Armageddon-Koniec Świata

Na jakimś forum, nie pamiętam już na jakim czytałem, że chodzi o przepowiednie Nostradamusa i innych ziomków tego typu. Mówili, że po Wojtyle nastąpi czarny papież, który poczatkowo okaże się aniołem a później zniszczy chrześcijaństwo. Po JPII pojawił się Ratzinger, który czarnym nie jest, choć to wcale nie musi chodzić o kolor skóry. On sam zakładał kiedyś czarny mundur HitlerJugend, w dodatku w herbie ma murzyna. Ponadto Benny Szesnasty ma bardzo wyraźne rysy twarzy, które upodabniają go do diabła. To mniej więcej najciekawsze informacje z tego forum, kurcze poszukam Wam tego źródła.

Zwracam uwagę że dla Majów koniec świata nastąpił jednak wcześniej.

Skoro pomylili się tutaj to może i w innym miejscu także :slight_smile:

Co do biegunów - one cały czas się przemieszczają :slight_smile: myślałem że w każdej szkole tego uczą. tu możecie o tym poczytać. Dodajmy że istnieje obiekt w Układzie Słonecznym, który nie posiada bieguna północnego - jest to Hyperion – księżyc Saturna. Z powodu swego nieregularnego kształtu i wpływu innych księżyców obraca się on chaotycznie.

Co do końca świata - mam wrażenie że to myslenie typu ziemia jest w centrum wszechświata. Nawet jeżeli nastapi jakaś katastrofa kosmiczna czy rzeczywiście obejmie ona całe życie na ziemi? a może jednak po gwałtownie zmienionych warunkach coś zostanie?

Kiedys mówiono że nastapi koniec świata jak Chiny się ruszą. Wiele obecnych 40latków naprawdę się tego bało.

Potem okazało się że to była propaganda radziecka - niezwykle skuteczna .

Natomiast juz na poważnie: zamiast końca świata znacznie bardziej prawdopodobny jest koniec cywilizacji - naszej.

Historia uczy nas że żadna taka cywilizacja nie trwa wiecznie. Dziś może nam się wydawać że układ świata jakim go widzimy nie może się zmienić - kapitalizm, demokracja europa/ameryka i reszta świata, państwa - są niezmienne.

Jednak Podobnie zapewne myśleli Majowie, Aztekowie, Rzymianie… Ci ostatni trwali naprawdę bardzo długo ale w końcu upadli. Na ich gruzach powstała europa.

Zobaczymy jak to będzie :slight_smile: Już się nie mogę doczekać 2012 :slight_smile: Euro :smiley:

Hmmm… dziwne bo teraz mi się przypomniał sen. Był strasznie dziwny ponieważ śnił mi się Benedykt XVI, który strasznie wyglądał z wyglądu bo z tego co pamiętam to miał kolor skóry czarny albo czerwony. Nie pamiętam zresztą. Przypomniało mi się to po poście P@zika… Dziwne jak nie wiem :?

W dniu 25.07.2008 , o godzinie 14:17 został dopisany post przez luk4$h

Obczajcie te zdjęcie, ale się wystraszyłem :wink:

Prawie jak na żywo :slight_smile: fakt, faktem diabelskie rysy to on ma :slight_smile:

W dniu 25.07.2008 , o godzinie 14:39 został dopisany post przez P@zik

http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=20407&p=1 to jest to forum, na którym to czytałem… Ciekawe, dużo faktów choc i tak nie wierzę w to zbytnio :slight_smile:

Nom ciekawe jest ale ile ludzi tyle teorii :slight_smile: Ludzie się bali 1999, że koniec świata. Później następcy Jana Pawła II, że murzyn. Ale w tych latach był taki strach ludzi, że nawet ja to pamiętam jak wszyscy mówili o końcu świata. Słyszałem jeszcze o innych datach. W 2012, 2013, 2018 i w 3000którymś. A niby, że jak miał by wyglądać koniec świata? Pożyjemy zobaczymy. “Człowiek nie zna dnia ani godziny” znacie te słowa?

