Mam następujące pytanie do redakcji: czy nie jest Wam wstyd, że osoby zaangażowane na forum w pomoc dla użytkowników zarażonych szkodnikami z Asystenta pobierania (mam tu na myśli Atisa i Acorusa ) są znacznie bardziej obciążone usuwaniem szkodników typu PriceFountain z Waszego portalu? Naprawdę podziwiam te dwie osoby, że jeszcze nie mają dość tej obłudy.
Najlepiej podać link bezpośrednio do instalatora, a nie do Asystenta pobierania przemycającego szkodliwe oprogramowanie, a jeśli się nie da - linkować do strony producenta.
PS. Moje pytanie do redakcji jest w ostatnim poście na stronie 20.
ŻENADA! Przestałem ściągać cokolwiek z tej strony już jakiś czas temu. Dziś dałem ponownie szansę i znowu mi się jakieś /cenzura/ poinstalowało. Później zresetowało wszystkie ustawienia Firefoxa i 3h się męczyłem, żeby spersonalizować, jak dawniej. PORAŻKA! Chamstwo. Niech ten portal zniknie przez brak zainteresowania. Tylko to, że jesteście dobrze wypozycjonowani jeszcze ktoś coś stąd ściąga. Ja ponownie przestaję!
Problem jest wielki jak góra, bo pod softem do pobrania, przez ostatnie ponad dwa lata narosło wiele tysięcy postów. Chciałem poczytać o speedfan, a tylko większość postów jest albo starych sprzed lat dot, starych wersji, albo jojczenie, bo wirusy, nie wirusy tylko agent, który można pominąć (DanKar), potem znowu szczekanina. W innych programach to samo. Przez to zamazanie problematyki, trzeba szukać tutoriali i opinii użytkowników gdzie indziej. Nie lubię, gdy muszę. Przykład - http://www.dobreprogramy.pl/Alcohol-52,Program,Windows,12714.html
A pojechać z wszystkimi postami niemerytorycznymi na wysypisko. W zalewie agenta, może i zysk, tylko mało dobrychprogramów w dobrychprogramach. Pod niektórymi aplikacjami nie sposób dojść, o co chodzi, czy to program do zarażania, czy do tworzenia obrazów płyt.
Pewnie nigdy nie będę sympatykiem portalu, bo apele kojarzą się trochę, jak wzywanie do oczyszczenia stajni Augiasza. Kupa agenta, a nawóz nieprzydatny.
Jak wielu użytkowników komputerów nie mam czasu na czytanie za każdym razem, gdy ściągam i instaluję plik. Nie ściągam tylko z dobreprogramy, ale z wielu innych serwisów, jako zaawansowany użytkownik. Czasem trzeba przetestować np. z 10 programów. Weź i czytaj to wszystko. Ściągam i defaultowo nie powinno być jakichś bullshitów w postaci taskbarów i innych ■■■■■ół. Są inne sposoby, aby zareklamować się i zarabiać na tym, a nie dołączanie jakichś malleware, czy innego shitu do programów.
@white0wl: Jeden uczy się na błędach, testuje, nie czyta, bo nie ma czasu, przy okazji załapie się na głuchą. Agent to gwóźdź programu, ale po skorzystaniu z promocyjnych wirusów, to gwóźdź wbity w system.
Drugi czyta, bo to mniej boli. Sprawdza, żeby było “malle” wcale. Oprogramowanie, to przestrzeń działalności na komputerze i często w internecie, od video, do cześć!
Co do - “Ten serial się nie skończy chyba nigdy!” - Skończy się, tylko po przeliczeniu może dolegać niestrawność. Kiedyś ktoś posprząta te wszystkie miny w obejściu, bo do domu nie trafi. Ludzie lawirują i też nie dojdą, żeby odwiedzić, bo aplikacje będą dla tych, którzy poślizną się. Odwrócą się trendy owędy i ksiądz admin będzie spowiadał. W regulaminie będzie do zaakceptowania deklaracja czystości.
@Bogdan_G Osobiście to nie wiele zrozumiałem z tej wypowiedzi ale mimo wszystko staram się być obiektywny. Wszystkie asystenty to największe g… jakie jest w internecie ale bądźmy szczerzy. Obecnie jest to jedyny sposób na jakiś zysk z tego sektora rynku IT i dobrze rozumiem dlaczego redakcja nie ma ochoty reagować.
Sam kiedyś testowałeś czym kończy się instalacja opery przez asystenta i o mało nie straciłeś systemu ale chyba przyznasz mi racje że każda rozsądna osoba która czyta komentarze (chyba pod każdym programem jest narzekania nie wirusy) odznaczy wszystko co możliwe o linkach bezpośrednich nie wspominając. Czasy klikania dalej -> dalej itd. już dawno minęły i wszystkie zawirusowane komputery to głównie tego efekt. Czyli ludzkiej głupoty.
Chciałbym tylko żeby fachowcy z działu bezpieczeństwo napisali petycję do redakcji o procent w zyskach za usuwanie ich wirusów i poprawianie zachwianej reputacji. Czytanie tych wszystkich logów to nie jest przyjemna lektura.
