Kilka dni temu byłem u starszej osoby, która tylko chciała sobie pobrać jakiś program. Razem z asystentem pobierania zainstalował się ten cały syf, paski w przeglądarkach powiadamiające o wygranym iphonie.
Musiałem to wszystko kasować. Dodam, że po skorzystaniu z AdwCleaner w Google Chrome nadal zostaje strona startowa z tego syfu.
A ja się pobawiłem w szarego użytkownika sieci - typowego Kowalskiego (z góry przepraszam wszystkich Kowalskich).
Napisałem do administracji DP czemu tak to jest i dostałem bardzo zgraną i treściwą odpowiedź od Docenta. Większość moich pytań została wyjaśniona, kilka jeszcze gdzieś się błąka w pamięci.
Co do niezalogowanych użytkowników - tzw. nieczytających szaraczków pobierających i instalujących oprogramowanie na szybko - pod kliknięciem w banner jest informacja o asystencie że do instalacji dodają bonusik w postaci aplikacji premium (w większości przypadków niechcianego oprogramowania, wirusów i innego badziewia). O linkach bezpośrednich też przeczytamy że są obok. Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy to że administracja DP wyłożyła ciężkie działa dla tych co nie potrafią czytać ze zrozumieniem jak i dla tych co bez zapoznania się z tekstem pisanym, prą naprzód by jak najszybciej włączyć daną aplikację. Chyba każdy normalny “informatyk” instaluje program czytając co zaznacza, prawda ? To jak umowa - chyba nikt nie zawiera umowy z firmą i oddaje jej szybkim ruchem ręki swoich rocznych zarobków.
Nie chcę by ktoś pomyślał że ślepo bronię tak bardzo tego portalu, że jest taki super a cała reszta kłamie, bo nie jest zarejestrowana. Nic bardziej mylnego. Mnie samego też ten asystent wkurza bardzo mocno. Kilka dni temu musiałem rozpocząć krucjatę by wyleczyć z “objawów zatrucia” komputer stacjonarny który został zarażony przez bonusowe oprogramowanie z naszego portalu. Pozwolę sobie jednak zacytować pewną informację z maila:
Rozumiem co mieliście na myśli, ale jakoś parę lat temu DP funkcjonowało o niebo lepiej bez tych dodatkowych asystentów. Ludzie darzyli ją większym zaufaniem bo w końcu wspieraliśmy ich w trudnych sytuacjach i pomagaliśmy na forum gdy ktoś złapał na swoje urządzenie jakiegoś robaka. A teraz sami go rozsiewamy w polecanych programach. Co stoi na przeszkodzie by usunąć asystenta pobierania ?
Fajnie, że linki bezpośrednie są ale swoją kolorystyką w ogóle nie zachęcają do ich użycia, ta szarość działa na wyobraźnię tak: jest szare, pewnie nieaktywne, kliknę ładne zielone… IMO, tu leży problem. Ten ostatni syfek w AP to jakaś katastrofa jest, bezpieka od tego pęka, rozumiem soft typu: Opera, VLC, inne triale, jednak soft “kradnący” przeglądarki jest mocno nie fair…
Zrozumiałem, że Asystent Pobierania jest protezą, czyli przedłużenie. Z przyczyn biznesowych należy “powybijać zęby”, bo trzeba wmontować protezę. Nadrzędny jest interes producenta protez. Przychodzi mi na myśl określenie - mafia reklamowa. Jeśli środki przymusu są groźne, niemoralne, niszczy się sprzęt komputerowy, systemy operacyjne, dla oszustwa, byle wcisnąć szkodnika reklamowego, to świadczy o pewnym mechanizmie zorganizowanego procederu.
Albo ktoś wpadł w sidła mafii reklamowej i wciska wszelki możliwy kit, żeby “uzasadnić” metody wciskania wirusów, szkodników na DP, i nie zadziałała jeszcze niezorganizowana obrona portalu, albo głupota. Jak tu ludziom wierzyć?
Nie myślałem, że dożyję czasów, kiedy mój ulubiony portal będzie wciskał nieświadomym użytkownikom utajone szkodliwe oprogramowanie zaszyte w “Asystencie pobierania”. Picasso z fixitpc.pl jest dla Was bezlitosna i słusznie. Rozumiem, że z czegoś trzeba żyć, ale jakim kosztem? Opamiętajcie się, póki czas.
Zaraz, zaraz. W tym szaleństwie jest metoda. Mam uwierzyć, że to nie personalnie zbiorowy zrealizowany pomysł agenta pobierania? Zawsze jest ktoś, kto spowodował problem.
Pomysł był ciekawy, ale mogę się założyć że znalazła by się alternatywa “utrzymania się z reklam w asystencie”. Tym bardziej że śmieciowe bonusy dzięki asystentowi dodają nam tylko dodatkowej pracy w pomaganiu ludziom na forum w pozbyciu się ich.
“Redakcja” - to brzmi, jak biuro polityczne. Nieodpowiedzialność zbiorowa. Brak wyłomu. Personalnie - ktoś skorzystał, wrobił, przerobił, ale, - co u Dulskich, to nikt do tego nie dojdzie.
Wystarczy instalacja jednego programu za pomocą asystenta i już mamy na komputerze szkodliwe oprogramowanie. To jest śmieszne! Jakoś programosy radzą sobie do dzisiaj, a dp wciska ludziom takie /cenzura/. Było wiele żenujących sytuacji na dp, ale ten asystent to jedno wielkie nieporozumienie i jestem ciekawy kiedy ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i go usunie.