Buduję nowy komputer do gier i nie tylko

Komputer to nie samochód, że dobrze utrzymany to pojeździ 20 lat i więcej. Po 10 latach to staruszek. Wiele zależy też co rozumiesz przez “…do gier i nie tylko”. Jeśli np. do filmów to liczą się procesory z ostatnich 3 lat. A i to podejrzewam, że już po 3 następnych latach będą przestarzałe bo wszedł nowy kodek AV1 (połowa filmów na YT) i sfinalizowany H.266/VCC. Więc na pewno ten komp nie będzie na 15 lat.

A jak tam gry w 4K?

Nie wiem nie mam 4k ale mam 2k i mam fps w grach po 120-100… choć to też zależy od tytułu.
Jprd wyjdzie lenie po za forum dp i np napiszcie sobie model procka i grafiki + ocjonalnie nazwa gry i znajdzieszie spro filmików na yt jak to działa w praktyce a nie piszcie pierdoły… sprawa byłą jużtyle razy poruszana na forum i wiele razy pokazane jak to sie ma w praktyce.

4k to nawet najnowsze procki z najnowszą grafiką mają problem zapiać gre w 60fps i oscyluja okolo 55 a tutaj na filmiku 2600k daje rade z 45 fps

Sprawdzałem ceny używanych procesorów pod 1151 i są z kosmosu.
Płyty główne B450 dla ryzenów już są po 250 złotych. A Ryzen 3 za 450 złotych pobije używaną i7 pod lga1151 za ponad 600 złotych. Z tańszych, to może się kupi używaną i3 za 200 złotych, która będzie słabsza niż Athlon 3000G za 250 złotych.
Widocznie zbyt nowy sprzęt i ceny używanych procesorów jeszcze nie poleciały w dół.

Oczywiście, że poleciały. Na Allegro wiszą tylko te, których właściciele chcą je sprzedawać (a nie sprzedać). Te, które stoją w rynkowych cenach, sprzedawane są na pniu.

W przeciągu tych 10 lat procki za wiele do gry nie wnoszą nadal liczy sie grafika no chyba że ktoś naprawde jakiegoś trupa budżetowego złożył i ma srogi botthle neck no to wiadomo że już trzeba będzie pewnie wymienić wszystko ale jak ktoś ma mocnego kompa na i7 to nie ma sensu wymieniać całego kompa zresztą tutaj…

Debili co twierdzą że nawet na ddr3 nie da sie grać też nie brakuje na forum -,-

Akurat i5, i7 i Xeony z okolic 2011/2012 roku to nadal wystarczające procesory do domu i przeglądania internetu, wiele laptopów w supermarketach jest słabszych, raczej wszystkie poniżej 2 tysięcy. Że nie wspomnę o Celeronach N3060, niedawno masowo montowanych w laptopach i desktopach, które mają 10x mniejszą wydajność niż i7 z 2012 roku.

Gry to inna sprawa, niektóre najnowsze ledwo chodzą na kartach pokroju RTX2080, a inne lub starsze śmigają nawet na intelowskich integrach.

Sprawdzałem też u Chińczyków, bo tam zazwyczaj mają prawie dwukrotnie taniej, no i bywają po 100…150 dolarów.

Fortnite na Q6600 nie bangla.

No już tak sie nie rozpędzaj to są jakieś pojedyńcze tytułu nawet port horizon z konsoli co ma problemy z optymalizacją daje rade na takim 3770k z 1660 na pokładzie https://www.youtube.com/watch?v=DMOS6a46FPs

Teraz mam ddr2 i też gram w świeże tytuły. Na dobrych (w miarę) fps.

Tak jak pisałem na płytę mogę wydać do 1000-1500 zł
Wiem że chcę jakąś typowo gemingową płytę z dobrym chłodzeniem obsługą dużej ilości ram na przynajmniej 6 portach. Zależy mi na dwóch portach PCIe z możliwością “mostkowania” kart grafiki. I tak jak wspominałem wyżej, obsługą minimum 16 rdzeni. Nie wiem też w jakiej generacji ram iść.

