Aplikacje M1

Przecież masz na M1. Zainstaluj sobie WEBCATALOG i możesz aplikacje webowe ładować jako osobne apki. Działa GMAIL, youtube itp.

Na początku chcieli jak najbardziej wypromować, ale potem stwierdzili, że i tak się sprzedaje, to zablokowali, niech frajerzy kupią iPada jeszcze, w końcu skoro stać ich na MacBooka, to na iPada też pewnie mają.

Żeby nie było, ja też jestem tym frajerem, który ma iPada. No ale ja mam takie rzeczy jak Sam Coupe, więc proszę się nie wzorować. :rofl:

A nie jest przypadkiem tak, że to deweloper decyduje o tym, czy jego aplikacja będzie dostępna na MacOS, a nie Apple?

Niby tak, ale nie do końca. Wygląda na to, że aplikacja musi spełniać jakieś tam wymogi i deweloperzy nie bardzo chcą włączać dostępność na MacOS. Tak czy inaczej, można było zainstalować w zasadzie dowolną apkę i samemu ocenić, czy jest przydatna dla nas czy nie. A teraz zablokowali taką możliwość, więc można ich co najwyżej cmoknąć.

Co prawda szumnie wydali platformę która miała umożliwiać pisanie aplikacji uniwersalnych, na wszystkie platformy, ale okazało się, że to lipa i tak czy inaczej trzeba pisać osobno, bo to co zapewnia platforma jest nieużywalne. Więc deweloperzy nie palą się do pisania softu, bo jednak macOS, zwłaszcza z m1 to niszowy sprzęt i chwilowo rentowność takich działań jest niewielka.
Oczywiście z czasem się to zmieni, no i nowe aplikacje też będą raczej pisane uniwersalnie.
Cóż, zobaczymy, ja tam życzę sobie i innym, żeby było jak najwięcej.

Zobaczcie co pisze, zaznaczyłem przy aplikacji PeoPAy Banku Pekao.

Aplikacje impostu developer nagle usunął, ale, ze ja nie odinstalowałem to mam nadal wgrany tylko bez aktualizacji.

Zrzut ekranu 2021-06-24 o 13.37.52

Dzisiaj bez żadnej aktualizacji w macOS 12 beta 2 nowszej po prostu arka Inpost przestała działać wywalając takie coś. Jeszcze wczoraj działała mimo braku możliwości zainstalowania na macOS 12 i wcześniej na macOS11.

Zrzut ekranu 2021-07-1 o 14.32.27

Sam Coupe > Amiga > Apple, to jakoś tak idzie? :rofl:

I to jest właśnie to oczym kilka razy mówiłem… nowe procesory z M1 mają możliwość uruchamiania aplikacji z iOS oraz iPadOS… i zaraz po starcie tak było… ale teraz sukcesywnie jest to blokowane przez kolejnych producentów. Co uważam za bezczelne. Aplikacja bankowa widzi mój komputer jako iPad pro i niema problemu… a inni jakby się bali, że im rynek ucieknie…

ale wiadomo, że jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o kase…

Nie znam się na przepisach Apple ->developer lub producent softu/gry, ale może Apple każe coś za to dwa razy płacić i tu jest pies pogrzebany nawet w darmowych aplikacjach jak bankowe?

Mi jak na razie Pekao i Nest bank nie zablokował apki na Mac mini, ale kto wie. Szkoda bo fajnie jest robić przelew przez bankowość elektroniczną i potwierdzić w pace na komputerze.

Jeżeli tak to będzie wyglądać, ze arka na smartfona czy pada tylko na to to komputer z ARM traci większy sens bo ja myślałem, ze mając komputer z ARM będę miał dostęp do przytnajmiej bezpłatnych apel z iPhone-a. Może to Apple powinno o tym decydować, a nie developer, ale nie wiem co gorsze.

