Brak wspólpracy Visty z 3GB pamięci RAM

Niestety, biorąc specyfikę moich prac, muszę od czasu do czasu korzystać z Windowsa. Jak tylko znajdę odpowiedni soft, który potrzebuję, decyzja będzie szybka :wink:

Monczkin , a może (jeśli masz płytę) to spróbowałbyś zainstalować np. Windows XP?

Problem w tym, że XP przestał widzieć mój dysk. Nie wiem co się stało, ale wcześniej, przy próbie odpalenia XP nic się nie działo, oprócz wyświetlenia komunikatu, żebym włożył dysk z systemem. Prawdopodobnie, jakimś cudem, poszły sterowniki od dysku! Odpaliłem XP z płyty i… kiszka. Widział tylko partycje z danymi drugiego dysku (ATA). Dysk z systemem (SATA) znikł, instalator nie wykrył go. Musiałby teraz ich szukać i instalować. Żeby sprawdzić, co jest grane, postawiłem Vistę i ona wykryła ten dysk. Stwierdziłem, że skoro tak, to jest okazja poznać Vistę i wyrobić sobie opinię. Nie sądziłem, że tak prozaiczna rzecz, jak rozszerzenie RAMu możne doprowadzić do takich szopek.

Ja mam wybitne szczęście do awarii. Jak coś mi się sypnie, to od razu na amen :stuck_out_tongue:

ja myśle że to może być właśnie wina windy. masz x86 to zainstaluj x64 moze pomożę

Jestem Milionerem ( za pare dni bede miał 6GB ramu )

Monczkin , nie no współczuje faktycznie coś tu jest delikatnie mówiąc nie tak,na jakim etapie teraz jesteś?czy już zainstalowałeś Vistę w koszu na śmieci,może postaw sobie Vista na Virtualu.

A czy robiłeś coś z dyskiem SATA? Jeżeli Vista go widzi, a XP nie, to świadczy o uszkodzeniu XP. Nie wiem, jak masz czas możesz zreinstalować na nowo XP, może wtedy zobaczy…A skoro poszły stery od dysku, to może zainstaluj je na nowo? Poza tym sprawdź czy XP w trybie awaryjnym widzi dysk SATA, bo jeżeli nie widzi go i w awaryjnym i w normalnym, to świadczyć może np. o badsectorach w XP, wewnętrznych uszkodzeniach klastrów. Wykluczyć należy całkowicie, że jest to wina dysku, skoro i Vista i Linux go widzą poprawnie. Wyjmij i włóż też spowrotem dysk SATA :slight_smile: Problemem może być także brak kompatybilności XP z dyskami SATA, niekiedy objawia się to dopiero po dłuższym czasie. Miałeś wcześniej takie problemy z SATA na XP?

dj.hiphop: masz fajnie :slight_smile:

Panowie mi 3 gb działa bez żadnych problemów w kościach 2048 i 1024 667 mhz na 32 bitowej wersji systemu. Żeby nie być gołosłownym.

f2cd8884283ee8a3m.jpg

Pozdrawiam

Tak, używałem go :wink:

Sprawdzałem dysk na różne sposoby i różnymi programami i efekt zawsze był ten sam. Wszystko okey. Próbowałem wystartować z płyty instalacyjnej XP i nie widział dysku. System nie uruchamiał się w ogóle, więc sprawdzenie tego w innych trybach było awykonalne.

Problemy pojawiły się dopiero ostatnio. Wcześniej było w porządku. Ni z gruchy, ni z pietruchy i dysku nie ma. Raczej na pewno problem “zgubienia” sterowników. Ale jak? Nie mam pojęcia. Analizuję to wszystko cały czas i nie widzę “przyczyny”.

Problem w tym, że kochana Vista, ma problem z obsługą 3 kości po 1 GB w trzech bankach. Przy dwóch kościach nie mam problemu. Tak więc, jakbym wsadził 1x1GB i 1x2GB, to pewnie poszłoby tak jak u Ciebie. Niestety, kupiłem 3x1 GB

RESUME:

Obecnie mam na dysku Vistę, dwie kości ram (2x1GB) i działa jako tako. Na razie mam pilną robotę, więc nie będę grzebać. Jak działa, to niech podziała normalnie. Później, wezmę się za to na poważnie, łącznie z przywróceniem gruba z Linuksem, to oczywiście wyleciał w kosmos. Niestety Windowsy nie chcą wykrywać innych systemów i dodawać ich do swojego bootloadera :confused:

Monczkin , a co do dysku SATA, AHCI wyłączone?

