To ten drugi be quiet co wkleiłem ma 750w i 80+platinum. Bardziej o moc mi chodzi. Czy dobry ryzen wydoli na oc pod takimi parametrami
Po pierwsze nie ma sensu podkręcać Ryzenów, bo zysk niewielki, a temperatura rośnie prawie wykładniczo Po drugie automatyczny boost w Ryzenach (PBO) to bardzo dobre rozwiązanie, nie trzeba poprawiać fabryki. Po trzecie dla zwykłych szaraków są zasilacze z serii “bronze”, dla entuzjastów “goldy”, a dla fanatyków, PCMR i tych, którzy nie wiedzą co robić z kasą, wymyślono “titanium i platinum”. Kup porządnego, markowego “golda” z gwarancją na 10 lat (Seasonic). 600-650W wystarczy w zupełności (chyba, że celujesz w topowego Ryzena i grafikę z najwyższej półki).
Nie no bez przesady. Po prostu chcę zrobić fajny sprzęt. Z którego będę zadowolony.
A te be quiet to jakaś marka krzak? Bo dopiero poznałem ją tu na forum przy okazji obudowy. Zresztą fajnej z mega wietrzeniem. Dlatego tym przykładem myślałem o zasilaczu od nich.
Nie, to dobra marka, oczywiscie każda ma lepsze i gorsze modele, ale ja bym ją sytuował może trochę niżej od Sasonica i znacznie wyzej od tych najpopularniejszych , dzieki umiarkowanej cenie, Silentiumów.
No właśnie tak mi się wydawało po doświadczeniach z obudową i po opiniach.
A jak porównywałem ceny to od nich mogę mieć platinum w cenie top markowych Goldów.
Tyle chciałem wiedzieć. Potrzebuję jakieś 600wat+ i przynajmniej serię Gold. A co do firmy to jeszcze sobie porównam co i jak.
Popatrz tez na czas gwarancji, wiadomo, że do złomu producent nie da 10 lat.
Ojca dzieci uczy robić
Ja nie mam (niestety) 20 lat i już takich zakupów z napalenia nie robię
A takie mam pytanie do osób które się przezbywały odnośnie Gold platinum itd. Czy wiedzą o co w tym chodzi.
Sprawność zasilacza. Stosunek mocy pobranej z sieci do oddanej komputerowi. Pierwszy z brzegu wynik googla
Ja to wiem już. Wczoraj zgłupiałem bo czytając wypowiedzi kolegów z forum to pomyślałem że to niesamowicie ważny parametr.
A tak naprawdę to norma sprawności elektrycznej. Czyli odpowiednik normy (A) w AGD czyli energooszczędność. Więc wszystko co się łapie w normie 80 PLUS czyli że ponad 80% prądu pobranego z gniazdka skonsumuje komputer, można spokojnie brać patrząc oczywiście na jakość firmy.
Dlatego do normalnego domowego kompa bronze w zupełności wystarczy. Reszta to kasa w błoto bo oszczędność żadna a titanium potrafi być o kilka stów droższy, a zaoszczędzoną kasę dołożyć poprostu do mocniejszego zasilacza z większym zapasem, bo one największe spadki skuteczności mają przy maksymalnym obciążeniu.
Mniej więcej o to że nie da się zrobić bardzo efektywnego zasilacza używając gównianych komponentów.
Dokładnie tak. Tyle że wszystko od bronze w górę różni się od siebie o dosłownie kilka procent, które już wiele nie zmieniają w wydajności.
Ale oczywiście daleki jestem od dyskusji na ten temat. Przecież nie powiem klientom że nie potrzebują lodówki A+++++ cieszę się że więcej zarobię.
Nie, ale nawet w zwykłych biurowych komputerach potrafią być montowane zasilacze w standardzie gold. W jakimś poważniejszym sprzęcie standardami od dawna są platinum oraz titanium.
Zasilacz 80+ bronze były na rynku 10 lat temu.
Wielkich oszczędności w zużyciu energii na pojedynczym egzemplarzu nie zobaczysz między np. bronze i gold. Ale jak zaczniesz porównywać inne parametry to szybko okaże się że modele o wyższej efektywności mają często lepszą kulturę pracy i dłuższą gwarancję.
Sam fakt już to gwarancja nie nędzne 2-3 lata (gdzie po mimo tej gwarancji zasilacz potrafi dać dupy) tylko porządny zasilacz na 10-12 gwarancji - powinna dać człowiekowi do myślenia bez wchodzenia z idiotami w zbędna dyskusje.
Kupujesz sprzęt za parę tysi 3–7k zależności od potrzeb użytkownika “mocy” komputera.
I potem masz takie QQ bo kupiłeś budżetowy zasilacz.
Który wybucha albo puszcza za mocne napięcie i pali ci kompa i pare tysi poszło w błoto bo chciałeś przyjanuszyć na zasilaczu
Z tego co mówicie to wszystkie brązy to złom i te za 80 zł i te za 700 zł
To powiedzcie mi co sądzicie o tym goldzie. Ma 10 lat gwarancji, tylko czy to nie jest na wyrost moc?
To jakiś outlet pewnie powystawowy sponiewierany z kąta w kąt,
1000W to jak kupujesz 2 grafiki a jak chcesz jeszcze robić jakieś 2 wodne chłodzenia osobny obieg na grafiki i procka + ramy i jakiś wodne bloki na mobo to już nawet trzeba w 1500+ celować
10 lat to taki pułap minimalny gwarancji takich modeli tamten seasonic co ci dałem linka dawał na 144 miesiące czytać 12 lat.
Oczywiście nie ma co popadać w paranoje to że gwarancja sie skończy nie znaczy że zasilacz jest nie do użytku jeszcze sporo będzie działąć po gwarancji … do dziś jest sporo pentium-ów III w firmach który po 7-8 właścicielu dalej robią swoje do papierkowej roboty zupełnie styknie.
I taki zasilacz to na pół życia
Słuchaj ja mam 43 lata i komputer od 8 roku życia. Więc troszkę tego się przewinęło przez moje ręce. I wiem jak to z gwarancjami jest . Nie jestem świrem komputerowym ale nie kupuję też śmieci. I owszem chcę wpiąć dwie grafiki i jakieś wodne chłodzenie. Więc minimum 1000 wat?
a jakie masz już aktualne części kupione i jakie na razie planujesz dokupić?
Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory.
Do dwóch grafik faktycznie poszukałbym “kilowata”. Co to mają być za karty?
Jestem na początku drogi.
Zacząłem od części które będą współpracować z moim obecnym kompem, zanim przyjdzie czas na płytę z procesorem.
Na razie mam obudowę, dysk ssd 1tb. Teraz muszę kupić zasilacz bo potrzebuję dać moją 500 synowi do kompa. Apropo nawet nie zwróciłem uwagi przy zakupie a to Gold jest .
A potem grafika
W sumie to jeszcze nie wiem. Zresztą i tak co mi się wydaje a co jest prawdą to i tak bardzo szybko weryfikujecie.
Myślę nad radeonami do 1000 za sztukę ale nie wiem dalej co się lepiej opłaci, czy 2 słabsze w mostku czy jedna lepsza.
1 lepsza, z łączeniem kart graficznych jest herezja dla każdego matematyka, czyli 1+1= 1,5, nie 2.
Czasami, zrecz jasna, osiagniesz te upragnione 2x, ale czasami wydajność sli wyniesie 0,95 pojedynczej karty. https://www.purepc.pl/karty_graficzne/test_geforce_rtx_2080_ti_sli_podwojna_wydajnosc_czy_problemy