Błędne działanie mostka południowego w Lenovo G570

Witam ponownie (niestety). Po jakimś czasie od tego jak tu pisałem w tym wątku

win7-sie-nie-uruchamia-tryb-awaryjny-staje-classpnp-sys-t542479.html

problem wrócił dokładnie taki sam jak był wcześniej.

Od czasu do czasu występują takie problemy:

  • Czasami system uruchamia się BARDZO długo. Ponad 20min na logo Windows. Innym razem uruchamia się normalnie.

  • czasami trzeszczy dźwięk. Najpierw myślałem, że to tylko wtedy kiedy mam dużo procesów uruchomionych, ale wygląda na to, że jednak nie, bo czasem nie mam nic uruchomione prawie,a i tak trzeszczy, a innym razem przy kilku rzeczach uruchomionych komputer działa wolno, ale dźwięk jest ok. Instalowanie nowych sterowników, ani zmienianie opcji dźwięku nie pomaga.

  • długo trzeba czekać, żeby laptop “zauważył” pendrive podłączony pod USB.

  • laptop nie “widzi” napędu DVD, widzi tylko ten z daemon tools.

  • po updacie biosa wszystkie problemy znikły, niestety wróciły po jakichś 2-3 tygodniach. Postawienie Windowsa 7 od nowa też nie pomogło.

  • czasami (ostatnio rzadziej) blue screen przy wyłączaniu windowsa.

Teraz moje pytanie: Dimatheus mi napisał w tamtym wątku, że może być to problem z mostkiem południowym na płycie głównej. Byłem z komputerem u miejscowego informatyka (mieszkam w Hiszpanii), który wziął go, podobno zoptymalizował Windowsa i skasował 15 euro. Nie pomogło nic a nic. Powiedział za to, że dysk i RAM są dobre, bo przetestował. Jeśli to jest ten mostek, to jak to sprawdzić?

Generalnie to komputer działa, tylko czasami te problemy są strasznie upierdliwe, jak się nie chce włączyć, albo nie mogę obejrzeć filmu czy posłuchać muzyki bo straszliwie trzeszczy dźwięk. No a poza tym boję się, że mi padnie wszystko dokumentnie.

Edit: Mam też wrażenie, że wiatrak strasznie mocno hałasuje. Everlast widzi temperaturę procka 74 stopnie i drugiego rdzenia 68 stopni.

Może się przegrzewa i trzeba w serwisie sprawdzić cały układ chłodzenia, chipów i CPU.

Dzięki, za jakieś 2 tyg. będę w Polsce i go zaniosę do znajomego serwisanta.

Mam jeszcze 2 pytania:

  • czy to normalne, że takie coś występuje tylko czasami? Dziś np. wszystko włączyło się bardzo szybko i sprawnie i nie ma żadnego problemu ani z dźwiękiem, ani z niczym innym. Czasami jednak od razu po włączeniu są problemy. Za to problem z napędem DVD i pamięcią USB zawsze występuje. Chodzi mi o to, że raczej nie zdążyłby się chyba przegrzać w 3 minuty po włączeniu, kiedy innym razem działa parę godzin bez problemu…

  • Czy przy takiej temperaturze jest możliwe żeby mi się coś spaliło czy raczej nie jest AŻ TAK wysoka temperatura?

To może być problem zimnego lutu, braku styku,powolnego końca układu scalonego, inne - występuje to często w starszych laptopach, które mają powyżej 3 lat. Ale temperatura jest za wysoka o ile to poprawny odczyt - trzeba sprawdzić.

Jeśli to będzie prawdziwy serwisant, zdejmie całe chłodzenie, nałoży nową pastę i sprawdzi termometrem temperatury chipa i CPU pod obciążeniem.

I raczej nie powinno się nic spalić, bo CPU,GPU ma zabezpieczenie termiczne.

Czym mniejsza temperatura podzespołów tym lepiej. Z doświadczenia wiem, że mobilne CPU i GPU pod obciążeniem mogą mieć max 90 stopni i jest OK, ale to wszystko zależy od laptopa i jego podzespołów. Dysk max 55 stopni, choć większość ma zakres do 60 stopni, ale raczej nie przekraczać 55 stopni, bo to bardzo źle na niego wpływa.

To prawdziwy serwisant, gość sprzedaje i serwisuje komputery od kilkunastu lat, już nie raz mi różne rzeczy naprawiał.

Sprawdziłem teraz temperaturę procesora jeszcze raz w Evereście i widzi 59 stopni. Wiatrak nie wyje, wszystko działa normalnie.

Najdziwniejsze (jak dla mnie, bo nie wiem dlaczego tak się dzieje) jest to, że komputer działa bardzo chimerycznie, tzn. raz (np. teraz) jest wszystko ok, działa szybko, włączył się szybko, nie ma problemów z dźwiękiem, nawet jeśli jest włączony przez kilka godzin to wszystko jest ok. A innym razem włącza się bardzo wolno i od razu po włączeniu ma jakieś problemy, dźwięk trzeszczy itd. Stary komputer co kiedyś miałem to jak się przegrzewał to po prostu po 2-3h zaczynał źle działać, bo wtedy się grzał…

Hej,

Takie - jak to nazwałeś - chimeryczne działanie wskazuje na problem sprzętowy; oczywiście to nie musi mieć związku z samym przegrzewaniem mostka, ale z jego innym uszkodzeniem. Sprawdź, czy HWInfo poda temperaturę tego podzespołu.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Ja robię to tak, że sprawdzam i robię co się da i co mogę zrobić i test. Jak dalej problem zakładam inny sprawny dysk z systemem z podstawowymi sterownikami i test i wtedy wiem, czy nawala sprzęt, czy problem ma system.

