (4 generacja). Domyślnie wyświetla ‘%’ baterii a jak komu mało to może sobie ustawić na pulpicie aplet z innym odwzorowaniem.
To samo dotyczy czytnika linii papilarnych, jest w przycisku wybudzania / power.
Inna klasa sprzętu i softu.
A podstawowa różnica którą tu można wykazać to nie ‘wsparcie’ a separacja aplikacji od systemu i wzajemnego odziaływania.
Zacytuję Mobile Security: Everything You Should Know | Kaspersky bo brzmi to całkiem prawdziwie
Telefony z systemem Android OS
Plusy: Wysoce konfigurowalny; możesz w pełni kontrolować swoje ustawienia prywatności.
Minusy: Brak standaryzacji oznacza słabe zabezpieczenia „po wyjęciu z pudełka”.
Wskazówka: Najlepiej, jeśli nie masz problemów z dostosowaniem ustawień i narzędzi bezpieczeństwa.
Telefony Apple (iOS)
Plusy: Konsekwencja i niezawodność; wiesz, co dostajesz.
Minusy: Nie są odporne na złośliwe oprogramowanie; w dużym stopniu zależą od praktyk bezpieczeństwa firmy Apple. Ponadto, choć produkty Apple są zwykle wyceniane wyżej niż Android, nie gwarantują 100% bezpieczeństwa i nadal są podatne na złośliwe oprogramowanie i hakowanie.
Wskazówka: Prawdopodobnie najprostszy wybór dla „całkiem dobrego” bezpieczeństwa.
Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
Bez różnicy. Oba systemy działają podobnie i mają swoje wady i zalety. Jak muszę to korzystam z tego co mam pod ręką.
Generalnie - iOS lepiej sprawdza się u osób, które są nietechniczne.
Android jest o wiele wygodniejszy, jeśli ktoś lubi mieć kontrolę nad swoim urządzeniem.
Np. chcesz launcher kafelkowy, proszę bardzo.
Tyle, że pytanie o wygodę jest ogólnikowe i praktycznie można wszystko odpowiedzieć bo każdy ma swoje priorytety wygody.
Prościej by było gdyby w pytaniu padł opis czynności jakie chcę robić.
Bo jak to ma być 90% czasu na YT i forum DP to pytanie nie ma sensu. Do tego każdy przerośnięty kalkulator dobry.
Masz rację, Apple dało wzorcowo d**y: iPhone 13 Camera Issue That Apple Can't Fix! - YouTube i ma konsumentów gdzieś A próba załatwienia sprawy przy pomocy retuszu zdjęć to jawne plucie konsumentom w twarz i tłumaczenie, że pada deszcz.
Co do sprzętu to gardzę podejściem producenta. Tak na prawdę nie jesteś właścicielem sprzętu, bo jeżeli przykładowo chcesz wymienić wyświetlacz w serwisie „za rogiem”, co jest banalne (oczywiście to Apple i trzeba żonglować wkrętakami) to Apple wyświetli Ci komunikat, że FaceID nie działa, nawet jak wyświetlacz pochodzi z drugiego IP. Można oczywiście przelutować chip, ale to jest dalej pod górkę i zwiększa znacząco koszty naprawy. Samsung też idzie w tą stronę niestety i dodatkowo jakościowo jest spadek widząc po budowie smartfona w środku.
Masz na myśli te odbicia na zdjęciach i flary?
Żeby to tylko flary były to jeszcze byłoby ok ale czasami to są po prostu świecące się jak psu jajca kontury obiektu.
No i plus za aktualną cenę 12 iPhone 12 64GB | iSpot Apple Premium Reseller Po wyjściu 13.
U mnie zawsze rządzi Android wraz nakładką One IU od Samsunga.
Autor wątku chyba z niego uciekł
Uważam, że brakło tutaj Ubuntu Touch, którego kiedyś miałem na telefonie. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że ani Android ani iOS nie da Wam tylu wrażeń, od estetycznych do doświadczenia użytkownika.
Pozdrawiam
PS Do iOSa nie mogłem sie przekonać, a z Androida korzystam na codzień
Android ze względu na większą możliwość customizacji systemu, do jednego telefonu jest dostępnych kilka ROMów przez co każdy może wybrać coś dla siebie, gdy telefon straci wsparcie producenta. Istnieje coś takiego jak YouTube Vanced (lub wersja z muzyką) przez co nie muszę jechać w autobusie z włączonym wyświetlaczem, żeby posłuchać sobie muzyki jak to robią osoby posiadające jabłuszko. Ranking smartfonów do 1500 zł – najlepsze propozycje - Poradnik oszczędzania ➤ CouponDojo No i jednak w tych tańszych smartfonach króluje android.
