Aplikacje M1

Np. do tej pory wiedziałem, że niema apki na macosx dla intela, więc trudno, ale skoro trafił do mnie już komputer z M1, no to sobie pomyślałem, że może dało by się pobrać w końcu film jak człowiek, bez telefonów, bez zgrywania ekranu i innych żenujących sposobów, tak jak robie to na laptopie z Windowsem i aplikacją. Sęk w tym, że nie mam pomysłu jak zdobyć binarkę, i czy w ogóle sensownie ruszy, bo jak na razie to czytam, że z tymi aplikacjami to raczej lipa.

Chyba, że już ktoś wymyślił jakiś sensowny sposób na oglądanie offline na maku?

ps. Swoją drogą, poziom działania systemu, i aplikacji nie wymiata, ale jak na taki cieniutki, mobilny sprzęt bez aktywnego wentylatora jest ok, fajny notatnik. Nawet karta LAN na USB z przelotką działa.

PS. Przełóż kartkę w Notatniku tylko nie urwij nawiasów :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue:

Na razie podłączyłem myszkę :grinning:

Niestety bez hubów USB C na zwykle dla mnie maci to troche kaleki.

Ale wracając do tematu w czym problem bo nie rozumiem? Nie możesz obejrzeć filmu?

Nawet VLC jest na macOS tylko nie z Mac app store i bez problemu offline można oglądać Fkv itd. Nie wiem o co mu chodzi, chyba zgubił się w lesie i nie umie trafić do domu :stuck_out_tongue:

Zainstaluj sobie youtube-dl, obsłuży Ci pobieranie wideo z różnych serwisów.
https://www.youtube.com/watch?v=nv2ylxro7rM

Chodzi mi o to, że w pracy mam łącze ok 700 megabitów, w domu ok 50, na dodatek podzielone na wielu użytkowników, więc czasami zasysam w pracy jakiś film w wysokiej jakości, albo serial i sobie potem oglądam w domu online, chodzi o Netflix. Ale na MacOSX, brakuje aplikacji do tego celu. Safari czy Chrome mogę obejrzeć, ale już nie pobrać.

Można niby sobie zgrać programem do zgrywania pulpitu, no ale to by trzeba było puścić film i trwa to trochę. Zresztą jak tak, to wolę po prostu zabrać dwa laptopy ze sobą, bo w Windows jest aplikacja i takiego problemu niema.

Natomiast wiem, że jest apka na iOS, więc zastanawia mnie, czy może istnieje możliwość skorzystania z niej. Netflix oznajmił, że ta cała niby uniwersalność, to o kant dupy potłuc i apkę i tak muszą pisać od nowa, bo źle działa. No, ale może do samego zgrania by wystarczyła.

Nie istnieje taka możliwość.
Netflix zablokował, więc nie pobierzesz ich apki z App Store.

Do domu polecam router z możliwością ustawienia pasma gwarantowanego dla podłączonych do niego komputerow. Nawet tanie to potrafią. Jakość korzystania z neta dzielonego pomiędzy wielu domowników od razu wzrasta. Jedno stanowisko, które ostro coś pobiera nie jest w stanie zapchać łącza drugiemu do tego stopnia, aby przeglądanie netu stało się niewygodne.

Jak masz 10 urządzeń do przypisujesz każdemu gwarantowane 5Mbit i to już jest bardzo responsywne. Sobie możesz zagwarantować więcej. Na Netflix wiele nie potrzeba https://help.netflix.com/en/node/306 no chyba że oglądasz w 4k, ale wtedy to też nie problem. Gwarantujesz sobie 25Mbit i kropka. Zazwyczaj maksymalny pobór jest tylko w chwili buforowania i w bardzo dynamicznych scenach.

Podczas oglądania filmu 1920x1080 po zbuforowaniu mam transfer około 4Mbit/s więc wiele nie trzeba. Niemniej jednak gdy tego nie będzie, bo ktoś wysyci łącze, to film będzie się rwał.

Co do apki, rozumiem że chodzi o funkcjonalność taką jak wbudowana w aplikację Netflix https://help.netflix.com/en/node/54816 ? No to chyba zewnętrznym programem się nie da

Mam, po prostu czasami potrzeba więcej, poza tym, jak akurat zjedzie się dużo osób w okolicy, to po prostu LTE nie wyrabia, niezależnie od tego jakie jest połączenie.

Tym niemniej bywa, że wyjadę gdzieś, gdzie niema w ogóle internetu, np. mam miejscówkę w górach, na weekendy, gdzie zasięg telefonu jest 100 metrów od domu.
Co jest w zasadzie zaletą w pewnym sensie, ale wadą, jak chcę sobie obejrzeć film.
Aplikacja pozwalała na pobranie filmu, a tutaj niestety niema, niby można zgrywać ekran, no ale to są jaja. Niby niema problemu, w domu komputerów pełno, ale skoro jest też i mak, to czemu by nie, no tak się chwalili, że mają być apki z ipada, a wyszło jak zwykle.