  1. Zanim Słońce się wypali to napewno ludzie przeniosą się na inną planetę jeśli jakaś będzie skolonizowana.

  2. Co z tego że twarz BB16 przypomina diabła wielu starym osobom robi się podobna twarz :doubt: i co z tego że miał czarny mundur i że w herbie ma murzyna? A może specjalnie wybrano właśnie jego bo posiada takie symbole i żeby było że właśnie Watykan zna prawdę i że KK jest jedyną prawdziwą religią?

A w ogóle jakim sposobem zostało to sprawdzone że był ten wielki wybuch i że wrzechświat cały czas się rozszerza a potem ma się skurczyć i pochłonąć Ziemię ? :doubt:

zanim słońce się wypali zabije nas efekt cieplarniany, to jest realne zagrożenie…

Każda ewentualna data wynikałaby z nieuchronności przeznaczenia

-czyli Tym, który zna tą datę byłby Bóg

więc trzeba by najpierw uwierzyć w Boga, a póżniej mieć nadzieję, że skoro chce dobrze- a My nie chcemy Końca świata------------------------to coś wymyśli, by odsunąć od Nas najgorsze z proroctw Apokaliptycznej Wizji…

:roll:

dokładnie… ja też ufam Bogu a nie komuś - np. jasnowidzom

Jeszcze bardziej realne jest wybuch wojny nuklearnej, prędzej czy później i tak to się stanie.

Ja tam w religie się nie mieszam, bo jestem ateistą.

Musiał byś trochę książek poczytać o tym. Tak samo zastanów się dlaczego gdy włączysz radio na częstotliwości gdzie nie ma żadnej audycji, będziesz słyszał szum.

Będzie to wcześniej niż słońce się wypali. Jak wiadomo każda gwiazda się powiększa, słońce powiększy się do takich rozmiarów że temperatura na ziemi będzie za wysoka do przeżycia, a potem pochłonie i spali ziemie. Dlatego teraz tak bardzo napiera się na obserwacje Marsa.

Jaki będzie koniec świata taki będzie. Póki co cieszmy się życiem :slight_smile:

cieszmy się tym ze mamy internet i komputer

uwierz mi że życie nie polega na tym.

to było tak żartem, wiem na czym polega życie - nie jesteś jedyny uświadomiony :slight_smile:

Jak Słońce pierdyknie a z nim Ziemia to i do Marsa imprezka dojdzie, więc on też przestanie istnieć. W ogóle jak to nastąpi to zmiecie cały nasz Układ Słoneczny, a żeby sie dostać gdzie indziej to nie mamy takich urządzeń. A zresztą nas już tu dawno nie będzie :slight_smile:

Dla ciekawskich …

Przeczytajcie i zobaczcie filmiki z poniższego linku

http://jasonk.blog.onet.pl/

następnie

http://jasonk.blog.onet.pl/1,CT44969,index.html

i sesje channelingu telepatycznego oraz seanse regresji wieku Pani Lucyny Łobos

http://www.projekt-cheops.com/sesje/

Tak, ale Mars może być tylko przystankiem, gdy będzie na ziemi panować wysoka temperatura. A urządzenia no może nie ma, ale czy ktoś 50 lat temu myślał o takim czymś jak komputer czy internet.

Istnienie Wszechświata jest stwierdzone poprzez istnienie Naszego świata

-ale co do całej wiedzy Naukowców odnoszę się sceptycznie -bo skoro twierdzą, że “z Pustego to i Salomon nie naleje”

to Jak można twierdzić z niezbitą pewnością, że Coś wybuchło z Niczego i w Niczym - by stać się Materialnym Wszechświatem ,

który się jeszcze w Czymś ciągle powiększa… !!

:?: :?: :?:

zbyt dużo tu znaków zapytania by móc to określić jakąkolwiek wszechwiedzą…

nie czytałem tego wszystkiego, tylko kawałek od każdego tekstu i

to są jakieś niedorzeczne pierdoły, to tylko jeden przykład z tych [no właśnie jak to nazwać] ?

Hitler i Ewa Brown nie zginęli w czasie II wojny światowej. Spłonęły ich sobowtóry. W tej chwili już nie żyją, ale długo cieszyli się zdrowiem

:roll: