Ceny ! microsoft zwariował!

Czasem tak jest już. Niektórzy chcą się popisać, że posiadają “to i tamto” i nagrywają bez opamiętania całą masę gier, programów, a z których jak mówiłeś nie korzystają.

Moim zdaniem nie ma co rozgraniczać na “posiadanie” lub “używanie”…wszystko to przestępstwo…jest taki piękny artykuł 292. § 1 Kodeksu Karnego…polecam lekturę :badgrin:

Mógłbym jeszcze dodać, co wydaje mi się nie jest powszechnie wiadome, sądząc po ilości takowych postów na forum, że samo posiadanie narzędzi służących do

jest surowo karane, włącznie z karą pozbawienia wolności do roku. Jeszcze surowiej jest traktowane wytwarzanie oraz obrót takimi przedmiotami - sprawca może podlegać karze pozbawienia wolności do lat trzech - a więc nie są to już przelewki.

Proponuję przykleić taką informację gdzieś w widocznym miejscu forum, a może podziała to na wyobraźnię co niektórych użytkowników i znikną posty typu “Poszukuję cracka/serial do…”

A co byscie powiedzieli na wypozyczalnie orginalnych plytek ???

Obecnie nie orientuje sie ale chyba nie ma takiego czegos :razz:

I czy jest lub bylo by zgodne z prawem ???

Takie wypożyczalnie funkcjonują np w USA :smiley: Chyba na takich samych zasadach jak wypożyczalnie Video czy DVD :slight_smile: Czyli nowości nie mogą być od razu wypożyczane itd :stuck_out_tongue:

Nie wiem na jakiej zasadzie takie wypożyczanie miało by działać. Przeważnie w licencji jest wyraźnie zaznaczone, że użytkownik nie ma prawa m.in. wynajmować, dzierżawić czy pożyczać oprogramowania. Użytkownik kupując program nie staje się jego właścicielem, jedynie otrzymuje prawo do jego wykorzystywania zgodnie z restrykcyjnymi warunkami licencji. Może więc po prostu istnieją specjalne wersje do wypożyczalni, odpowiednio droższe… Zresztą nie wiem czy znajdzie się firma gotowa na tych zasadach w Polsce rozpowrzechniać swoje oprogramowanie :slight_smile:

Nie, w Naszym kraju nie ma szans aby takie rozwiązanie znalazło zastosowanie…ponadto każdy wypożyczony program został by momentalnie w tysiącach sztuk skopiowany #-o

Jak i nie więcej ale w ameryce jak jest pożyczany to też jest kopiowany chyba że w ameryce są ludzie na 100% legalni :wink:

Producenci komercyjni nie tracą wiele z powodu piratów, bo pomyślcie ile osób z tych, które mają piraty kupiłyby legalny program. Mało kto kupiłby oryginalny OfficeXP, FlashMX lub inne drogie programy?

Po prostu tam gdzie można zastąpić komercyjny program darmowym, to by to robili, ale jeśli nie byłoby darmowego odpowiednika?

Najbardziej skomplikowana sprawa jest z Windowsem, bo wersja OEM, ta tańsza nie jest nigdy w składakach, a konfiguracja kompletów nie każdemu odpowiada. Nie mogę na przykład zrozumieć, dlaczego jak kupowałem kompa (maj), to wszystkie komplety po normalnej cenie (3800-5000zł) miały za słabe karty graficzne (64MB), a ja potrzebowałem 128MB, a takie były wtedy tylko w kompletach “dla szpanerów” za ok.7000zł, bo wraz z taką kartą musiałbyć procesor pentium4 3.06GHz itp. )wtedy ok.2000zł).

Tam gdzie można zastosować darmowe programy, to nie kupuję piratów np. IrfanView zamiast ACDSee itd.

Nie każdy może mieć Linuxa, bo nie każdy może poświęcać tygodni na opanowywanie nowego, bardziej skomplikowanego systemu. Nie każdy sprzęt działa na Linuksie i nie każdy windowsowy program ma linuxowy odpowiednik.

Nie staram się usprawiedliwiać piractwa, ale producenci przesadzają często z tymi cenami, przecież każdy następny egzemplarz, to ok. 5zł, ta cena + coś dla firmy i twórców= normalna cena (do100zł). Program to nie telewizor, że kopię trzeba od nowa budować.

  1. Producenci komercyjni wcale tak nie myślą i wcale im się nie dziwię. To nie są instytucje charytatywne tylko firmy, które muszą zarabiać i ponoszą duże koszty. Pomyśl w inną stronę - może jeżeli więcej ludzi kupowałoby legalne oprogramowanie to byłoby ono tańsze?
  1. Jest ale b. rzadko. Wersja OEM może być kupiona z każdym nowym komputerem. Nieważne czy to składak czy markowy. “Producenci” składaków nie wkalkulowują jednak systemu operacyjnego w cenę bo w ich segmencie rynku najważniejsza jest cena (dlatego też czasami w konfiguracji nie znajdziemy np. myszki, klawiatury czy nawet twardego dysku :wink: ). Mało tego każdy może nabyś Windows w wersji OEM z dowolnym komponentem komputera niezbędnym do jego uruchomienia (w praktyce np. z dyskiem twardym, kością pamięci itp.). System można też w ten sposób zalegalizować. Ceny wg jednego z wrocławskich sklepów ~450zł za Windows XP Home PL ~720zł za Windows XP Professional
  1. To Cię wcale nie usprawiedliwia - wszędzie można zastosować darmowe programy: OpenOffice zamiast MS Office, GIMP zamiast Adobe Photoshop, AntiVir Personal Edition lub Avast! zamiast Norton AntiVirus, CD Burner XP Pro zamiast Nero itd. itd.