Najważniejsze pytanie … sciągnąłeś sp1 do visty ? Jeżeli nie to radzę to zrobić bo vista bez sp1 nie widzi więcej niż 3gb ramu , a z obsługą 3gb też ma problemy . Może pomoże , pozdrawiam .

Vista bez sp widzi 3 gb ramu

No właśnie widzę :slight_smile:

Sytuacja przez Ciebie opisana jest bardzo dziwna, dobrze wiedzieć, że takie rzeczy przy Viście mogą się zdarzyć. W sumie dowcip panom z M$ się udał :smiley: Ale ja np. jestem bardzo zadowolony z tego systemu - żadnych problemów większych niż brak sterowników do czytnika kart pamięci dla wersji x64 nie miałem (no i to akurat nie wina systemu).

Systemy operacyjne w ogóle bywają humorzaste. Kiedyś miałem dysk 80GB WD Caviar. Nie dał się na nim zainstalować żaden Linux z rodziny RedHat. Do tej pory nie wiem dlaczego.

To chyba akurat nic dziwnego w przypadku instalatora XP. On potrzebuje zewnętrznych sterowników.

Skoro Windows jest Ci potrzebny tylko czasem, to ja na Twoim miejscu odpalałbym go w maszynie wirtualnej na Linuksie, przynajmniej problemy sprzętowe byłyby rozwiązane. A z tą sytuacją raczej nic nie można zrobić. Vista nie lubi Twojego kompa w takiej konfiguracji i już. Tzw. złośliwość rzeczy martwych.

A wgrałeś sterowniki Sata że ci dysk znikł w xp?


Przecież ja mam SP1 :wink:

PS z tego co wiem wersja nonsteam nie jest wersją piracką 8)

Pzdr.

He, he.

Nie pisałem chyba o tym, ale pierwotnie zamawiałem kości 400 Mhz, a dostałem 333 Mhz. Wczoraj wymienili na szybsze… i poszło. Mam teraz 3 kości w slotach i Vista pokazuje 3GB :stuck_out_tongue:

Co prawda, na maksie nie działają. Na automacie taktowane są 333 MHz - synchronicznie z procesorem i jak na razie działa. Vista zaczęła pracować szybciej, ale liczyłem na większego kopa niż jest teraz. No trudno. Ważne, że działa. Na razie.

:smiley:

Monczkin , vista dostosowała się do pierwotnej konfiguracji i stąd ten mały wzrost prędkości. Kolega miał 512 mb, dołożył drugie 512. Vista chodziła jeszcze wolniej. Po formacie był dopiero zauważalny wzrost szybkości.

To się przełącz na Linuksa :stuck_out_tongue:

Pamiętam że w każdym Windowsie tak jest :confused:

Z reinstalacją systemu poczekam, na następną wywrotkę :stuck_out_tongue:

Chociaż się zastanawiam czy jej nie zrobić, bo właśnie zaczęły wyskakiwać bluescreeny. Dzieje się tak w dwóch sytuacjach.

  1. ściąganie i instalacja poprawek z wu.

  2. skanowanie antyvirem.

Dla testu odpaliłem co mogłem (programy graficzne, komunikator, przeglądarki, program pocztowy, smplayera) i problemu nie było z bluescreenami (jedynie zawiesiłem system).

Nie jestem pewien co jest grane. Procesor nie wyrabia? Czy może winne są temperatury? Dysk w sumie jest ciepły, procek letni, jedynie mostek parzy ( (radiator)) i karta grafiki (radiator) jest gorąca.

RESUME

Czekam na premię i chyba trza kupić nowe pudło, w końcu mój szrot ma już chyba ze 4 lata - wykorzystam go chyba na serwer domowy, postawię jakiegoś Linuksa i będzie problem z bani.

Ja panowie mam 2,5 GB RAM DDR-400

2x 1 GB GoodRAM

1x 512 MB KINGSTON

działa bez zarzutu :slight_smile:

Może to dziwne rozwiązanie, ale na starym kompie miałem podobny problem z Vista. Pomimo faktu, że miałem 2 identyczne kości 1gb (kupione jednego dnia) Vista się nie chciała odpalić. Pomogło przestawienie kości w slotach na płycie głównej. Do tej pory nie rozumiem jakie to ma znaczenie dla Visty, na XP nie było z tymi kośćmi żadnego problemu.