Masz racje, jak nie wiadomo o co chodzi to o kasę, ale mnie już dobija, ze cale życie kręci się wokół kasy.

Po przyjrzeniu się bliżej programom X86 okazuje się, że nawet te które niby działają, często nie działają poprawnie. Np. LibreOffice, niby działa, ale ostatnio wpisałem jakiś tekst, chciałem zaznaczyć i skopiować i … nic z tego, zaznaczanie nie działa, kopiować nie można. Niby program odpala, ale po dłuższym grzebaniu okazuje się, że sporo opcji nie działa jak należy.
Programy montowane przez webcatalog też nie działają wszystkie poprawnie, zdjęcia Google potrafią się przestać synchronizować bez powodu, myTuner Radio się wiesza czasami. Generalnie, trzeba czekać aż się zmiłują producenci i przepiszą soft, a potem naprawią błędy na tyle, żeby był używalny. Affinity niby natywne, a czasami się tnie, myśli, interface też działa tak sobie. Niby to i owo działa szybko, ale sumarycznie, jako całość, jest słabo. Na początku sprawiało to lepsze wrażenie, czym dłużej używam, tym bardziej widzę jak bardzo to jest niedopracowane i ile jeszcze pracy wymaga, żeby dało się przyjemnie korzystać.

To samo jest z wersją stabilną Adguarda. Niby działa, ale co chwile zawiesza Safari, albo sam program wywala ze się musi ponownie uruchomić. Natomiast wersja Nightly jest już pod M1 i działa bez problemu. Nie rozumiem czemu tak długo to wdrażają do stabilnej.

Mialem Mac mini łatę 2014 na intelu i tez libreOffice świrował okrutnie. Co ciekawe OpenOffice zarówno na macach z intelem jak i pod Rossettą działa całkiem znośnie i nie zauważyłem większych problemów. Libreoffice jest x64, openoffice x86 może to dlatego. Nie mam pojęcia, ale lsbreoffice doprowadzał mnie do szalu tez na Windows 10 chodźmy tym, ze ze można było się fajką porządnie zaciągnąć a nadal był pasek uruchamiania na dobrym sprzęcie.

Jak dla mnie Apple powinno wyłączyć Rossettę i wtedy bym im żal tyłek ścisną, ze muszą płacić coś tam do Apple, a nikt nie używa czy to płatny soft czy free i by się ruszyli. Inaczej będzie to trwało i trwało.

Odpala 3 sekundy na R4800H, pisanie, kopiowanie, tabele itp. działa poprawnie. Jasne, że program ma sporo pokręconych opcji i jak wszystko co jest otwarte wygląda jakby każdy chciał robić po swojemu i jest poplątanie z pomieszaniem. Tym niemniej, działa na tyle poprawnie, że na Windowsie da się wklejać, kopiować, pisać, sprawdzić błędy itp. Na M1 niestety nie. Pakiet M$ również nie działa jak należy. Jest parodią tego z PC. Co prawda prace trwają i zarówno społeczność poprawia Libre jak i M$ pracuje nad swoim pakietem, ale nie sądzę, aby było to krócej niż kilka lat. Na komputerze z intelem stawia się po prostu Windows lub maszynę wirtualną i po temacie, przy M1 bez drugiego komputera zostaje się z ręką w nocniku.

Dlatego ja szukałem długo pakietu Office taniego z obsługa rozszerzeń Microsoft Office i zanalzhem ze wsparciem natywnym M1, licencja na 5 stanowisk i działa pod Windows, macOS i Linus i nie kosztuje fortuny jak pakiet Microsoftu:

https://www.softmaker.com/pl/softmaker-office

W porównaniu z LibreOffice, OpenOffice śmiga wszystko, tylko, ze ja tego codziennie nie używam, ale używam rzadziej. Jednak na domowe potrzeby, z licencją na 5 stanowisk uważam, za rewelacje i obsługuje DOCX, XLSX bez problemu.