Znajomy niedawno kupił M1, tak naprawdę z argumentacji wynikało że bateria i ekran, zarzekał się że nie widzi żadnych odbić na tej błyszczącej matrycy, nawet pokazywał a jak bym nie patrzył swoją gębę w tym lusterku widziałem albo cokolwiek innego w zależności od tego pod jakim kątem patrzyłem…
No i to pasywne chłodzenie, „ty wiesz że jemu żadne zapylenie nie zaszkodzi bo nie zassie tego wentylator”?
Dla ścisłości, wyjął go z torby, odwinął z ręcznika żeby mi pokazać.
Finalnie dodał że to takie premium i laski na to lecą…
Ciekawe ile są warte laski lecące na ogryzka, chyba sprawdzę, nakleję sobie na Asusa i polezę do starbaksa.
Oczywiście fajnie, pasywne chłodzenie, jak postawimy w misce z wodą to będzie wodne.
Fajnie mieć te naście godzin pracy na baterii - leciwy X240 mi tyle wytrzymuje i nie będę płakał jak go utopię w czasie jakiejś zawieruchy.
Bardzo dobry pomysł!
Rozumiem już dlaczego z ręcznika
W końcu merytoryczna wypowiedź.
Źle, to nie od wody.
Tak odporne urządzenie trzeba przenosić w taki sposób aby się nie uszkodziło.
Bardzo praktyczne rozwiązanie. W razie czego, masz się w co wytrzeć.
Z ciekawości - co tam by się miało uszkodzić, a przed czym uchroniłby ręcznik?
Mnie pytasz?
Ja kupuję sprzęt aby używać a nie zawijać w ręcznik.
Myślałem, że może wiesz. To Twój kolega, a nie mój
Ja nie mogę wybrać dowolnej tezy. Nie znam ani jednego architekta z maczkiem, jedną księgową, ze starym modelem i na tym windows. Stąd uwarzam, że skoro na setki klientów ani jeden nie robi na tym projektów domów, to w naszym kraju nie specjalnie ten sprzt się do tego nadaje.
Odbicia są na słońcu, a w świetle sztucznym dopiero jak wyłączysz, wtedy masz lusterko.
Bardzo lubię pasywne chłodzenie, odpada mi rozkręcanie i czyszczenie, superrrrrrr, mega. Szkoda, że Ryzena takiego nie robią, gotów bym był oddać 1/3 wydajności za pasywne chłodzenie.
Ja mam plastikowe nakładki na obudowę i pokrowiec. Dzięki temu nie muszę za bardzo szanować.
Nie wytrzymuje, ledwo połowę tego czasu. Nawet Carbon trzyma sporo krócej.
Ja będę, nawet jak utopię takiego za 50zł, szkoda mi jak coś bez sensu jest zniszczone. Lubie, jak można do czegoś wykorzystywać.
W Nero, jest lepsza kawa, polecam. I fajniejszy wystrój.
Zależy kto kogo zna. Dowód anegdotyczny, z którego niewiele wynika. Fakt - procentowy rozkład posiadanego sprzętu zależy też od kraju, co często jest uwarunkowane np. zasobnością portfela przeciętnego potencjalnego klienta.
Światło dzienne, pomieszczenie.
Nie widziałem odbić tylko jak ekran był maksymalnie rozjaśniony ale gapienie się w lampę nie należy do przyjemnych.
Asus f15 na baterii pracuje mi pasywnie, wyłącza mi wtedy RTXa, zostaje sam 11400h.
Ja po prostu wrzucam do plecaka, jak się zarysuje to trudno, to jest po to żeby używać.
do 18 godzin sprawiania dobrego wrażenia, około 12 filmu 1080p.
Ja też, lepiej jednak stracić 1000 niż 5000.
Już kiedyś mi zalało x201 w bakiście, trzy dni suszył się na pokładzie, działa do dziś.
Nie lubię kawy.
Czy kupując np. wodę w sklepie, bo zachciało ci się pić, przepatrujesz markety, lub nawet stoisz w kolejce, czy po prostu kupujesz bo jest pod ręką? Sporo zależy od tego jakimi funduszami dysponujesz. Ludzie są skłonni wydać kasę np. za kolor, albo za znaczek.
Dziwne, mówiłeś, że jesteś tu, na tym niepewnym oceanie po to, żeby zarabiać na życie zabijaniem wielorybów, a nie po to, by one zarabiały na życie, zabijając ciebie. Co wskazywało, że lubisz kawę.