No cóż za luksus się płaci :wink: W każdym bądź razie masz wybór…

Zgadzam się, że ceny są wysokie (zwłaszcza jak na polskie zarobki :wink: ) ale zauważ ile taki producent musi włożyć pieniędzy w stworzenie oprogramowania, przetestowanie, wyprodukowanie, utrzymanie pomocy technicznej i w ogóle pracowników, marketing itd… Podobnie jest z samochodami - ich wyprodukowanie też kosztuje dużo mniej niż cena jaką płaci się w salonie - a jednak są chętni…

Jeszcze raz się powtórzę - może gdyby poziom piractwa był mniejszy lub więcej ludzi korzystało z legalnego ale darmowego oprogramowania, wpłynęło by to na producentów aby te ceny obniżyć albo przynajmniej zróżnicować z zależności od zamożności mieszkańców państwa w którym sprzedawane jest oprogramowanie.

:roll: Tak masz rację…przy grach Windows jest nie do zastąpienia…zwłaszcza 98SE…choć po tylu latach Microsoft mógłby cenę zdecydowanie opuścić

jak by kosztowała 5 zł to bym kupił

O ile mne pamięć nie myli, to parę lat temu nowy system ( Win 98 ) kosztował ok. 300 zł. Dziwi mnie, że Microsoft nie reaguje na piractwo przez obniżanie cen, lecz postępując wprost przeciwnie. Może chce sobie odbić straty na legalnych użytkownikach?

Dziwi mnie, że producenci drogiego oprogramowania nie konkurują ze sobą. Dlaczego jeden z nich widząc, że konkurent sprzedaje za 300zł, nie obniżą ceny swojego {odpowiednika} np. do 250zł, a konkurent w odpowiedzi do 230zł?

Czyżby dogadywali się ze sobą co do ceny?

Producenci samochodów i innych produktów robią coraz większe rabaty, raty 0% itp. Tylko producenci programów nie.

Np nie ma konkurującego systemu do Windowsa XP, więc nie ma kto obniżyć ceny :slight_smile:

hm… 700 zl. wcale nie jest dużo ani też mało… jeśli popatrzeć na to z innej strony jest lepszy moim zdaniem od 98, 98 SE, 2000 czy Millenium. Taką cenę “ustawili” i tyle. Możesz zawsze sobie kupić na stadionie :smiley:

Jak to nie konkurują?

  • grafika: Adobe, Macromedia, Corel itd.

  • zabezpieczenia: Symantec, Network Associates (McAfee) itd.

  • pakiety biurowe: Microsoft, Corel, Sun, Lotus itd.

itd., itd…

Przykłady? (pomijam programy darmowe)

CorelDRAW 9 PL Special Edition w cenie około 500zł + VAT

McAfee VirusScan Home Edition 7.0 PL w cenie około 125zł + VAT

Norman Virus Control 5.6 PL (cena zawiera 12 mies. aktualizację) - 49 zł + VAT

MS Office 2003 Students & Teachers dla 3 użytkowników w cenie ok. 400zł + VAT

StarOffice z licencją na 5 stanowisk w cenie około 1250zł + VAT

… przykładów jeszcze można wymieniać by sporo…

Nie są to może ceny dwucyfrowe ale i tak dużo niższe od “standardowych” na pełne i normalne wersje. Pokazują one, że konkurencja między producentami oprogramowania istnieje, choć może nie jest tak ostra jak by sobie tego życzyli klienci. Wiem, że oczekiwania dużej ilości użytkowników są takie aby każdy program kosztował tyle co “pirat” na giełdzie (wtedy deklarują, że go kupią) i zawsze będą narzekać choćby nie wiem jaka była obniżka… Prawda jest jednak taka, że produkcja oprogramowania nie kończy się na “wypaleniu” CD i zapakowaniu go w pudełko ale wymaga trochę większych nakładów finansowych.

Na szczęście kalkulowanie cen tylko pod bogatsze zachodnie rynki powolutku się zmienia co starałem się pokazać na przykładzie mn.in. CorelDRAW 9 PL i specjalnej wersji MS Office 2003 Students & Teachers.

Co do samego systemu to sami sobie taki wybraliśmy i mimo istnienia darmowych alternatyw (Linux) w dalszym ciągu wybieramy. Dlaczego więc producent miałby obniżać jego cenę? Tym bardziej, że nie wydaje mi się aby 450zł za wersję OEM Windows XP Home Edition było sumą wygórowaną - za tą kwotę otrzymujemy przecież system wraz z oprogramowaniem (Internet Explorer, Outlook Express, Windows Media Player, itp.) oraz jego darmowe aktualizacje do niego przez okres kilku lat.

Trochę się rozpisałem ale chciałbym na koniec zauważyć, że mamy jeszcze do dyspozycji szereg oprogramowania darmowego - korzystajmy z niego. A jeżeli już korzystamy z jakiegoś programu i rzeczywiście jest on tak dobry, to może zamiast szukania cracka po prostu go kupić? (ostatnio dostałem maila, od jakiegoś niezorientowanego w idei vortalu czytelnika, z pytaniem czy nie posiadam cracka do polskiego programu, który kosztuje 19zł!!

Masz rację, korzystajmy z darmowego oprogramowania. Ja też mam dużo darmowych programów, z których jestem zadowolony.

Co do:

Wydaje mi się, że taki dział jest zbędny. Posty odnośnie Linuxa są żadkością na tym forum. Jeżeli ktoś by miał jakiś problem odnośnie Linuxa zawsze może napisać posta na forum w dziale ‘problemy’.

Microsoft Windows 2003 enterprise edition kosztuje 40 000 zł…

To już chyba jest naprawde za duzo.