Ja kiedyś próbowałem przekonać się do Androida, ale nie dałem rady na dłuższą metę. W sumie zależy od potrzeb - jeśli ktoś lubi zmieniać ikonki, czy ogólnie wygląd, przesyła pliki po Bluetooth, chce mieć większy wybór tańszych urządzeń, to na pewno lepiej będzie się czuł z Androidem.
Dla mnie bardziej liczy się ekosystem, wsparcie, wygoda, prostota i funkcjonalność. Np. AirPlay działa o niebo lepiej niż Google Cast, rzeczy typu Universal Clipboard bez kombinowania, o wiele lepsze apki (szczególnie te na iPada, ale nie tylko), Share Play do słuchawek podłączonych do Apple TV, itd.
W sprawie AirPlay vs Google Cast to akurat w obu przypadkach działa to dobrze. Nigdy nie miałem problemów ze strumieniowaniem z Androida do głośników WiFi czy do telewizora. Powiedziałbym wręcz że super to działa, niemal każda apka rozpoznaje dodatkowe urządzenia. Co do tabletów, to pozostaję przy iPadzie bo właśnie są lepsze - ale dawno nie używałem tabletu z Androidem.
Niektórzy mówią że te lepsze na iPadzie to było kiedyś i teraz się poziom wyrównał. Co do Apple, to mnie jeszcze przekonuje integracja i kontrola systemu przez jednego producenta - w pewnych zastosowaniach gdzie jest to oczekiwane ponad elastyczność - świetna rzecz.
Może poprawili. Miałem spore cyrki z Chromecastami Audio i multiroom.
Z iPadem chodzi przede wszystkim o aplikacje, więc mocno zależy kto czego używa.
Problem elastyczności można zalać pieniądzem, ale z tym różnie bywa niestety i najczęściej trzeba wybierać.
Znowu co mnie wkurza i zachwyca jednocześnie to asystent Google. Testowałem przez jakiś czas zestaw urządzeń Nest+Chromecast+Chromecast Audio i świetnie to działało. Głosowo można było wszystko. Znowu z jakiegoś powodu na telefonie asystent mimo dużej ilości funkcji potrafi pogubić się w prostych czynnościach jak włączenie muzyki. Spotify startuje i cisza (masakra). Trzeba kliknąć Play na telefonie i potem już działa. Podobno na Pixelach to działa jak trzeba ale nie miałem okazji testować
można oczywiście robic wysofistykowane zestawienia porównawcze, zapewne wyjdzie, że w tym, lub w tamtym apple jest lepsze/gorsze, ale (imo jest to pogląd bliski obiektywnemu): zręczną polityką marketingową wykreowano „kulturowe zobowiązanie” → chcesz być gość/gościówa, musisz mieć apple. Można się zadyskutować, zapienić, poobijać, a i tak w tle jest: dlaczego - skoro naprawdę dziala wygodnie - android jest tańszy…? Bo jest. Bo wokół androida nie ma spektaklu. Nie ma „geniuszy” marketingu, czyli wygadanych cwaniaków, dyskretnie eleganckich, tokujących na dętych konf. prasowych.
Zaś androida po prostu produkuje się. Po prostu sprzedaje się (btw: czy android - chociaż tańszy - jest przeszacowany? OCZYWIŚCIE!).
Moja znajoma prawnik jakiś czas temu w prezencie kupiła mężowi apple. 7 tys z kawałkiem. Nastepnego dnia dostala ode mnie w prezencie pudełko aspiryny. Lekko zażenowana dodała, że jeszcze musiała dołożyc „troche” → ochronna obudowa, jakieś szkiełko ochronne. I najlepsze: UBEZPIECZYĆ.
To sie jakoś nazywa.
(a moja prababcia mawiała: „ludziom trzeba wojny”…)
@sidkwa
■■■■■ flagowce. Właśnie we flagowcach jest tyle różnego ■■■■■■■■■ syfu ( włącznie z minerami krypto ) że dawno już nie wybieramy flagowców.
■■■■■ php