Słyszałem coś ze bomba nuklearna wybuchła pod ziemią w Korei. Czy to prawda? I czy coś im zagraża? I kto jest za to winny?
To dość szerokie pojęcie - w tym przypadku chodzi raczej o bombę atmową.
Tak przynajmiej twierdzi większość państw, które mają możliwość wykrywania takich prób.
W jakim sensie ??
Raczej trudno, żeby w Koei Pólnocnej próby przeprowadzały inne państwa - przeprowadzili to sami Koreańczycy 
:lol: :lol: :lol:
post roku!
niektórzy ludzie naprawdę nie interesują się tym co dzieje się na świecie?
To zmieniam
Czy promieniowanie może Koreańczykom zagrozić?
O co ci chodzi?
Próby podziemne mają to do siebie, że niosą małe ryzyko skażenia radioaktywnego powierzchni, co nie znaczy, że jest to bezpieczne i nie ma żadnych skutków ubocznych. Może dojść np. do skażenia podziemnych cieków, co może wpłynąc negatywnie na środowisko. Zabawa taką bronią zawsze jest niebezpieczna. Wybuch podziemny miał raczej na celu ukrycie takiej próby niż troski o bezpieczeństwo obywateli, zresztą w tym reżimie ludzkie życie mało znaczy…
Pewnie o to, że ten post wygląda jakby jego autorem był ośmiolatek. :mrgreen:
Wybuch był podziemny więc promieniowanie “raczej” niepowinno wyjść na powierzchnie.
Dartagam jak wiadomo Chiny i korea są po drugiej stronie ziemi, taki wybuch na odpowiedniej głebokości mógłby spowodować że Polska by się nam zapadła do wnętrza ziemi :lol:
głupie co nie? To kim jest Kim Dzong Il? Marsjaninem?
Proponuję zapoznać się hasłami na temat kultu jednostki - w historii mieliśmy już takich “bogów” - Hitler, Stalin i paru innych zbrodniarzy…
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kim_Dzong_Il
A słyszeliście w Faktach jak ten język koreański brzmi ??? :hahaha:
A ten tego… ja słyszałem, że w jakimś okresie PRL, Rosjanie zainstalowali u nas wyrzutnie takich rakietek z bombami atomowymi, ale szybko je zwinęli :mrgreen: ale czy to tam prawda to nie wiem 
Ponoć ten prezydent Korei jak mu tam… ma jeszcze przeprowadzić eksperymenty atomowe pod wodą chyba w oceanie atlantyckim czy jakimś tam.
opini na ten temat jest kilka, napewno istniały polskie jednostki przystosowane do zrzucania bomb A, jednak najprawdopodobniej bomby te miały być dostarczane dopiero w momencie wybuchu wojny z terenów ZSRR, posiadaliśmy też nie mało SCUDów rakiet mogących przenośić głowice od 5 do 80kiloton, jednak czy były one wyposarzane w głowice nuklearne nie wiadomo
też ciekawa informacja znaleziona na ten tamat, pochodząca z forum.historycy.org:
Złączono Posta : 09.10.2006 (Pon) 17:43
jeżeli już to na pacyfiku…
ale to i tak nie realne, ze względu na wpływ takiej prób na ekosystem (są znacznie niebezpieczniejsze i o wiele bardziej szkodliwe od prób naziemnych czy podziemnych), ryzkyko wystąpienia fal tsunami, pozatym któreś z traktatów anty atomowych (zapewne IBM albo SALT) zabraniały przeprowadzania detonacji naziemnych, atmosferycznych i podwodnych jako uznawanych za zbyt niebezpieczne i nawet koreańczycy musieli by sobie zdawać sprawę jakie konsekwencję ekonomiczno-gospodarcze to za sobą by pociągneło
a wiecie, że Kim Dzong Il był w psychiatryku za młodu?
Korea chce chyba wywołać presję głównie na USA … no i EU. A celem są dostawy z pomocą humanitarnę dla Koreańczyków.
Tylko czy rząd w Phenianie nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób mogą wywołać odwrotny od zamierzonego skutek ?
“Wojna nuklearna” … ? być może …
:hmmm:
Odciąć wszystkie dostawy do Korei a napewno nabiorą pokory jak nawet nie będą mieć na paliwo rakietowe
master_zonk6 naprawdę myślisz, że to coś da ? w kogo to trafi ? w winowajców tego “zamieszania” czy w niewinnych obywateli …
więc właśnie …
niewinni obywatele siędzą cicho. Dziwię się im.
Ty chyba nie masz żadnego pojęcia o sytuacji w Korei Północnej.
Białoruś to przy Korei niewiniątko.