Brak dźwięku w słuchawkach

Witam i przepraszam jeśli temat nie w dziale. Nie działają mi przewodowe słuchawki podpięte do laptopa. Nieważne czy odtwarzam muzykę ze stronki www czy z odtwarzacza. Od razu zaznaczę że, te same słuchawki działają na innym laptopie. W opcjach systemowych system nie wykrywa podłączonych słuchawek. Chyba padło gniazdo albo nie wiem co. Dżwięk był przez pół minutki i zawieszało odtwarzaczem, od tego momentu brak dżwięku. Co robić?

Mogło paść gniazdo, albo sterowników nie masz.

Sterowniki najnowsze. Pewnie padło gniazdo :confused:

Czasem warto sprawdzić starsze. Czytnik kart SD w laptopie mi nie działał na najnowszych, a na starszych było dobrze.

Czy dźwięk po podłączeniu słuchawek w ogóle znika, czy dalej jest na głośnikach?

Jest na głośnikach

Jaki to lapek, daj screen tego wyjścia.
Jakoś mechanicznie lata to wejście?
Jak podłączysz te słuchawki (jack trzy czy czteropinowy [słuchawki z mikrofonem]?
Co pokazuje ikona po wpięciu słuchawek?
Jest wybór? (ptaszek)

Na przyszłość można przyciąć zamiast wrzucać 2 Mpix bieli.

OK Źle mi się zrobił.

Zobacz, czy po podłączeniu jest możliwość wybrania innego wyjścia w ustawieniach. Aby wyeliminować kwestię sterownika, można uruchomić z pendrive Minta i sprawdzić, czy wtedy działa.

W niektórych laptopach poprawnie działają tylko słuchawki z jackiem 3 pinowym, w innych tylko 4 pinowe, a w niektórych oba rodzaje.

Teraz to wszystkie lapki mają wejścia jedynie combo, gdzie działają normalnie zwykłe słuchawki bez mikrofonu (jack trzypinowy) i oczywiście te z mikrofonem (czteropinowy).
Te lapki z dwoma osobnymi lub nawet trzema gniazdami już dawno wymarły.
Spotkałeś lapka z gniazdem combo i nie działającymi samymi słuchawkami (jack trzypinowy)?
Kiedyś w gniazdach było mechaniczne odłączanie głośników, teraz elektronika to robi.
Masa w trzech pinach zwiera mikrofon, więc lapek poprawnie je wykrywa a przynajmniej powinien.
Ale możliwe, że nie natrafiłem na takiego, gdzie zwykłe słuchawki są jakimś problemem.

Tutaj jakiś większy jest problem.
Jakby coś się działo z samą kartą dźwiękową, skoro lapek dostawał, aż zwiechy…
Albo sprytny Windows w locie podmienił sterowniki na takie jakie on uznał, że maja być…a są złe, lub się nie zainstalowały poprawnie.
Autor pisze, że są najnowsze…warto sprawdzić jakie i jak wcześniej napisał kolega, może zainstalować ponownie te ze strony wsparcia producenta laptopa.

Tak, i to nie raz.

Często sterownik nieodpowiedni, zbyt nowy, zwłaszcza w Lenovo, powoduje problemy z wykrywaniem słuchawek.

OK, trochę mnie dziwi to combo, które nie obsługuje słuchawek bez mikrofonu, ale skoro tak twierdzisz to tak jest i są wobec tego niedopracowane lapki lub sterowniki.

Mnie też, ale tak czasami jest. A największy dziw jaki kiedykolwiek widziałem, to model laptopa, w którym po instalacji na nowo systemu znika dźwięk, a po podłączeniu słuchawek na chwilę i odpięciu pojawia się na kilka sekund. Nie pomagały sterowniki, nie pomagało czyszczenie gniazda itp. pomaga chuchnięcie w gniazdo ustami. Jak wyczytałem gdzieś na forach, myślałem, że żart, ale zadziałało. I dokładnie takie same objawy miał kolejny taki laptop. A naprawdę rozebrałem w drzazgi, umyłem złącza, po prawiłem luty itd, itd. nic, tylko chuchnięcie usuwało problem, do kolejnej reinstalacji. Zatem mnie już nic nie zdziwi. To jedna z bardziej absurdalnych rzeczy, kolejna to wykręcenie śrubki pod jedną z literek na klawiaturze, aby laptop działał z pełną prędkością i nie zaniżał taktowania.

O tej śrubce to słyszałem, ale z tym chuchnięciem to jakaś lipa.
Chwilowa zmiana rezystancji w gnieździe powodowałaby „zaskoczenie” czegoś w sterach…jakieś to mocno naciągane.
Jakie to lapki?

Nie. Dosłownie rozebrałem w drzazgi, Czyściłem alkoholem, poprawiałem luty itd. nic. A wystarczyło dmuchnąć w port audio i wszystko magicznie się reperowało. To był jakiś starszy HP, albo Dell, trafiłem na ten problem kilka lat temu, dwa razy. Pamiętam, że na forum na którym znalazłem rozwiązanie, pełno było komentarzy w rodzaju, „magia”, „nie wierzę”, itp.

Na pewno jest jakieś logiczne wytłumaczenie.

Dmuchnąć czy chuchnąć? Chodziło o chwilową zmianę temperatury?

Ale to jednorazowe podczas uruchomienia systemu dmuchnięcie powodowało od razu pojawienie się dźwięku?
I już cały czas potem trzymało?

Chuchnąłem jak na ręce w zimę, prosto w otwór jacka i ruszyło. Na stałe. Od tego momentu normalnie audio działało, działało wykrywanie słuchawek, odłączenie itp.

Jakiś czas później trafił drugi, identyczny laptop, z takim samym problemem. Po instalacji 10, nie działał dźwięk. Podłączenie i odłączenie słuchawek powodowało, że działał kilka, kilkanaście sekund. Tym razem dosłownie wyszedłem ze skóry kombinując na wszystkie sposoby. Nic. W końcu dmuchnąłem i magicznie wszystko ruszyło. Myślę, że może jakaś część wrażliwa na temperaturę , czy jakaś usterka taka. Nie wiem do dzisiaj.

No to faktycznie jakieś jaja.
Najdziwniejsze, że to chwilowe zaburzenie temperatury, czy tam przez parę rezystancji powodowało, że lapek zaskakiwał już na ful, cały czas.
No to wygląda jedynie na to, że coś brakowało sterom, żeby podjąć prawidłową pracę i ten wymuszony stan powodował dopiero prawidłową instalację do końca.
Trudno to ogarnąć.