Jeśli ty śpisz w tym samym pokoju, to o komputer się nie martw
Moje zdanie jest takie. Jeżeli temperatura w pomieszczeniu nie spadnie poniżej zera to nie masz się co martwić. Jeżeli jednak komputer stał wyłączony w pomieszczeniu gdzie panowała temperatura ujemna przez kilka godzin przed włączeniem należy taki komputer ogrzać. To znaczy postawić go w pomieszczeniu z dodatnią temperaturą i przed włączeniem odczekać 2-3h.
Natomiast gdy komputer jest włączony może pracować w ujemnej temperaturze. Nie należy go tylko w takiej temperaturze włączać gdy stał niewłączony.
Tymi w 1 połowie to bym się nie martwił. Gorzej z tymi w 3 połowie…
czyli taka ujemna temperatura nie zaszkodziłaby wyłączonemu komputerowi? tylko nie można od razu komputera włączać tylko wcześniej zagrzać?
Jako ciekawostkę podrzucę test działania Raspberry Pi w niskich temperaturach.
tl;dr: mikrokomputer działał prawidłowo do temperatury nieco poniżej -100 oC
Dokładnie. Jak komputer stoi długo wyłączony w ujemnej temperaturze to nic mu się nie stanie. Stać się może gdy włączysz go bez ogrzania nagle w pokojowej temperaturze.
Dlatego jak kupujesz sprzęt elektroniczny w zimę i ma być on transportowany w ujemnej temperaturze do twojego domu to sprzedawca często cię ostrzega że jak już sprzęt dojedzie do domu to zanim go włączysz należy odczekać te dwie, trzy godziny.
lol, jaki temat. smartfona też ubierasz w sweterek, jak idą mrozy? pierwszy komputer czy jak? problemy pierwszego świata. ciekawe po co google czy facebook robią serwerownie na kole podbiegunowym. pewnie po to, żeby podgrzać okoliczne lodowce.
Smartfon jest zabezpieczony przed skraplaniem wewnątrz wilgoci, posiada mniejsze elementy BGA, oraz nie rozgrzewa się do takich temperatur.
Porównujesz gruszki do pomidorów tylko dlatego, że oba owoce…
jak gościu ma -20 w mieszkaniu, to powinien się tym zająć, a nie komputerem
Kupując agregat prądotwórczy? Bo pewnie kolejnego pieca na groszek/węgiel… nie wybuduje.
Chodzi przede wszystkim o kondensację. Jeżeli wychłodzony komputer przeniesiesz do cieplejszego pomieszczenia to zawarta w powietrzu para wodna zacznie skraplać się na jego zimnych elementach. Zarówno na obudowie jak i w jego wnętrzu.
Kiedy temperatura komputera się podniesie to ta woda wyparuje.
To taki efekt jak z okularami, kiedy wchodzisz z mrozu do normalnego pomieszczenia to zaparowują. za jakiś czas kropelki wody ze szkieł znikają.
aż -20 to nie, bo mam podwójne szyby
ale to jest tak że nie mam pieca kaflowego w pokoju tylko grzejnik i jak zabraknie prądu w środku zimowej nocy to może być dość zimo, nie wiem ile ale nie -20
tylko nie wiem czy temperatura będzie poniżej zera
a te metalowe części płyty głównej nie rozciągają się / zwężają się jak druty z prądem od niskiej czy wysokiej temperatury??
wstaw na noc miskę z wodą. jak zamarznie, to zabierz kompa i wróć tam w kwietniu. a najlepiej poszukaj lepszego lokum.
Jeśli chodzi o rozszerzalność cieplną, to jest ona problemem np. w sprzętach audio wysokiej mocy (wzmacniacze), bo przez lata stygnięcia i rozgrzewania pojawiają się zimne luty. Jednorazowy sytuacja u ciebie raczej nie powinna spowodować takiego efektu pomimo zastosowania wielkich układów bga, bo przecież w laptopach nie występuje to jakoś często.
No dobra, zdarza się to na kartach graficznych nawet pracujących w optymalnych warunkach, stąd metoda wygrzewania w piekarnikach, ale nie przejmowałbym się tym szczególnie na twoim miejscu, bo to też po latach pracy, a nie jednej mroźnej zimie.
Ja bym odpalił na tym jakąś koparkę i ogrzewanie by było.
furmark i jedziemy całą noc. jak diesle w jakucku albo autobusy w zajezdniach.
Raczej nich będzie z tego jakiś pożytek, koparka, przez całą zimę może nawet na flaszkę ukopie.
Kilka lat temu było głośno o projekcie grzejników z kart graficznych zamiast ogrzewania elektrycznego. Na tych grzejnikach oczywiście kopane były bitcoiny, więc ogrzewanie wychodziło tanio, albo się nawet na tym zarabiało
Tak, ale efekt jest minimalny. Dla przykładu kawałek żelaza o długości 0,5m przy zmianie temperatury o 20 stopni zmieni swoja długość o mniej więcej 0,11mm a srebra o 0,19mm ( w interesującym nas zakresie temperatur 0 -100 st. Celsjusza).
Sam oceń czy to dużo.