Ile lat ma laptop?

Laptop ma mniej więcej 1,5 roku. Ściągnąłem ten program, ale nie mogę tam znaleźć temperatury mostka, przynajmniej nie pod nazwą southbridge. Wszystkie temperatury tam podane są na poziomie 60 kilka stopni, a dysk 45 stopni.

G570?

Czy w HWMonitor masz czujnik TZ00 (zdjęcie)?

Tak, to G570.

W tym programie co podałeś mam taki wynik:

dt-1113813191300.png

Jaki dokładnie tam mostek południowy siedzi? Wszystkie objawy wskazuj na uszkodzenia mostka południowego, lub zimne luty pod nim.

jeśli chodzi o diagnozę bez sprzętu serwisowego można gdybać.

Po półtora roku, konserwacja układu chłodzenia jest wręcz konieczna, temperatury nie są tragiczne ale mogły być lepsze.

Nie zawsze jest podawana temperatura południa, możesz mieć tam mostek hybrydowy.

Najlepiej sprawdź na innym, świeży systemie, możesz użyć do tego GNU/Linux tak by wykluczyć problemy z OS.

Pozdrawiam

OK. Dzięki wszystkim za pomoc. Wniosek jest taki, że raczej na 100% jest jakiś problem ze sprzętem? Za jakieś 2tyg będę mógł pokazać to znajomemu serwisantowi, który ma możliwość przetestowania tego wszystkiego.

Niestety w miejscowym serwisie przetestowali mi tylko RAM i HDD i powiedzieli, że wszystko ok :confused:

Hej,

Generalnie przetestowali więc jedynie to, co możliwe jest do przetestowanie w warunkach domowych.

Pozdrawiam,

Dimatheus

No właśnie. Takie coś trochę wkurza, bo wytłumaczyłem kolesiowi dokładnie co i jak ja sam testowałem (dysk testowałem wcześniej sam) i że problem nie zniknął po formacie itd. A potem nawet nie było jak gadać, bo ten co mi oddawał komputer to nie był ten sam, któremu to powiedziałem. Ten co mi oddawał powiedział coś w stylu “sprawdziliśmy HDD i RAM, zoptymalizowaliśmy Windowsa, komputer się uruchamia normalnie i wszystko działa dobrze”. No i sprawdziłem przy nich i rzeczywiście się uruchomił bez problemu. Po powrocie do domu było to samo co wcześniej: 20 min na logo Windows, problemy z dźwiękiem, blue screeny przy wyłączaniu itd.

Hej,

Zostaje więc omijać ten serwis szerokim łukiem i poczekać, aż ten Twój znajomy będzie miał możliwość zajrzenia do sprzętu. Swoją drogą nie jest z komputerem tak, że włącza się poprawnie po dłuższej przerwie w użytkowaniu, a problemy zaczynają się, gdy uruchamiany jest po niewielkiej przerwie od poprzedniego uruchomienia?

Pozdrawiam,

Dimatheus

Tak, zwykle jest tak jak mówisz. Przedwczoraj miałem z nim problem jak poszedłem dać lekcję angielskiego. Tzn w domu działał, wyłączyłem, zaniosłem na lekcję, tam włączyłem i działał, ale potem jak byłem z powrotem w domu to już były problemy. Następnego dnia działał już dobrze.

Hej,

Przynajmniej jest więc jakaś powtarzalność i być może trop, w którego kierunku trzeba podążać - objawy podobne do przegrzewania, choć raczej nie możemy o przegrzewaniu mówić, skoro już przy uruchamianiu systemu pojawia się problem. Jak dla mnie ewidentna wina mostka.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Dzięki za pomoc.

Za jakieś 1,5 tygodnia pokażę komputer temu znajomemu, który wszystko posprawdza i będę wiedział co i jak.

Tak w ogóle to ostatnie kilka dni działa bez zarzutu. Ale już tak parę razy było, że myślałem, że mu przeszło i potem znów się zaczynało.

Hej,

:arrow: Ale nie obciążałeś go ostatnio nieco mniej?

:arrow: No chyba, że to kwestia pogody i temperatury ogólnej - jakby nie patrzeć im ona niższa, tym chłodzenie bardziej efektowne.

Czekamy zatem na informację o wynikach.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Witam

Również posiadam laptopa lenovo G570 i mam w nim ten sam problem i był tutaj na forum opisywany w innym temacie. Ponieważ nie zbyt pasowało mi oddawać laptopa na cały miesiąc na gwarancję postanowiłem że wyjmę napęd i tak zrobiłem. Problemy które są opisywanie wyżej zniknęły. Gwarancje mam jeszcze do grudnia tego roku a na ekranie pojawił mi się martwy piksel. I oczywiście jak się dowiedziałem jest to jakaś tam dopuszczalna norma i nie zostanie to naprawione z tytułu gwarancji…