Z całym szacunkiem, co do potrzeby zarabiania i jako jednym z głównych narzędzi podaje się AP, poprzez którego instaluje się nie wiadomo co. Jeśli AP osiągnął poziom, gdzie nawet są puste okna i jest tylko dalej. A pomimo to instaluje się błyskawicznie nie wiadomo co, oprócz właściwego programu. I dodatkowo siłą rzezy nie ma jak odznaczyć co ma nie być instalowane. To w takim przypadku, nie ma nawet jak w mówić, jak to było wcześniej, że użytkownicy tylko klikają dalej, nie czytając, sami są sobie winni. Jeszcze dodatkowo nie ma możliwości wyłączenia czy cofnięcia tylko dalej, jak to opisywał Bogdan. To w takim przypadku, tak jak jest z robiony AP, i co się dzieje po jego uruchomieniu. Odnośnik, przycisk AP, powinien być oznaczony, nie zielonym kolorem a czarnym z symbolem czaszki.
Żeby nie być gołosłowny, nie jestem jedyny i może zacytuję,bart86,
Ode mnie wystarczy, że nawet coś napisane ale instaluje się więcej niż wynika z opisu. A jak opisał Bogdan co przechodził, to wystarczy. Czy dalej będziesz pisał, że to są bzdury. A ponoć zapewniasz że starasz się być obiektywny. Chyba że zarzucisz Bodganowi, że zmyśla.
Właśnie pobrałem slimjet przez AP tak samo jak Bogdan i zero pustych stron. Nie ma przycisku wstecz ale tego nigdzie nie negowałem.
Co cytat testów Bogdana ma do mojej wypowiedzi? Której i tak chyba nie przeczytałeś a przynajmniej nie zrozumiałeś bo jasno przyznałem mu racje.
W ramach podsumowania: Jedyną osobą która zmyśla jesteś ty, opierając swoje wnioski na swoich wyimaginowanych teoriach nie popartych własnym doświadczeniem. Jedynie tym co ktoś kiedyś napisał, często wyrywając zdania z kontekstu (cytaty). Dopóki nie nauczysz się czytać ze zrozumieniem, proszę żebyś nie kontynuował tej bezsensowej dyskusji.
Właśnie specjalnie zacytowałem cały post Bogdana, żeby nie być posądzony o teksty wyrwane z kontekstu. Z jednej strony zarzucasz mi że wyimaginowane teorie, pomimo że opis był Bogdana i że niby, nie negujesz Jego wypowiedzi. I to co przeszedł z AP wystarczy.
Cytowanie postu Bogdana, ma dużo do odpowiedzi. Jest dowodem, że nawet doświadczony użytkownik nie mógł uniknąć zasyfienia, bo wystarczyło uruchomić. I odznaczenie wszystkiego nie jest gwarancją że nie zainstaluje się coś więcej. Wystarczy przeczytać, cały post Bogdana ,ze zrozumieniem".
Ale kto jest stronniczy, dalej będzie w zaparte twierdził inaczej. I w mawiał że to są wyimaginowowane teorie, pomimo że opis wzięty z doświadczonego użytkownika. Bogdanowi przyznajesz rację, ale jak zacytowałem, to już są zmyślone teorie. Taka postawa, to podchodzi na rozdwojenie jaźni. Czy też czytanie ze zrozumieniem, sam się przyznałeś
Pomimo to odważyłeś się zabrać głoś. Taką postawą sam się pogrążasz i stajesz się niewiarygodny, żeby dyskutować.
Nie. Gdyby tylko SlimJet był pobrany, ale moje ryzyko było takie, że zgodziłem się na zainstalowanie sponsorowanej Opery, podczas pobierania SlimJet. Co mi wlazło, to wiadomo. Nawet zakładałem temat w dziale bezpieczeństwa, żeby wyszukać, co moglem ewentualnie pominąć robiąc generalne sprzątanie po infekcji.
Wracając do tematu, jako kontynuacja moich postów:W podlinkowanym temacie wyżej kilka postów, moderator tłumaczy, że sprawdzał wirus reklamowy Smart File Advisor i uznał, że nieszkodliwy. Wyżej admin tylko zapewnił, że dodają “starań, aby oferty w naszym asystencie pobierania były dobrze oznaczone i aby można było łatwo zrezygnować zarówno z asystenta, jak i ofert w nim zawartych”. Ponadto pisze, że alternatywy nie ma.
Wystarczyła jedna zawirusowania Opera jako program sponsorowany obok szkodnika porywacza przeglądarek, żeby stado wirusów stratowało system. Ale o tym było już. Chodzi mi o sens takich postów, z którymi wielu się kłóci, a od użytkowników alcohola nie dowiem się niczego przydatnego. To ma być obraz “zarabiania”? Przecież to rumowisko, a nie portal informatyczny o tematyce komputerowej. O czym wartościowym mam czytać w tematyce oferowanych aplikacji? Opisy bez tutoriali? Co bzyczy na targowisku pretensji?
No właśnie bo wychodzi, że jak na razie AP jest pakietowy, i opera była z witaminkami. Gdzie jak mnie pamięć nie zawodzi , sam chyba pisałeś Bogdan._G. Że normalnie instalując operę nie instaluje się z takim bagażem, jak to ma miejsce w AP.
Dokładnie tak - Opera zawirusowana samoinstalująca się z prędkością młotka. Ktoś to ufo jakoś uporządził, dodał, zaakceptował, podał, bronił, potem wmawiał, udawał, że to inna firma. Wiadomo, że dodał ją i wystawił w witrynie - informatyk obsługujący DP. Gdy instalowałem normalną Operę, to było pytanie, gdzie zainstalować itd, nawet pachniała szybkością.