Noszenie laptopa zwiniętego w ręczniku to szczyt absurdu, ale jestem skłonny w to uwierzyć w przypadku tej marki
Zazwyczaj przyciąga ona specyficznych ludzi.
Sam układ jest natomiast bardzo ciekawy ze względu na spore ilości zunifikowanej pamięci do użytku zarówno przez cpu jak i gpu. PCtowa karty które mają podobne ilości pamięci są w cenie całego maca studio.
Tak często jest jak ktoś kupi sprzęt przekraczający jego możliwości finansowe.
Chce mieć ten sprzęt jak najdłużej w idealnym stanie, ponieważ to duży wydatek, którego przez dłuższy czas nie chce ponosić. Chce również dobrze sprzedać sprzęt, żeby stracić jak najmniej.
Osoby bogate zazwyczaj tak nie szanują, nastawiają się na przyjemność z eksploatacji, zamierzają sprzęt wymienić jak tylko pojawi się nowy. Nie zależy im na sprzedaniu starego za parę złotych więcej, bo jest w dobrym stanie.
Sam będąc dzieckiem czy nastolatkiem, traktowałem zakupione drobiazgi z wyjątkową czcią, gdy jeszcze się nie zarabiało tylko odkładało pieniążki, które się dostało na różne okazje. Przyszła praca i sprzęt stał się bardziej do użytkowania, żal uszkodzenia mniejszy, bo wysiłek związany z nabyciem mniejszy. Wyobrażam sobie, że ktoś kto zarabia bardzo dużo, zupełnie nie musi martwić się o uszkodzenie sprzętu.
Druga opcja to charakter perfekcjonisty, który nie zniesie ryski itp. Ja np często spotykam charakter pośredni, osoba względnie zamożna ale szanująca również sprzęt w granicach rozsądku.
Generalnie mam zasadę, że nie kupuję sprzętu w cenie, która spowodowałaby zbytni stres o jego uszkodzenie, nawet jak mam te pieniążki.
A i sam kiedyś owijałem laptopa w ręcznik, jak się przesiadłem z dużej 17(desktop replacement) na małą 14’tkę a jeszcze nie miałem nowej torby. Bez tego laptop latał po całej torbie na 17’tkę i to mnie denrowoało, także chęć „usztywnienia” laptopa w zbyt dużej torbie/plecaku również może być powodem.
Fajny materiał o tym jak Apple manipuluje statystykami na temat wydajności swoich procesorów. Cały materiał jest ciekawy ale jak ktoś chce przejść od razu do procesorów M1 to od: 6:40
Największą zaletą M1 Ultra jest bardzo dobra wydajność energetyczna.
Tutaj porównanie procesora Apple z flagowym CPU Intela.
Przy zbliżonej wydajności transkodowania Intel zjada z gniazdka wielokrotnie więcej energii od jabłka:
To fakt, że to że niskonapięciowy M1 staje do walki z desktopowymi potworami, to jest spore osiągnięcie. Choć w tym przypadku lepiej porównać do mobilnych Intela, które przy tym samym poborze wygrywają w zadaniach jednowątkowych ale zostają w tyle w zastosowaniach wielowątkowych Intel Core i9 12900HK vs Apple M1 Ultra: performance comparison
Tak więc teraz czekamy na ripostę Intela a może AMD?
To prawda. Pod tym względem jest bajka. Ale to ma znaczenie tylko w przypadku laptopów i ewentualnie konstrukcji wbudowanych w monitor.
Wydajność energetyczna procesorów od Apple to jedna ich cecha przez którą mógłbym porzucić Androida na rzecz iOS. Jednak to jak na razie za mało bym dokonał przesiadki. Choć z zazdrością patrzę na to jak długo działa iPhone na jednym ładowaniu przy moim S21.
Za chwilę wejdą nowe MediaTeki, będą bardzo wydajne i bardzo oszczędne energetycznie. I pewnie dosyć tanie.
Ale pewnie słabe wsparcie będą miały. Samsung i Apple to jednak 5 lat wsparcia.
Bardzo się zmieniło przez lata. Dzisiaj MTK to silny gracz na rynku i jest też dokumentacja dla tych układów.
Wsparcie zależy od firm które produkują sprzęt, dla mnie 3 lata to aż nadto. Potem i tak sprzęt jest dla mnie zbyt leciwy. Dzisiejszy średniak bije topowe modele z przed 3-4 lat bez problemu.