No to tr4 tylko, ale wiesz, ze procki są drogi (i tak tańsze od Inteli:P).

https://www.morele.net/procesor-amd-ryzen-threadripper-3990x-2-9ghz-256-mb-box-100-100000163wof-5941453/
:wink:

Pokaż mi taki, co ma cztery wątki na rdzeń :stuck_out_tongue:

Zdaję sobie z tego sprawę że procesor czy karta graficzna jest w komputerze częścią zamienną. A płyta główna łączy wszystkie pozostałe podzespoły. Wiem też z własnego doświadczenia że kupując dobrą płytę główną która nie jest paździerzem mam potem możliwość, już w tedy niewielkim kosztem rozwijać i modyfikować dowolnie swój sprzęt. Dlatego właśnie kupno konkretnej płyty głównej która da mi taką możliwość na najbliższe lata jest dla mnie priorytetowa. I mam wielki dylemat na jaką platformę postawić

O ile podstawka nie zmieni się.

Am5 w 2022. Z Intelem bywa róznie, będzie zmieniał procesy i podstawki, AMD trzyma dłużej, ale już tylko ejdna generacja na AM4 oficjalnie będzie.

Bez jaj w 2022 to am5 będzie kosztowało majątek. Zresztą. Najpóźniej do wiosny chcę kompa odpalić więc płytę mam zamiar zamówić we wrześniu.

Podsumowując.
Co chcę :
W miarę możliwości świeża technologicznie płyta główna dającą możliwość rozwoju przez kilka/naście lat, z gamą mocnych procesorów.

Rozwiązanie:
Intel?
Am4 :confused:
Tr4 :+1:

Bardzo w to wątpię, że się uda. Producenci nas potrafią z dnia na dzień zaskoczyć i na przykład zmienią podstawkę i twoja wypasiona płyta przestaje być już taka wypasiona. Dziś kupisz super płytę która obsługuje pamięci DDR4. Za dwa, trzy lata wyjdzie DDR5 i po zawodach z tą płytą. Nie wstawisz do niej nowych kości. Moim zdaniem budowanie w takim stylu komputera jaki sobie zaplanowałeś to po prostu błąd.
Nie kupuj płyty we wrześniu bo zanim złożysz na niej całego kompa minie rok a może się okazać przez ten rok że ta płyta już jest w ogóle nieprzyszłościowa. Uzbieraj pieniądze i wtedy kup całość z którego złożysz zestaw. Bo sprzęt który kupisz dziś za rok może być już przestarzały.

Za rok Intel planuje wypuszczenie nowej podstawki, aktualna “świeżynka” LGA 1200 odejdzie wtedy do lamusa. Podobnie jest z AM4, Ryzeny z serii 4xxx będą ostatnimi procesorami wspierającymi tę podstawkę. Pozostaje Ci czekać na AM5 lub LGA 1700, ew. zbudować coś na mocnym TR4 (tyle tylko, że będzie to majątek).

Ja bym poszedł w AM4 i kupił najmocniejszego Ryzena z serii 4xxx (4900X?). Oczywiście na mocnej płycie, wspierającej 128GB RAM z dobrym potencjałem do OC. Do tego szybkie pamięci, solidny zasilacz i masz spokój na kilka lat.

Nie w tym rzecz.
Wiadomo że technologia się zmienia i tak jak z samochodami tak i z komputerami najdłużej po 4-5 latach kończy się produkcja modelu. A po kolejnych kilku wsparcie dla danego modelu. Kwestia jest różnorodności już dostępnych opcji.

Jak w okolicach 2000 roku kupowałem swojego 775 to była podobna sytuacja.
Nie stać mnie było na fula. Zaczynałem od 250mb ramu jakąś 64 megową grafiką i 500 megowym prockiem. I taka opcja w tamtym momencie to był bardzo fajny sprzęt pozwalający używać wszystkiego co potrzeba i grać we wszystkie fajne nowe gry. Po 20 latach osiągnąłem dopiero ostatnią możliwość modernizacji mojej 775 montując Xeona i podkręcając do 4.2gb i dalej wszystkie fajne świeże tytuły odpalają się na 50fps.

Wiem że nie stać mnie odrazu dać 16k za jakiegoś 64rdzeniowca więc dalej fula nie zrobię ale chcę mieć znowu w zapasie możliwość późniejszej modernizacji.