Skoro wątek o dyskusji oprogramowania na M1 to mam pytanie. Skoro macOS to system desktopów, a nie mobilny to jak działają na nim aplikacje na iOS lub iPadOS? On ma w sobie te systemy czy je wirtualizuje na system desktopów, czy jednak macOS na ARM64 to mobilny system z fragmentami iOS i iPadOS?

Dodatkowo ciekawostka, nie wiem czy to Apple robi czy developer w tym przypadku InPost, ale jak w styczniu kupiłem Mac mini z M1 to ta aplikacja była zgodna z M1 i macOS 11 bo pobrałem ją z Mac app store, a teraz w Mac app store coś takiego jest?

Mimo to działa nadal na macOS 11.

Inpost zablokował.

Po zamontowaniu procesorów m1 przeportowano system. Generalnie Apple już wcześniej starało się ułatwić przenoszenie aplikacji, był Catalyst, który teoretycznie pozwalał na przenoszenie aplikacji na macOSX. Ale co z tego, skoro to się sypało i na dodatek i tak trzeba było projektować od nowa wszystko, żeby aplikacja była wygodna. Poszli krok dalej i skoro można odpalać natywnie, to dali taką możliwość producentom. Na początku wystarczyło czymś pobrać nawet nieobsługiwaną aplikację i często działała, a teraz apple zablokowało z poziomu systemu możliwość instalacji takich apek, nawet jak się je posiada. O ile oczywiście producent nie ustawił inaczej.

Zdaje się, że to też jakieś cyrki z licencjami tam wyszły. No bo skoro ktoś zapłacił za aplikacje na iPhone, to dlaczego ma płacić drugi raz na komputerze? A Apple też coś tam nalicza za inną platformę chyba. No porobili jak to zwykle u nich jakieś cyrki, i trzeba zaczekać aż to się wszystko jakoś poukłada. Przede wszystkim, niech przepiszą więcej softu pod m1.

Na razie brakuje mi solidnej aplikacji do radia internetowego, przetestowałem ze 20 i słabo to wyglada. Do Rama radio czy Screamera to daleko im. Wręcz większość sprawia wrażenie jakby Mietek na kolanie to napisał.

Kto ma przepisać, Apple, czy deweloper? :slight_smile:
Bo z tego co napisałeś to Apple jest temu winne.

Co do apek z iOS to nie dziwi mnie szczególnie, że deweloperzy wyłączają te apki na MacOS.
Sam mam 4 takie aplikacje zainstalowane, z czego 2 co jakiś czas przy uruchomieniu się sypią.

Z natywnych aplikacji na M1 brakuje mi Spotify, wersja na Intela ma skłonności do wysypania się co jakiś czas.

Rozumiem, sprawa jest szersza. Może ten trik zadziała?
https://www.quora.com/How-do-you-install-the-iOS-Netflix-app-on-a-Mac-with-the-M1-chip?share=1

Oczywiście, że producent aplikacji, zresztą ci więksi już to zrobili.

Ale można było wcześniej pobrać apkę i zainstalować nawet jak była niedostępna na MacOSX, nawet jeśli producent nie przewidział jej działania na komputerze, Apple zablokował taką możliwość, więc teraz nawet za pomocą iMazing już się nie zainstaluje.

No to, że się sypią to nic dziwnego, te na intela też różnie działają. Ba, samym tylko i wyłącznie grzebaniem w ustawieniach systemu wywaliłem ze dwa razy Docka i system, więc jeszcze pewnie to i owo wymaga poprawienia.

Generalnie wyglada to słabo ja mam ściągniętą aplikacje netflixa na Macu ale nieda sie włączyć aplikacja jest zablokowana przez dewelopera…

Ja czekam, aż Yamaha MusicCast Controller developer da na macOS 11, ale chyba to tylko kwestia marzeń, ale np od audio Pro Kontroler jest zgodne z M1 i macOS11.

Jak dla mnie to Apple powinno jakoś trochę do tego zmusić, a najlepiej wywalić Rosette 2 i wtedy muszą zrobić natywnie pod M1 bo inaczej stracą nawet na tych darmowych aplikacjach. Po aktualizacji Firefoxa ostatniej na macOS to pokazuje, ze nie jest uniwersalna tylko na iOS. Bajzel niesamowity.

A ja już 3 razy musiałem odpalać laptopa z konsoli i odzyskiwać hasło, bo sam z siebie je zapominał. Albo konto appleID tak wpływa na system i doprowadza do blokowania, bo nie pamiętam odpowiedzi na pytania, a dawno temu zakładałem. Niestety pomimo posiadania telefonu i maila nie można zresetować, bo im się coś w systemie partoli. No nic, zobaczymy czy kontakt ze wsparciem coś da, bo często nie daje nic, za bardzo mają coś spartolone w tym systemie, i sami tego chyba czasami nie ogarniają.

A to to jest coś, z czym się akurat zgadzam. Za duży moloch się zrobił i się im to wszystko rozłazi.

Tobie sie hasło wywala a mi system co jakis czas spowalnia do tego stopnia ze wszystko siada. Ruch myszki na ekranie laguje a system działa jak mucha w smole. a po 20 sekundach wszystko mija… podejżewam że system jest spaprany i niewyłapali tego problemu…